Wg mnie będzie to ktoś słabszy niż Brazylijczyk. Obstawiam kogoś w stylu Ty Cobba albo innego pół-leszcza.
O rany, Szpilka w KSW
http://eurosport.onet.pl/boks/artur-szpi...oku/jcyz1d
Jeszcze gdzieś tam wyczytałem, że "nie chodzi o pieniądze". Ale dla mnie sprawa jest klarowna:
- Szpilka jest za słaby na HW
- Szpilka jest za duży na CW
- Szpilka bardzo szybko wypluje wszystkie opcje promotorskie/menadżerskie: Zimnoch, może Włodarczyk i faktycznie w 2018 roku może być już w sytuacji, gdzie nie ma dla niego walk za godziwą stawkę
- Szpilka w KSW spokojnie może zarabiać duży hajs wyprzedając Narodowy o takich halach jak w Krakowie nie wspominając (widzę nawet galę w Krakowie na stadionie Cracovii czy komu on tam kibicuje)
W sumie idealny pomysł dla prawie wszystkich:
- Artur będzie zarabiał świetne pieniądze na naparzankach
- KSW będzie się rozwijało od strony medialnej-show-biznesowej
- kibice MMA będą mieli towar za który będą mogli płacić
- Polsat też się ucieszy
Jedynym niepocieszonym człowiekiem może być Wasilewski, który w tej sytuacji powinien:
- jak najszybciej przetrzeć Artura w walkach z cieniakami
- doprowadzić Artura do kasowej walki, którą jest w stanie wygrać (Zimnoch, rewanż z Adamkiem)
- w miarę szybko powtórzyc myczek z kasowym title-shotem, najlepiej do WBO dopóki tam jeszcze można się relatywnie łatwo dopchać (tudzież zrobić myczek z Braezaelem na zasadzie "zemsta za Izu").
Ogólnie jednak przed panem Wasilewskim stoi trudne zadanie, bo Szpilka może się łatwo zniecierpliwić i zobaczyć, że dużo więcej można dostać w KSW zostając bożyszczem polskich fanów.
Jeszcze jedna informacja, która wypłynęla kilka dni temu. Tak jak przypuszczałem Łapin uniósł się honorem i nie chce współpracować z Arturem. Zaznacza że go lubi, chętnie mu doradzi/pomoże, ale na trenera Artur/Wasilewski musi znaleźć kogoś innego.