Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Artur Szpilka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
z Joshuą, Wilderem, Kliczko, Povetkinem, No Chance, !!!,,a oni mają,i będą mieli pasy teraz lub później
SZpila nie będzie mistrzem, ale bić się o pas zapewne będzie w przyszłym roku,,
(17-08-2015 05:41 PM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]https://www.facebook.com/274911289215982...=1&theater

Za hajs Haymona baluj :v.
No tak. W grę wchodziła wyłącznie wersja z diamencikami Dodgy Widać Arturuczy się nie tylko amerykańskiego boksu, ale też amerykańskiego gustu.
(17-08-2015 06:53 PM)Metzger napisał(a): [ -> ]Widać Arturuczy się nie tylko amerykańskiego boksu, ale też amerykańskiego gustu.
Cóż, niech kupuje, póki jeszcze może. Oczywiście byłoby przyjemniej, gdyby wybrał jakiś gustowniejszy model, ale jeśli pasuje mu właśnie taki… Kto bogatemu zabroni? Tyle że w chudszych latach trudniej będzie coś takiego spieniężyć za w miarę dobra cenę. A takie lata mogą nastać już niebawem, gdyż z doboru ostatnich przeciwników Artura wyraźnie widać, że promotorzy są trochę w kropce i na produkt bokserski o nazwie Szpilka nie mają konkretnego pomysłu.
I nie chodzi tu nawet o to, że jest to zły bokser. Jest nawet ponadprzeciętny.

Tyle że nawet z tą swoją ponadprzeciętnością plasuje się gdzieś w okolicach światowej trzydziestki, co promotorów powinno trochę niepokoić , bo inwestowali w niego ze względu na potencjalny, ponad 40 milionowy rynek zbytu, licząc Polaków w „macierzy” oraz tych za granicą. Problem w tym, że dotychczas cała marketingowa otoczka wokół Szpilki, jako żywo przypominająca kształcenie Luke’a Skywalkera z Gwiezdnych Wojen przez mistrza Yodę zaczyna powoli działać na niekorzyść naszego bohatera.

Cóż z tego że usilnie i w pocie czoła i blasku kamer i fleszy codziennie ćwiczy on swoją moc, kiedy później wypróbowuje ją na pniakowatych emerytach, chodzących workach bokserskich czy jakichś zgorzkniałych, wystrzelanych i jakby przestraszonych, dawno przebrzmiałych amatorskich czempionach? Niestety, Artura można będzie dalej „sprzedawać” tylko w momencie, kiedy zacznie on toczyć starcia przynajmniej z bokserami z pierwszej 20.

I tu zaczyna się zgrzyt, bo na nich jest on mimo wszystkich swoich wysiłków zwyczajnie za słaby. Szczerze mówiąc nie wiem, jak jego dalszą karierę wyobraża sobie pan Al. Haymon, ale moim, całkowicie prywatnym zdaniem na razie sporo na tej inwestycji traci i nadal przepłaca, bez widoków na godziwy zarobek. Z kim bowiem mógłby obecnie skonfrontować swojego człowieka? Kliczko i Wilder odpadają. Obaj są na Szpilkę za mocni, nie mówiąc już o tym, że niebawem czekają ich inne walki, na przykład z obowiązkowymi pretendentami.

Powietkin, Fury, Pulev, Głazkov, Teper, Jennings czy Joshua są również poza zasięgiem Artura. To samo Stiverne a nawet, choć mogę się mylić, Amir Mansour. Kto pozostaje? Wieczny tester prospektów Cunningham? No dobra, powiedzmy że Szpilka go przejdzie. Tyle ze później znów nadzieje się na ścianę, którą tworzą wyżej wymienieni oraz paru innych zawodników.

Podsumowując, uważam że nawet jeśli promotorom uda się skłonić któregoś z przyszłych mistrzów do starcia ze Szpilką, to po takiej walce będzie on już „nie do użytku”. Może jeszcze ewentualnie zasilać gale Polsatu, czy tego typu widowiska, ale to już w zasadzie wszystko. Dlatego należy pozwolić mu cieszyć się pięcioma minutami blaski i dowolnymi, nawet najbardziej tandetnymi zegarkami.
ciekawe jak długo ta kasa będzie
(17-08-2015 07:37 PM)fext napisał(a): [ -> ]na razie sporo na tej inwestycji traci
Trzeba pamiętać, że Haymon traci nie tylko na Szpilce, ale na całej swojej zabawie w boga boksu.

(17-08-2015 08:02 PM)Wietnam napisał(a): [ -> ]ciekawe jak długo ta kasa będzie
Warianty są 2. Albo kasa pójdzie w dół, albo poziom rywali pójdzie w górę. Chyba nie będą latami płacili Szpilce po 100 000 $ za kolejnych kelnerów.
Orientuje się ktoś z Was ile taki rolex może kosztować? Z 10.000 - 15.000$?

Co do walk z kimś ze ścisłego topu to uważam, że Szpilka powinien poczekać jeszcze z dwa lata. Teraz jest za młody, a tu się zanosi, że w przyszłym roku wielki Al będzie chciał rzucić Szpilkę na głęboką wodę. Jak dostanie ostry wpierdziel to może się przez jakiś dłuższy czas nie pozbierać psychicznie. Ale takich, jak Arreola czy Cunningham powinien dostawać już teraz. Lepszy wpierdziel od któregoś z tych dwójki niż kolejna wygrana z bezzębnym rekinem. Wtedy chociaż byłoby wiadomo na czym tak w rzeczywistości Artur stoi, choć akurat w tych walkach był w nim upatrywał faworyta.
(17-08-2015 09:18 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Orientuje się ktoś z Was ile taki rolex może kosztować? Z 10.000 - 15.000$?
Na Rolexach to ja się za bardzo nie znam, bo mi się zwyczajnie nie podobają. Kwestia gustu. Co innego, gdyby sobie sprawił Frederique Constanta czy Vacheron Constantina. Albo jakiegoś tourbillona... Ale jak na moje oko ten egzemplarz mógł kosztować więcej ze względu na te tandetne diamenciki. Naprawdę na szybko, bo nie chciało mi się tracić na to czasu znalazłem coś takiego:

http://www.chrono24.pl/rolex/gmt-master-...273392.htm

Zgrubsza ten sam model, tyle że bez bajerów. Dodaj do tego koszt fafnastu diamencików, pomnóż przez "prestiż razy 1,5" i będziesz miał wyobrażenie. Z drugiej strony nie wiem, jak kształtują się ceny w USA, może tam jest taniej, zarówno jeśli chodzi o zegarki, jak i diamenty Smile
(17-08-2015 09:18 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Orientuje się ktoś z Was ile taki rolex może kosztować? Z 10.000 - 15.000$?
Wyguglałem na szybko, że ok. 20 000 $.

(17-08-2015 09:43 PM)fext napisał(a): [ -> ]Naprawdę na szybko, bo nie chciało mi się tracić na to czasu znalazłem coś takiego:

http://www.chrono24.pl/rolex/gmt-master-...273392.htm
To jest GMT-Master II, a Szpilka ma Submarinera.
Tak wygląda wersja bez odpustowych świecidełek:
[Obrazek: Rolex-Submariner-116610-LN7.jpg]
No to niedługo ślub :v.
https://www.facebook.com/274911289215982...31/?type=1

Ładnie Arczi rozpierdala hajsy.
Przekierowanie