Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mike Mollo, po porażce z Krzysztofem Zimnochem, zakończył zawodową karierę.
Głównie chodzi o zdrowie: kontuzjowany bark, wstrząs mózgu na sparingach 3 tygodnie przed walką + po samej walce.
I bardzo dobrze. Widać było, że się bardzo postarzał. Rusiewicz i Rekowski również powinni się zastanowić nad taką opcją.
(02-03-2017 09:57 AM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]I bardzo dobrze. Widać było, że się bardzo postarzał. Rusiewicz i Rekowski również powinni się zastanowić nad taką opcją.

Oraz Jackiewicz.
Kolega Hugo na swoim blogu typuje porażkę Derewiaczenki (walka w przyszły wtorek) z jakimś jamajskim nieznanym prospektem (?). Chciałbym dopytać co motywuje ten typ? Tongue
Przed walką z Solimanem też miałem mieszane uczucia co do Ukraińca, ale toż to przecież niesamowity killer.
To trochę taki szalony typ, bo Derewianczenko to uznana klasa, a tego Russella w życiu nie widziałem. Tym niemniej pewne podstawy do takiego typowania są. Bilans Russella 10(8) - 0 wskazuje, że to jest bokser, który ma czym przyłożyć. Derewianczenko to swarmer o kiepskich warunkach fizycznych (175 cm wzrostu, 171 cm zasięgu), który oczywiście preferuje półdystans i jak każdy swarmer dużo bije, ale i sporo zbiera. Jest przy tym obdarzony mocnym ciosem i większość walk rozstrzygnął przed czasem. Jednak z rywalem o lepszym zasięgu (lub lepszej motoryce) i mocnym ciosie, to właśnie on może oberwać solidnie jako pierwszy. Taki los spotkał niedawno rodaka Derewianczenki, jeszcze bardziej utytułowanego (mistrza świata amatorów) i podobnie boksującego Jewhena Chytrowa w pojedynku z niżej notowanym Immanuwelem Aleemem. Zakładam, że w walce Derewianczenko - Russell ten scenariusz może się powtórzyć. Oczywiście jest to trochę myślenie życzeniowe i na pewno nie postawiłbym ani grosza na taki wynik, jednak lubię od czasu do czasu założyć jakąś niespodziankę.
Przeceniłem Russella. Poległ w 5 rundzie, choć wcześniej walka była wyrównana. Derewianczenko już chyba blisko title shota.
Kolosalna niespodzianka w Australii. Niepokonany australijski prospekt SMW Zac Dunn poległ przez tko w 7 rundzie z anonimowym Szkotem Davidem Brophym. 26-letni Dunn miał w dorobku pas IBO (zwakował go) i szereg zwycięstw nad liczącymi się rywalami (Bursak, Findley, Sherrington, Cameron). Boxrec plasował go na 22 miejscu w swojej wadze. Natomiast Brophy miał na rozkładzie samych bumów i journeymanów oraz słynął z waty w pięści (2 nokauty w 20 walkach).
(17-03-2017 03:06 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]Kolosalna niespodzianka w Australii. Niepokonany australijski prospekt SMW Zac Dunn poległ przez tko w 7 rundzie z anonimowym Szkotem Davidem Brophym. 26-letni Dunn miał w dorobku pas IBO (zwakował go) i szereg zwycięstw nad liczącymi się rywalami (Bursak, Findley, Sherrington, Cameron). Boxrec plasował go na 22 miejscu w swojej wadze. Natomiast Brophy miał na rozkładzie samych bumów i journeymanów oraz słynął z waty w pięści (2 nokauty w 20 walkach).

Nieźle. Mnie zawsze wtedy zastanawia, jaki musiał być kurs, że Szkot wygra przez KO. O ile był gdziekolwiek taki zakład. Big Grin
w STS po 25 Wink
Mnie z kolei zaskoczyło, że Mansour wygrał z Kauffmanem. Widziałem walkę tego drugiego z Arreolą, gdzie został obrabowany i szczerze to liczyłem, że zawojuje więcej w HW niż np. Duhapaus czy Molina.
A tu Mansour zrobił formę, był szybki, dokładny i wygrał. Dla mnie niespodzianka.
Przekierowanie