Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Fajne filmy, które polecacie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gangster z Tomem Hardym i jeszcze Legend także z Tomem.
Ogłoszono zwycięzców kolejnej edycji polskich antynagród filmowych - Węże 2017. Bezapelacyjnie zwycięzca jest
jeden. Najwięcej statuetek, bo aż siedem, trafiło do produkcji Antoniego Krauze "Smoleńsk"
To spisek! Big Grin
Oglądał ktoś z was może chociaż jedną część trylogii Richarda Linklatera "Przed wschodem słońca", "Przed zachodem słońca" lub "Przed północą"?
Widzalem cala trylogie jakies 3 lata temu
Ogólnie rzecz biorąc, myślisz, że warto poświęcić na to czas, tym bardziej, że tematyka, powiedzmy, trudna?
Myśle że warto, zazwyczaj nie przepadam za romansidłami ale mimo to wrażenia po obejrzeniu były pozytywne, szczególnie w przydatku pierwszej części.
Ostatnio oglądałem film Gość z 2014 roku. Wydawał się całkiem spoko, ale później to już było czyste połączenie Rambo i Terminatora ;D Ewentualnie Robokopa.
Nie będę się wielce rozpisywał o tym filmie ale pozytywnie mnie zaskoczył Kong: Wyspa Czaszki. Oczywiście film zrobiony w iście hollywoodzkim stylu a więc na podstawie klasycznego, dziurawego scenariusza ale dobrze mi się to oglądało. Był nawet jeden zwrot akcji, który bardzo mnie zaskoczył a to już coś. Wink
Z filmów, które ostatnio oglądałem najbardziej polecałbym "Małżeńskie porachunki" z Marcinem Dorocińskim w jednej z drugoplanowych ról. Naprawdę zabawna komedia z potężną dawką absurdalnego, makabrycznego, ale też inteligentnego humoru. Ja chyba już nie potrafię się śmiać i mało rzeczy jest mnie w stanie naprawdę rozbawić, to temu filmowi naprawdę się to udało. Świetne skandynawskie kino.

Czasami będąc sam w domu, lubię sobie zrobić mały maraton z przypadkowymi, mało znanymi filmami na Cinemaxie czy Filmboxie. Jeden tytuł szczególnie utkwił mi w pamięci, a mianowicie "X+Y". Nie zasiadałem do tego dziełka z wielkimi nadziejami, ale jego autentyczność, naturalność, połączona z całkiem interesującą mnie ostatnio tematyką spowodowała, że zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Fajne postaci. Główny bohater to chłopak z autyzmem zupełnie wyizolowany społecznie, który wyrusza na olimpiadę matematyczną. Show kradnie jednak osoba jego matki, wdowy, która stara się stworzyć synowi jak najlepsze warunki do życia, ale z powodu jego choroby jest przez niego odrzucana i niedoceniana. Rozmowa między nimi pod sam koniec filmu to małe arcydzieło.

Trylogia o której wcześniej wspominałem, czyli "Przed wschodem słońca", "Przed zachodem słońca" i "Przed północą" również kapitalna. Wszystkie trzy części obejrzałem jedna po drugiej, robiąc sobie z tego taki mini-maraton serialowy. Szczególnie pozytywne wrażenie zrobiło na mnie takie zestawienie bohaterów z pierwszej i ostatniej części. W "Przed wschodem słońca" są to ludzie z marzeniami, radośni, widzący wyidealizowany świat. W "Przed północą" ta iskierka w nich mocno przygasła, proza życia spowodowała, że stali się nieco zgorzkniali i zawiedzeni swoim życiem. Na ekranie widzimy te same charakterologicznie osoby, ale jakże inne.

Widziałem też "Ghost in the shell", bo @Wilczek kiedyś pytał o ten film. Nie znam japońskiego anime, ale moim zdaniem sam tytuł się broni. Świetna jest ta Scarlett Johansson w takich rolach. Oczywiście, jest to typowo hollywoodzkie dzieło, efekciarskie, naszpikowane efektami specjalnymi, ale przy tym całkiem niegłupie i stawiające przed widzem kilka pytań. Może bym do tego ostrzej podchodził, znając pierwowzór, ale z seansu wyszedłem w miarę zadowolony.

Dodałbym cię @Wilczek na filmweb do znajomych Big Grin
Przekierowanie