Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Niby Vitu odpowiadał po tych bombach, ale na miejscu ringowego już trzy razy bym chyba wkroczył podczas tej walki. Szkoda zdrowia.
Kto następnym rywalem dla Castano? Pewnie musi szukać kasowych walk zagranicznych, rynek francuski już raczej podbił, czas na Wielką Brytanię lub USA. Szedłbym w kierunku tego pierwszego, a więc... Kell Brook?
Anonimowy Petar Milas z Chorwacji (http://boxrec.com/en/boxer/741417) zastopował Kevina Johnsona, czyli zrobił to co jak dotąd udało się tylko AJ'owi
Z Culcayem w Niemczech albo USA mogła by być niezła bitka w półdystanśie, ale Castano
przełamał by złotego Jack'a po tym co zobaczyłem wczoraj w jego wykonaniu i w wykonaniu
Culcaya. Albo z Erickson Lubinem który wracał by po porażce, ale z takim czołgiem chyba
na powrót by go nie wystawili.

(11-03-2018 12:09 AM)Chapson napisał(a): [ -> ]Anonimowy Petar Milas z Chorwacji (http://boxrec.com/en/boxer/741417) zastopował Kevina Johnsona, czyli zrobił to co jak dotąd udało się tylko AJ'owi

Johnson już coraz bardziej rozbity. Kolejny prospekci będą go kończyć przed
czasem. Z Chorwacji czy Łotwy.




Racja, Wietnam. Szału nie ma z tego Chorwata. Kevin doznał poważnego rozcięcia w 3. rundzie nie po ciosie. Na powtórkach(12:11 i 13:10) wygląda to tak, jakby Chorwat z impetem zaatakował, choć sędzia uznał to za accidential (słychać to 12:08). Nie mi to oceniać, ale aż mnie głowa rozbolała na myśl o tym bólu. Potem walka została przerwana, bo był niemal cały zalany krwią w 8. rundzie. Chorwat naprawdę nic wielkiego nie pokazywał (chociaż jakieś KD było), nie oglądałem całej walki, ale cała jej druga połowa z opuszczonymi rękami nie świadczy o nim dobrze.

Kevina mógł też obić na dobre ten przygłup Pulew. Równy przygłup co sędzia ringowy tamtego pojedynku. Sad
28 kwietnia na gali grupy Top Rank w Filadelfii dojdzie do walki byłego pretendenta do tytułu
mistrza świata wagi ciężkiej Bryanta Jenningsa (22-2, 13 KO) z Joeyem Dawejko (19-4-4, 11 KO). W
USA galę pokaże telewizja ESPN.

Dla 33-letniego Jenningsa, który niedawno przymierzany był także do pojedynku z Mariuszem
Wachem, będzie to drugi tegoroczny występ i jednocześnie czwarta walka od czasu podpisania
kontraktu z grupą Boba Aruma. Dawejko ostatni raz boksował w grudniu.

Podczas tej samej gali dojdzie także do walki niedawnego pretendenta do mistrzowskiego pasa wagi
super średniej Jesse Harta z Demondem Nicholsonem.
(11-03-2018 10:44 AM)Wit napisał(a): [ -> ]Racja, Wietnam. Szału nie ma z tego Chorwata. Kevin doznał poważnego rozcięcia w 3. rundzie nie po ciosie. Na powtórkach(12:11 i 13:10) wygląda to tak, jakby Chorwat z impetem zaatakował, choć sędzia uznał to za accidential (słychać to 12:08). Nie mi to oceniać, ale aż mnie głowa rozbolała na myśl o tym bólu. Potem walka została przerwana, bo był niemal cały zalany krwią w 8. rundzie. Chorwat naprawdę nic wielkiego nie pokazywał (chociaż jakieś KD było), nie oglądałem całej walki, ale cała jej druga połowa z opuszczonymi rękami nie świadczy o nim dobrze.

Kevina mógł też obić na dobre ten przygłup Pulew. Równy przygłup co sędzia ringowy tamtego pojedynku. Sad

Nie sądziłem, że w historii internetu ktoś poświęci jeszcze tyle słów Johnsonowi Tongue

A co do Kevina, tak 24 marca ma skrzyżować rękawice z... Grantem. Nie wierzę, że dojdzie do pojedynku - przecież jeszcze tydzień temu Johnson zmagał się z głębokim rozcięciem, nie ma bata by zagoiło się do tego czasu.
Isaac Chilemba przełamał serię 3 porażek z rzędu. Dzisiaj w Australii pokonał na punkty Blake'a Caparelllo.
Do niedawna Sammy Valentin rodem z Florydy uchodził za jednego z najbardziej obiecujących młodych prospektów boksu USA. Ten boksujący w wadze półśredniej pięściarz wygrał 12 początkowych walk zawodowych, z czego 9 przed czasem, z czego 4 w 1 rundzie. Trzynasta walka okazała się jednak dla Valentina feralna. Przegrał w lipcu 2017 przez TKO2 z 3 lata starszym, również niepokonanym Giovannim Santillanem. Jednak już w listopadzie tego roku Valentin dostał na przełamanie pojedynek z niepokonanym Alejandro Barbozą z Meksyku i wygrał przez TKO5. Wczoraj w rodzimej Tampie zmierzył się z kolejnym trudnym rywalem, niezwyciężonym Roberto Arriazą z Nikaragui. Walka trwała 20 sekund i wyglądała tak: https://www.youtube.com/watch?v=iU04kvcWzUs

Chyba tym razem trzeba definitywnie odtrąbić koniec prospekta Sammy'ego Valentina.
O 22:30 zacznie się gala w Nowym Jorku Ramirez - Imam, początek karty telewizyjnej od 1:00 w Polsacie Sport Extra.

Tutaj powinien być undercard od początku:
http://livesx.ru/boxing/jose-ramirez-vs-...am-lt42dng

Ogólnie spoko karta. Obok najważniejszych pojedynków warto zwrócić uwagę na potyczkę Jose Gonzaleza z Adanem Gonzalesem. Będzie to walka rewanżowa, w pierwszej sędziowie wypunktowali remis, chociaż Jose, moim zdaniem, wygrał 5 z 6 rund. Było jednak dużo akcji i emocji, liczę, że tym razem będzie podobnie.

Poza tym powrót Pedrazy, Conlan, Christopher Diaz, Verdejo, Gwozdyk, no i walka wieczoru, gdzie bardzo ciężko wskazać faworyta.

Dwie ciekawe walki za nami. Pedraza wypunktował po łatwej walce Rodrigueza, ale dużo ciekawiej było w pojedynku Christophera Diaza z Braulio Rodriguezem. Dominikańczyk zupełnie nie pasował Diazowi, dobrze wykorzystywał przewagę zasięgu ramion, nie dawał się trafić. Może sam był dość pasywny w ofensywie, ale jak na moje tak minimalnie, ale wygrał pierwsze trzy rundy. Na początku czwartej zerwał coś w lewej ręce i musiał poddać walkę. Wielka szkoda, byłoby mega ciekawie.
Przekierowanie