(11-05-2017 02:06 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Zapowiada się kolejna ciekawa walka: Gwozdyk vs Smith. Niby Gwozdyk wielkim faworytem ale ja już Smitha nie zamierzam lekceważyć i to samo radziłbym Ukraińcowi.
WBC nakazuje ale obóz Smitha chyba chce pójść inną drogą, bo szykuje nam skąd znikąd inną ciekawą walkę mianowicie Smith vs Barrera.
Jak na moje, do którejkolwiek z tych walk dojdzie będę zadowolony.
Smith vs Barrera, sztos zestawienie tam bomby będą latać
w powietrzu, minimalnie dla mie faworytem będzie Barrera,
jest technicznie lepszym zawodnikiem, no ale Hopkins
mimo że stary dziadek też był lepszym zawodnikiem niż
Smith na papierze, i jakże doświadczonym a co Smith
z nim zrobił to było widać.
Coraz lepiej poczyna sobie kubański prospekt HW Robert Alfonso. Jego początkowe występy na zawodowym ringu "dupy nie urywały", ale idzie mu coraz lepiej. W ostatni piątek w 2 rundzie rozprawił się z twardym meksykańskim journeymanem Roberto Santosem. Alfonso ma za sobą bogatą amatorska przeszłość. Reprezentował Kubę na olimpiadzie w Pekinie, ale przegrał tam pierwszą walkę z Wiaczesławem Głazkowem. Pokonał natomiast jako amator takich rywali, jak Oscar Rivas, Andy Ruiz Jr i Michael Hunter. Nie wiem w jakich okolicznościach znalazł się w USA, ale w 2012 zadebiutował jako zawodowiec, z tym że jego początkowa kariera toczyła sie w tempie 1-2 walk na rok i dopiero w 2016 przyśpieszyła. Kubańczyk ma 30 lat, ale na wagę ciężką to nie jest dużo. Ma 193 cm wzrostu, a ostatnio waży ok. 115 kg. Moim zdaniem, jest jednym z bokserów, którzy mogą namieszać w HW. Oby tylko nie czekał na swoją szansę tak długo, jak Luis Ortiz.
Cytat:17 czerwca na gali we Frankfurcie tytułu mistrza świata WBA wagi super średniej będzie bronił Tyron Zeuge (20-0-1, 11 KO). Rywalem 25-letniego Niemca będzie Paul Smith (38-6, 22 KO).
Smith powinien się tytułować mianem "stałego pretendenta do międzynarodowego mistrzostwa Niemiec w wadze super średniej". Zwycięzca najpewniej zmierzy się z Krasniqim / Stieglitzem.
Ponoć ekipy Szpilki i Kownackiego się dogadały na walkę 15 lipca na Brooklynie.
Poczekałbym jeszcze na jakieś potwierdzenie bo póki co są jakieś słowa obu pięściarzy i Super Express za źródło.
- Od dłuższego czasu chciałem walczyć z Arturem, ale zawsze coś stawało mi na drodze. Teraz nie ma już żadnych przeszkód. Widzimy się w ringu w lipcu - mówi "Super Expressowi" niepokonany na zawodowych ringach Polak.
- Artur ma mocne nogi, ale słabą szczękę. Leżał już na deskach, więc zna smak porażki. Ja mam za to silny cios, który pośle go na deski. Artur dawno nie walczył i będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Postaram się zepsuć mu te plany. Dla mnie zwycięstwo z Arturem będzie kolejnym krokiem na drodze do zdobycia mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej. Taki jest cel i moje marzenie - przekonuje w rozmowie z "Super Expressem" Kownacki.