Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jednak odbyła się walka Petitjeana ze Scarpą. Francuz wygrał przez UD. Nie mam pojęcia, czemu to starcie nie znalazło się we francuskim przekazie telewizyjnym.
Poszukałem wzmianek o tym Lele Sadjo. Facet chyba rodem z Kamerunu ze sporymi podstawami amatorskimi. Francuzi mają teraz sporo takich utalentowanych czarnoskórych z podbudową z amatorskich ringów i z tej mąki będzie chleb w przeciągu 2-3 lat.
Widziałem kilku tych czarnoskórych francuskich chłopaków. Zdecydowanie największe wrażenie zrobił na mnie urodzony w Kamerunie Christian Mbilli, złoty medalista amatorskich Mistrzostw Europy z 2014 roku. Jest silny, mocno bije, zdecydowany w ataku, efektowny, a jednocześnie dobrze wyszkolony technicznie, niezły na nogach. Nie wiadomo oczywiście, jak te elementy będą wyglądać w starciach z lepszymi przeciwnikami, ale w walkach z bumami/niezłymi journeymenami wygląda co najmniej przyzwoicie.
Ciekawy zawodnik widziałem na yt,ten występ ze Świrzbińskim
śilny, zdecydowany ,sylwetka perfect widać że ma pojęcie o technice
może to być taki Mormeck kategorii średniej.
W Antwerpii Yves Ngabu obronił pas EBU w cruiser, pokonując Geoffreya Battelo przez TKO3.
Fabio Turchi znokautował we Florencji w 1 rundzie Dario Germana Balmacedę. Włoch to kolejny cruiser, który wchodzi do gry o pasy po zakończeniu WBSS.
Wczoraj wieczorem na gali w Wielkiej Brytanii Joe Joyce pokonał już w 1. rundzie przed czasem z Rudolfem Joziciem. Dobry cios nokautujący, mocny prawo w ucho, ale poza tym sporo niepotrzebnego chaosu.
Wcześniej Willy Hutchinson pokonał na punkty buma Erica Mokonzo. Była to trzecia walka na zawodowych ringach tego brytyjskiego półciężkiego (trochę chore, że widziałem wszystkie jego walki Tongue) i pierwszy raz nie wygrał przed czasem. Ogólnie ciężko coś o nim powiedzieć, ale wygląda mi raczej na bumobija na razie.

Obaj wystąpią na gali Haye - Bellew. Obaj mają zmierzyć się z lepszymi przeciwnikami, więc może wtedy będziemy trochę mądrzejsi.
Niemiecki boks najwyraźniej jest już całkiem na dnie, skoro parasolem ochronnym osłania się takiego przeciętniaka, jak Feigenbutz. Granda z Liebenbergiem przypomniała mi niechlubne pojedynki Stieglitz vs Chomicki i Salif vs Petkovic.

Chyba zresztą Niemcy popsuli Feigenbutza. Napompowali mu rekord i na skróty wystawiono do walki o podpaskę WBA; po drodze nie rozwinął się nic, a nic poprzez fatalny matchmaking.
Przerwanie w walce Feigenbutza bezsensowne.
Bezsensowne to akurat nietrafione określenie, bo akurat sensu doszukać się w nom nietrudno Tongue
Przekierowanie