Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Artur Szpilka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Na ważeniu Szpilka 104,7 kg Quezada 105,9 kg.
Ciekawa wypowiedź Szczerby na temat Szpilki:



Ciężko by było się z tym nie zgodzić.
Szpilka z Quezadą pokazał ciekawe kombinacje. Trochę chyba poszerzył mu się repertuar ciosów, co było widać już w pierwszej rundzie. Co do Quezady to żenada, nie zrobił nic. Nawet nie chciał zranić Artura. Teraz Szpila powinien dostać właśnie takiego Cunningham'a, Arreolę albo jakiegoś innego gościa z nazwiskiem. Jak znów dostanie gościa spoza pierwszej 150-200, to będzie to kompromitacja jego i jego sztabu. Wink
Właśnie, widać postęp w ofensywie u Artura, ale w dalszym ciągu nie wiemy, co z obroną. Jeżeli natomiast chodzi o płynność poruszania się to Szpilka przy Quezadzie wyglądał niczym baletnica przy drwalu. Mimo iż walka z bumem to wyglądało to bardzo dobrze. Ale teraz konieczna jest walka sprawdzająca z kimś wyraźnie lepszym.
Ja się totalnie nie podniecam takimi walkami. Ja bym postawił Szpilce cięższe warunki niż ten cały Quezada. Jego postawa to jest obraza dla starych, dobrych, poczcwicych bumów. On nawet na takie tytułowanie nie zasłużył. Dno i żenada.
Obejrzałem "walkę", trzy razy przysnąłem, żałuję że nie zabrałem się za oglądanie przed snem, bo miałbym dobra kołysankę. Quezadzie się nie dziwię. Facet pewnie siedział sobie gdzieś w knajpie wpieprzając tortille i popijając piwkiem, kiedy napatoczył się ktoś z ekipy promotora Szpilki i go wypatrzył. Nie wiem, ile latynos dostał za tę walkę, ale myślę że jak na serię poprzednich porażek i roczną przerwę w boksowaniu suma była bardziej niż godna. Szczególnie, że snuł się po ringu tylko 3 rundy.

Nadal jednak nie rozumiem, jaki jest sens dawania Arturowi aż takich ogórków. Co mają niby sprawdzić takie walki? czy w pierwszej setce światowych bokserów naprawdę nie było jakiegoś lekko podpompowanego cruisera, który z powodu siły ciosu nie byłby w stanie zrobić Szpilce większej krzywdy, ale dzięki szybkości chociaż częściowo przetestowałby jego obronę? Bo walki z przeciwnikami typu Quezada są raczej żenujące i naprawdę nie pokazują nic poza tym, że prowadzony "na mistrza" zawodnik jest w stanie bez problemu obijać takie chodzące worki kartofli.

Nic, zobaczymy kogo dadzą mu na jesieni. Arreola raczej odpada, bo ma walczyć za miesiąc a po walce będzie pewnie chciał trochę odpocząć. Cunningham raczej też, bo on w połowie sierpnia walczy z Tarverem. Niby dziadek, ale walka wcale nie musi być aż takim spacerkiem. Może więc Thompson albo mocno zapasiony i dawno niewalczący Ruiz młodszy? Chyba że wyciągną z jakiejś knajpy albo baru z rozbieranymi laskami jakiegoś kolejnego buma.
(13-06-2015 04:02 PM)fext napisał(a): [ -> ]Nadal jednak nie rozumiem, jaki jest sens dawania Arturowi aż takich ogórków. Co mają niby sprawdzić takie walki?

Czy może to świadczyć o jakimś tymczasowym braku zaufania do Artura jego nowych trenerów/promotorów? Z drugiej strony może chcą go puścić "droga Wildera"? Bo o co chodziło promotorom "Dzikusa" to tego do tej pory też nikt nie wie. Confused
Szpilka jest prowadzony solidnie. Oczywiscie dwaj ostatni rywale to mialy byc miesa armatnie, ale to mozna wybaczyc majac na uwadze zmiany w zyciu Artka. Polak, ma to siebie, ze on dlugo nie wytrzyma bez duzych wyzwan, a przynajmniej takie sprawial wrazenie przed podpisaniem kontraktu z Haymonem. Wygra ze dwie walki z kims z szerokiej czolowki i jest idealnym kandydatem na dobrowolna obrone dla Wildera.


(13-06-2015 04:47 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Bo o co chodziło promotorom "Dzikusa" to tego do tej pory też nikt nie wie. Confused

Gdzie tu jakas niewiadoma?Wink Zbudowac rekord ze 100% skutecznoscia czasowek, dostac szanse walki o tytul i jest nowy mistrz.
Po obiciu dwóch ogórów czekam na walkę Artura z kimś z szerokiej czołówki. Arreola czy Cunningham myślę, że można Szpilę na któregoś z nich puścić.
Ponoć trwają negocjacje obozu Szpilki z Lucasem Browne. Całość tutaj.

Co sądzicie o tym przeciwniku dla Artura? Lucas Browne ma świetny bilans. 22 zwycięstwa w tym 19 przez ko ale chyba nie walczył z tak znanymi i silnymi przeciwnikami, z jakimi miał do czynienia Artur? Ja obstawiam, że Szpilka wypunktuje Australijczyka.
Przekierowanie