Szkoda kasy na powtarzanie wyborów, mimo iż mamy do czynienia z ogromnym skandalem. Nie ma żadnego dowodu na to, że wybory zostały sfałszowane, no chyba, że ktoś takowe dostarczy do prokuratury to wówczas mamy zupełnie inną sytuację, ale o tym zadecyduje na szczęście sąd, a nie partie polityczne czy politycy, którym nie pasuje wynik wyborów (Korwin, Miller, Palikot, narodowcy...)
(21-11-2014 06:34 PM)RSC-2 napisał(a): [ -> ]Winę z ten burdel ponoszę wszystkie wcześniejsze rządy oraz obecni i wcześniejsi członkowie parlamentu.
Szczególnie ci którzy mają związek z tworzeniem i nowelizacjami ustawy o zamówieniach publicznych.
Ustawa ,która preferuje przede wszystkim „cenę „ doprowadziła do tego że PKW w drodze przetargu musiała i kupić i kupiła oprogramowanie do liczenia głosów te które w ofercie było najtańsze a więc za kilkaset tysięcy złotych , podczas gdy profesjonalne tego typu oprogramowania kosztują kilka milionów.
A więc skoro kupili program w chińskim sklepie za 2.50 lub na targu to teraz są tego skutki w liczeniu głosów.
Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że oferta była jedna, tak czy siak pewne jest że program napisał dla firmy jakiś studencina, przeważnie tak jest. Co do zamówień publicznych 100% racji, cyrki tam odchodzą straszne, choć teraz jakieś zmiany wprowadzili z tego co pamiętam w zakresie kryteriów wyboru ofert.
Generalnie w wyniku szokuje ilość głosów nieważnych,głos można łatwo unieważnić np. przez dopisanie drugiego krzyżyka i tu jest problem. W wynik rzędu 30% głosów nieważnych nie wierzę.
(22-11-2014 10:29 PM)Calaf napisał(a): [ -> ]Generalnie w wyniku szokuje ilość głosów nieważnych,głos można łatwo unieważnić np. przez dopisanie drugiego krzyżyka i tu jest problem. W wynik rzędu 30% głosów nieważnych nie wierzę.
Z tego co właśnie podała PKW ilość głosów nieważnych w skali całego kraju wynosi 9,76%.
w wieku 68 lat zmarł Józef Oleksy, Marszałek Sejmu w latach 1993–1995 i2004–2005, premier Polski w latach1995–1996.wicepremier oraz minister spraw
wewnętrznych i administracji w rządzie
Leszka Millera w 2004.
