Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Polityka ogólnie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
3.Tak, siedzieć cicho i nie wychylać, bo i tak nikt się nie liczy z naszym zdaniem, a na tym wychylaniu tylko tracimy na razie. Wszystkie decyzja i tak zostaną podjęte na linii Waszyngton-Berlin-Moskwa. Orban nie jest na pewno tak antyrosyjski ja Polska czy Litwa, ale też nie można go nazwać drugim Łukaszenką czy Janukowyczem. Słowacja też już nie popiera tych sankcji, bo widzi, że to do niczego nie prowadzi, a tylko tracą rodzimi producenci.

1. Tak, dlatego uważam, że powinniśmy się skupić na odbudowie naszej gospodarki i jej wzmacnianiu, a osłabianie Rosji nic nam nie daje na dłuższą metę, a Ukraina uniezależniona od Rosji będzie potrzebować strasznie dużo kasy na odbudowę, na co siłą rzeczy będzie się musiała złożyć także Polska. Nas na to nie stać.
(02-09-2014 12:03 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Tak, siedzieć cicho i nie wychylać, bo i tak nikt się nie liczy z naszym zdaniem, a na tym wychylaniu tylko tracimy na razie. Wszystkie decyzja i tak zostaną podjęte na linii Waszyngton-Berlin-Moskwa.
A potem mamy użalanie się jacy to jesteśmy biedni, słabi i nikt się z nami nie liczy. Czy Ty w ogóle mówisz poważnie? Polska ma stanąć w szeregu i nie zabierać głosu kiedy możni tego świata radzą? A takiego wała! Kiedy Kaczyński latał do Gruzji czy Sikorski do Kijowa, to czułem coś w rodzaju dumy. Czułem, że Polska pozbywa się swoich kompleksów i nie wstydzi się swego zdania. Mniejsza już o efekty tych wizyt, ale sam fakt zaangażowania w wydarzenia tej rangi daje jasny sygnał światu - nie jesteśmy pionkiem i nie będziemy siedzieć cicho! Dość tej zakompleksionej niewolniczej mentalności!

(02-09-2014 12:03 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Słowacja też już nie popiera tych sankcji, bo widzi, że to do niczego nie prowadzi, a tylko tracą rodzimi producenci.
A więc w imię naszych jabłek siedźmy cicho i pozwólmy Rosji robić co chce póki kupuje naszą żywność?

(02-09-2014 12:03 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]osłabianie Rosji nic nam nie daje na dłuższą metę
Daje bezpieczeństwo polityczne i ekonomiczne.

(02-09-2014 12:03 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Ukraina uniezależniona od Rosji będzie potrzebować strasznie dużo kasy na odbudowę, na co siłą rzeczy będzie się musiała złożyć także Polska. Nas na to nie stać.
Nikt nie będzie łożył na Ukrainę, dopóki sytuacja się nie unormuje i nie rozpocznie się właściwy proces jej integracji z UE. Poza tym nie będą to kwoty, które znacząco wpłynęłyby na nasz obecny stan. Unią nie rządzą idioci i nie będą inwestowali majątku w tak niepewny podmiot jakim jest Ukraina.

BTW Wyobraź sobie co myślą o postawie jaką reprezentujesz Ukraińcy? Zostawiamy ich na pastwę Putina byleby było gdzie sprzedać nasze jabłka. Pewnie podobnie myśleli Polacy we wrześniu '39 kiedy Anglia i Francja udawały, że nic się nie dzieje.
1. Dalej jesteśmy pionkiem tylko Waszyngtonu, a nie Moskwy. Z mojej perspektywy wschodnie wojaże tychże przypominają mi takie podskakiwanie króliczka, który próbuje niedźwiedzia spoliczkować. Może sobie podskakiwać do u*****j śmierci, efekt będzie żaden, bo niedźwiedzia spoliczkować może tylko niedźwiedź.
2. Francja i Niemcy tak robią, to dlaczego nie my ? Dokładnie. Powinniśmy przede wszystkim dbać o nasz własny tyłek, bo wszystkie sojusze i pakty są tylko na papierze.
3. Akurat niewiele mnie obchodzi co myślą Ukraińcy. Zresztą do sytuacji w '39 doprowadziliśmy my sami. Nasza armia była w tragicznym stanie i liczenie tylko na Francję i Anglię było od razu skazane na porażkę. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne nie zrobiliśmy nic aby traktowali nas poważnie w Europie, a kłamliwa propaganda nadawała, że mamy wielką armię i Hitler odbije się od nas jak od ściany. Wiadomo było, że te kraje nie będą za nas umierać, bo nie było to w ich interesie.

Jeśli ani Rosja ani UE nie dofinansuje Ukrainy, to kto ? Jak ten kraj się utrzyma twoim zdaniem ?

Ostatnie zdanie pierwszego akapitu. 100% racji Metzger ! Wyzbyjmy się kompleksów i skończmy dbać o interesy obcych mocarstw, a zacznijmy o swoje.
Twoją postawę mogę nazwać tylko tchórzowską i antypaństwową. Mam nadzieję, że jest wynikiem naiwności i braku wiedzy na temat funkcjonowania polityki międzynarodowej, a nie tego, że reprezentujesz interesy obcych państw.

