Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Artur Szpilka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Szpilka poniekąd wywodzi się ze środowiska kibicowskiego/kibolskiego. Dlatego Wiślacy są na niego wściekli. Powinien na samym początku odciąć się od tego, skoro ma "przyjaciół" jednocześnie w Wiśle, Cracovii, Widzewie i innych ekipach co jest jednak swego rodzaju schizofrenią...
Nie jestem przekonany czy ostatecznie na tym zyska czy straci. Zafałszowany obraz kibiców w mediach być może doprowadzi do tego, że część "januszów" go jeszcze bardziej polubi, ale ci "kumaci" wprost przeciwnie.
@kubala
Ta znam takich ludzi i to sporo, ale nie ma się czym chwalić.Tak właściwie to masz racje , po prostu chciałem sobie wmówić, że nikt starszy takich bzdur nie wypisuje .

Dobrze Szpila zrobił , przyjaźń jest ważniejsza od ultimatum wystawionego od jakieś ekipy , ciekawe ile tych wielkich nożowników by się wyparło swoich bliskich bo koledzy z ekipy tego chcą . Nie uważam że kibice są bydłem , rozumiem przywiązanie do barw , wielu moich kolegów aktywnie kibicuje ale przyjaźń powinna być ponad podziały !
Kto to są "Janusze" ?
takie Janki z wąsami albo bez.
Przeważnie mówią że pudzian jest najlepszy w MMA na świecie i tylko Khalidov może go pokoanć.
@Pakman

Wydaję mi się , że chodzi o niedzielnych kibiców Tongue
@KrychuTMT
''Dobrze Szpila zrobił , przyjaźń
jest ważniejsza od ultimatum
wystawionego od jakieś ekipy''


Nie jakiejś ekipy tylko ekipy z którą się utożsamiał, miał się za jednego z nich.
(19-09-2013 07:48 PM)Sander napisał(a): [ -> ]@KrychuTMT
''Dobrze Szpila zrobił , przyjaźń
jest ważniejsza od ultimatum
wystawionego od jakieś ekipy''


Nie jakiejś ekipy tylko ekipy z którą się utożsamiał, miał się za jednego z nich.

No to skoro utożsamiał się z nimi to postąpił źle i tyle w temacie . Myślałem, że Szpilka to zwykły piknik który tworzy mit wielkiego ultrasa Tongue
(19-09-2013 07:38 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Kto to są "Janusze" ?

Proszę Cie nie zadawaj takich pytań...
Ja naprawdę pierwszy raz słyszałem o jakiś Januszach. Nie chodzę na mecze naszych piłkarskich superdrużyn. Pewnie określenie ze stadionu.
Janusz gdy gra kadra ogląda mecz w czapce z rogami Big Grin
Przekierowanie