USA,UE,IZRAEL,JAPONIA,KOREApd vs CHINY,ROSJA,IRAN,SYRIA,KOREApł na moje oko tak będą wyglądać strony konfliktu. Polska na pierwszy front pójdzie, jak i kraje bałtyckie. Myślę że nie ma co słuchać tego nacjonalistycznego straszak. Nostradamus przepowiadał że Polska po trzeciej wojnie będzie mocarstwem i tego się trzymajmy
...
Żyrinowskiego nikt nie traktuję poważnie, to taki rosyjski Macierewicz.
Właśnie dlatego wolę aby za naszą granicą wschodnią rządził Putin, bo jeśli zostanie obalony to do władzy dojdzie nie tyle sam Żyrinowski, co jego fanatycy, którzy są jeszcze bardziej pojebani.
Gdyby nie rządził Putin, rządziliby inni ludzie ze służb i/lub z armii. Żyrinowski jest tym, kim jest, bo Putin mu pozwala, a może nawet zachęca. Praktyczne znaczenie marginalne, ale przyciąga skrajny elektorat, który w przeciwnym razie mógłby poprzeć siły mniej przychylne Kremlowi, lub mniej przewidywalne (skinheadzi itp.).
(12-08-2014 12:23 PM)BESTIA napisał(a): [ -> ]USA,UE,IZRAEL,JAPONIA,KOREApd vs CHINY,ROSJA,IRAN,SYRIA,KOREApł na moje oko tak będą wyglądać strony konfliktu.
Nie przesadzałbym z rolą Chin jako wiecznego sojusznika Rosji i oponenta Zachodu. Oni grają w swoją grę i uśmiechają się do jednych jak i drugich. Natomiast po cichu pasożytują na Rosji, bogacą się jej kosztem i dyskrtetnie ją kolonizują. Był czas, że Chiny marzyły o statusie trzeciego mocarstwa na świecie. Dzisiaj jesteśmy świadkami zmiany warty na stołku nr 2.
(12-08-2014 12:34 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Właśnie dlatego wolę aby za naszą granicą wschodnią rządził Putin, bo jeśli zostanie obalony to do władzy dojdzie nie tyle sam Żyrinowski, co jego fanatycy, którzy są jeszcze bardziej pojebani.
Niekoniecznie. Putin gwarantuje względną stabilność. Gdyby trafił go szlag, to zapanowałby chaos. Może nie taki jak w latach '90, ale doszłoby do sporej destabilizacji państwa. A dla nas destabilizacja historycznego wroga byłaby jak najbardziej na rękę.
@Metzger
Tak samo świetna była dla nas destabilizacja w Niemczech po I WŚ.
Gospodarka rosyjska nic na operacji krymskiej nie zyskała, przeciwnie – poniosła poważne straty.
Rosja nie jest ekonomicznym mocarstwem i jest sama .
Jeśli Amerykanie rzucą do gry swoje zasoby łupkowe to co zrobi Rosja ?
Rosjanie mają tak wyprane mózgi że potrzebują wroga albo zewnętrznego albo wewnętrzego ,dla własnego ego.
Polecam bardzo rozsądny głos R. Ziemkiewicza na temat nacjonalizmów polskiego i żydowskiego oraz konfliktu w Strefie Gazy:
http://fakty.interia.pl/felietony/news-z...Id,1481803
Eurolewica nie wie, albo nie chce wiedzieć, jakiej sprawy broni, organizując demonstracje w obronie Palestyny.