Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Lamont Peterson (35-5-1) po porażce z Siergiejem Lipincem (15-1) zakończył zawodową karierę. Bokser, który kojarzy mi się z przeciętnym zawodnikiem (junior)półśredniej, który z niewiadomych powodów długo trzymał mistrzowski pas, a później na szczęście został zweryfikowany.
Jeszcze niech karierę skończy Devon Alexander i pełnia szczęścia ;-)
Trzeba być idiotą, żeby mając przewagę warunków fizycznych, techniki i szybkości wybrać styl meksykańskiej bójki. A tak właśnie z Lipińcem boksował Peterson. Prowadził wysoko na punkty, ale w końcu siła fizyczna Rosjanina zrobiła swoje. A Petersona też od dawna miałem dosyć. Zapadł mi w pamięci jako pupilek sędziów i federacji. Do tego stopnia, że zachował pas IBF pomimo przegranej przez nokaut z Matthysse.
Dodatkowo tam wcześniej jeszcze miał problem z dopingiem, mimo którego nie stracił pasa. Potem jakieś walki jak z Garcią w umownym limicie, żeby nie stracić pasa (ale i tak IBF mu go zabrało mimo porażki). Ogólnie cyrki.
Price wygrał ostatnio potyczkę z Kashem Alim, który ugryzł Anglika podczas powalenia. Teraz chce walczyć z Brownem lub Allenem.
Price tak się będzie bujał widzę od wpierdzielu do wpierdzielu rozwalając nołnejmów Wink
(01-04-2019 11:39 AM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Price wygrał ostatnio potyczkę z Kashem Alim, który ugryzł Anglika podczas powalenia. Teraz chce walczyć z Brownem lub Allenem.
Price tak się będzie bujał widzę od wpierdzielu do wpierdzielu rozwalając nołnejmów Wink
Najbardziej rozbawiło mnie oburzenie Tony'ego Bellew na Kasha za gryzienie leżącego. Jakby gryzienie stojącego było mniejszym wykroczeniem.
Tak się zastanawiałem swego czasu co słychać u Petera Quilina, boksera który kojarzyć mi się będzie już zawsze z oddaniem za darmo pasa na prośbę Ala Haymona.
Od porażki z Jacobsem minęły trzy lata, a on dopiero trzeci raz zameldował się między linami od tego czasu - rywal to Truax więc w teorii pojedynek ciekawy bo walczyło ze sobą dwóch byłych mistrzów świata.
W praktyce bokserzy w pierwszej rundzie zderzyli się głowami i w drugiej ogłoszono walkę za nieodbytą.
W sumie śmieszna ta kariera Quilina Wink
Noras Dąbrowski znokautowany w Groznym! Jego walka z Sałamowem była bardzo nudna. Co dziwne, sędziował ją Jankowiak. Wbrew moim oczekiwaniom Dąbrowski nie atakował, tylko boksował na dystans, a Sałamow czaił się na kontrę. W 5 rundzie Noras był liczony, ale wyglądało to bardziej na popchnięcie. Przegrywał jednak rundy 2-3 obcierkami. W 9 rundzie zaliczył czyściocha i padł. Chwilę potem powtórka i koniec.
Allen wygrał w walce wieczoru po trzech rundach z Brownem po ciosie na wątrobie. Do momentu przerwania pojedynku bardziej podobał mi się Browne, który wprawdzie cudów nie pokazywał, ale kilka podbródków włożył.
Na tej samej gali Chisora wygrał z jakimś antybokserem, który nie podjął walki, a Runowski przegrał do wiwatu na punkty z Joshem Kellym
Jeszcze nieoficjalnie, ale wszystko wskazuje na to że Brytyjczycy skonfrontują ze sobą 13 lipca Daniela Dubois i Joe Joyce'a. Chłopaki w sumie nie mają dwudziestu zawodowych walk na koncie, obaj są niepokonanymi, młodymi prospektami szykowanymi na mistrzowskie pasy, a już teraz zmierzą się ze sobą. Szacun za matchmaking.
Ajagba pokonał Wallischa przez TKO2, ale jest kilka skaz na tym zwycięstwie:
- w 1 rundzie Ajagba wykazał się kiepską obroną i sporo inkasował
- w 2 rundzie, gdy Wallisch przykleknął po cięzkich ciosach Ajagby, ten władował mu jeszcze jedno uderzenie. Była sytuacja, jak w walce Pulew - Dinu. Sędzia dał Wallischowi odpocząć.
- przerwanie walki trochę za szybkie, chociaż pewnie uratowało Niemca przed bolesnym nokautem.
Całościowo Ajagba to bardzo groźny bokser, chociaż pewne braki ma.
Przekierowanie