(02-09-2014 01:48 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Jeśli ani Rosja ani UE nie dofinansuje Ukrainy, to kto ? Jak ten kraj się utrzyma twoim zdaniem ?
Tak jak utrzymywała się dotychczas. Będzie mozolnie i boleśnie wygrzebywać się z dołka, i żadne finansowania na wzór tych greckich nie będą miały miejsca, bo to zbyt duże ryzyko.
________________________________________________
(02-09-2014 01:48 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Wyzbyjmy się kompleksów i skończmy dbać o interesy obcych mocarstw, a zacznijmy o swoje.
Chwila, bo już się gubię. Przecież to Ty nawołujesz do umniejszenia znaczenia Polski na arenie międzynarodowej i wzmocnienia Rosji. To Ty propagujesz postawę zakompleksionego podmiotu, który boi się zabierać głos i ma siedzieć cicho.
Metzger. Czytaj uważnie moje wypowiedzi. W tej chwili silna Rosja nie jest nam potrzebna, bo nie mamy im nic do zaoferowania poza żywnością, bez której i tak się obejdą. Jeśli mielibyśmy mocną gospodarkę to moglibyśmy z nimi kręcić duże lody jak Francja czy Niemcy. W tym momencie powinniśmy robić to, co jest tylko i wyłącznie w naszym interesie, a nie wymachiwać szabelką, bo z tego są tylko problemy, jak na razie. Czy coś Polska zyskała dzięki temu jątrzeniu ? Nic, jest gorzej niż było za Janukowycza. Ja nie nawołuję do umniejszania roli Polski na arenie międzynarodowej, bo nie ma co umniejszać. Czy Rosja będzie teraz mocna czy nie, to mi wsio ryba, tak samo jak to co dzieje się na Ukrainie. Widzę po prostu co odczuwa Polska, przede wszystkim polscy rolnicy. Zakompleksiony podmiot ? Zacznijmy od tego, że kompleks to raczej odnosi się do stosunków między narodami, gdzie coś takiego jak honor ma jeszcze znaczenie. W tej kwestii nie mam żadnych kompleksów względem Rosjan, Niemców, Amerykanów itd. Jeśli już jednak mówimy o państwach, to każdy ma swoje miejsce w szeregu w zależności od pozycji gospodarczej, takie są fakty. Liczy się pragmatyzm i własny tyłek, ci co wychylają się przed szereg z reguły tracą. Zresztą sam Sikorski, z którego jesteś tak dumny mówił, że sojusz z USA jest dla nas szkodliwy i niepotrzebnie psujemy relacje z Rosją. W pełni się z nim tu zgadzam. Murzyńskość to nienormalność jest dopiero !

Jeśli jednak już zakładamy, że reprezentują postawę zakompleksioną, to wolę aby w Zakompleksionej Polsce się dobrze żyło i zarobki były wysokie niż i trząść się z zimna w mieszkaniu bez gazu zajadając chleb ze słoniną i być dumnym jak to temu parszywemu Putinowi dołożyliśmy.

A antypaństwowa to jest nasza polityka zagraniczna, w skutek której tracimy ogromne pieniądze z eksportu do Rosji.
Mamy rządzić w Europie Środkowej i takie jest nasze zadanie.
Dla nas najlepszy sojusz to silny pakt militarny: Szwecja-Finlandia -Czechy-Słowacja -Węgry -Bałkany -Turcja .
Ukraina to sztuczne państwo,twór Stalina i dlatego nie przetrwa w obecnych granicach.
Rosja rozumie tylko siłe i mocne argumenty ,jak ktoś jest uległy i słaby kończy jak wasal .
Rosjanie nas nie cierpią bo jako nieliczni trzymalismy ich za łeb i nigdy w historii nie pokonali nas w pojedynku 1 na 1 .
(02-09-2014 03:36 PM)pyra90 napisał(a): [ -> ]Rosja rozumie tylko siłe i mocne argumenty ,jak ktoś jest uległy i słaby kończy jak wasal .
I tyle w temacie.
Rozumiem, że mamy siłę i mocne argumenty. Ciekaw jestem jakie ?
(02-09-2014 03:55 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Rozumiem, że mamy siłę i mocne argumenty. Ciekaw jestem jakie ?
Czizys Krajst! Rosja ma być słaba, a Polska silna. Czego tu nie rozumieć? Trzeba dążyć do wzmocnienia Polski i osłabienia Rosji takimi lub innymi metodami, a nie bredzić, że potrzebujemy silnej Rosji.
Oj Metzger ale się uczepiłeś tej jednej mojej wypowiedzi jak to lubisz określać "wyrwanej z kontekstu". My nie mamy jakichkolwiek argumentów aby Rosję osłabić, a jak nam dowalą kolejne embargo to znowu stracimy. Bilans naszej polityki zagranicznej jest mocno ujemny w tym momencie.

Ta moja rozmowa o ploityce z Tobą do niczego nie prowadzi Ty zostajesz przy swoich argumentach i teoriach, ja przy swoich. Najlepiej jak będziemy rozmawiać o boksie, bo o tym jest to forum. Możesz to traktować jak swoje zwycięstwo w tej dyskusji, a moją porażkę jeśli się lepiej poczujesz.

Pozdrawiam.
Przekierowanie