Tez mi sie nie wydaje. Ogolnie mam wrazenie ze Chambers jest strasznie niedoceniany a jego akcje po akcji w cruiser drastycznie spadly a to spokojnie bokser ktory tych wszystkich Browne'ow powinien wypykac tak samo jak Ustinowa. Nie zdziwilbym sie jakby Fast Eddie ogral takiego Glazkova.
Czyli ta przymiarka Ustinowa do Wacha to jednak tylko plota? Szkoda.
Mnie z tego całego szumu medialnego najbardziej ucieszyła perspektywa powrotu Heleniusa na ring, bo sądziłem, że z nim już jest koniec. To jest bokser, który może namieszać.
@Hugo
To bokser, który mógł namieszać. Wątpię czy Heleniusa zobaczymy jeszcze na najwyższym poziomie. Szkoda, że trapią go wciąż kontuzje (w dodatku były chyba jakieś problemy z promotorem...) i przez to stracił dwa lata. Podobnie jak w przypadku Chambersa, wg mnie on już nic nie zwojuje wielkiego w HW choć chciałbym się mylić. No ale mimo wszystko jestem ciekawy jego powrotu i tym co pokaże. Oby jak najszybciej.
Dzisiejsza ciężka ma się dobrze mimo, że przedstawiciele czołówki sprzed kilku lat (okres dla HW słabszy niż dziś) nie walczą. Chodzi mi o Haye'a i Helelniusa właśnie. Kilka lat temu ścisły top. Gdyby tak Angol i Fin pozostawali przy dobrym zdrowiu, to dopiero byłoby ciekawie.
Doskonała walka Monroe - Vera. Pokaz technicznego boksu Monroe, który jest dużym talentem i bezproblemowo odprawił silniejszego fizycznie i bardziej doświadczonego Verę. Kolejny bardzo ciekawy bokser w wadze średniej.
Kapitalne starcie. Monroe zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Widziałem paręnaście walk Very, ale tak bezradnego to go jeszcze nie widziałem. Starał się iść do przodu, wywierać presje, ale był kontrowany i bezkarnie obijany. Świetna praca nóg Monroe, szybkość, inteligencja ringowa. Trochę Sergio Mora mi się przypomniał, choćby z walk z Verą.
Mój ulubiony boks prezentuje Willie, muszę mu się zdecydowanie bardziej przyjrzeć. Dziś mnie kupił.
Fajny boks pokazał Monroe. Na pełnym luzie odprawił rutyniarza Verę. Zdarza mu się jeszcze walczyć zbyt beztrosko i nonszalancko (co lepszy przeciwnik może wykorzystać), ale ma papiery na co najmniej namieszanie w średniej. Choć np, z Taylorem już widziałbym faworyta w Monroe.
(17-01-2015 04:54 AM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Kapitalne starcie. Monroe zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Widziałem paręnaście walk Very, ale tak bezradnego to go jeszcze nie widziałem. Starał się iść do przodu, wywierać presje, ale był kontrowany i bezkarnie obijany. Świetna praca nóg Monroe, szybkość, inteligencja ringowa. Trochę Sergio Mora mi się przypomniał, choćby z walk z Verą.
Mój ulubiony boks prezentuje Willie, muszę mu się zdecydowanie bardziej przyjrzeć. Dziś mnie kupił.
Walki, nie udało mi się obejrzęć, jak wyglądał ten Knockdown z 5 rundy?
Vera przestrzelił cepem, ale wcześniej dostał obcierkę od Monroe. Brian przewrócił się z powodu utraty równowagi, choć KD było prawidłowe.