Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Fajne filmy, które polecacie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostatnio zdołałem obejrzeć Spotlight i muszę przyznać, że film dość dobry ale chyba tylko dla fanów gatunku. Czyli dla takich, którzy uwielbiają ślamazarnie toczące się śledztwa. Wink A więc mnie się podobał, pytanie tylko czy to film na Oscara?

Z ośmiu nominowanych filmów obejrzałem aż sześć (nie widziałem jeszcze Big Short oraz Brooklyn) i muszę przyznać, że jak dla mnie najlepiej wypadł właśnie Spotlight oraz Zjawa. Tylko, że bardzo ciężko ze sobą porównać tak bardzo różne gatunki i sposoby przekazywania historii.

Ale tak gwoli ścisłości to uważam, że tegoroczne filmy nie stały na nie wiadomo, jak wielkim poziomie. Był to po prostu wysoki poziom ale nie bardzo wysoki czy też olśniewający. Żaden z tych filmów nie rozdarł mojego serca, choć oglądając Zjawę miałem czasami wrażenie, jakby właśnie ten film oddawał w wiarygodny sposób "ducha tamtych czasów" choć przecież nikt z nas nie wie, jak naprawdę wyglądał tamten duch. Wink

Co do Pokoju to jest to film raczej dla kobiet. Zresztą przeglądając komentarze na filmweb widać, że podniecają się nim przede wszystkim panie. Nic w sumie dziwnego, bo to film w sumie o ich krzywdzie. Co do Oscara dla Brie Larson to tak jakoś jest mi z tą aktorką nie po drodze. Nie mówię, że jest zła ale jakoś moje filmowe trzewia nie trawią jej. Wink

Za to pozytywnie zaskoczył mnie film The Thing z 2011 roku. Nie za wysoka ocena na filmweb i imdb oraz nieprzyjazne opinie kinomaniaków niesłusznie mnie zniechęcały do obejrzenia tego projektu. W scenariuszu, co prawda było parę denerwujących luk i przegięć ale film mimo wszystko zdołał utrzymać atmosferę niepewności i stał się bardzo dobrym łącznikiem swojego starszego brata z 1982 roku. Tu oczywiście nie może być mowy o żadnym porównaniu pomiędzy tymi dwoma filmami ale też nie ma aż takiej przepaści przed jaką mnie przestrzegano.

Co do Nienawistnej ósemki to film mnie rozczarował i uważam ten film za jeden ze słabszych Tarantino ale szkoda mimo wszystko, że Oscara nie otrzymała Leigh, bo uważam, że dodawała fajnego smaczku tej historii tworząc razem z Kurtem Russellem fajny antyduet. A co do samego Russella to w tym roku zagrał dwie bardzo porządne, choć dosyć bliźniacze role, oprócz w Nienawistnej... fajnie go było widzieć w Bone Tomahawk. Takie western-horror - po raz pierwszy w życiu widziałem takiego mieszańca. Film też byłby średni gdyby właśnie nie bardzo dobra gra aktorów.
http://www.filmweb.pl/Choc.Goni.Nas.Czas

Cudowny i wspaniały film. Rzadko który film jest w stanie wywołać we mnie jakiekolwiek emocje, a ten zupełnie zmiażdżył i zachwiał emocjonalnie. Jack Nicholson i Morgan Freeman niesamowici. Jak dla mnie arcydzieło najczystszej próby. Oczywiście, można przyczepić się do kilku rzeczy, ale prawdę mówiąc, jest mi to w tym przypadku obojętne.
Zaszaleli nieźle na koniec życia, Smile

Ja polecam zgoła inny gatunek
http://m.filmweb.pl/film/Zły+porucznik-2009-481330
Mój ulubiony film z Nicolasem Cagem,
po prostu zły Porucznik, świetna rola,.
Jak bym oglądał dokument, tak zagrał.
Ja jedynego "Złego porucznika" którego uznaję, to tego z 1992 roku z Harveyem Keitelem Smile

Dziś nadrobiłem "Pokój". Film naprawdę pozytywnie zrobiony, jednak zabrakło mi w drugiej części większego pogłębienia tematu. Za bardzo ten powrót do normalnego świata został potraktowany po macoszemu i byłem nieco rozczarowany, bo pierwsza godzina filmu zupełnie wbija w fotel. Ale ogólnie bardzo fajny, warty zobaczenie. Co do Brie, to sam nie wiem co o niej ogólnie myśleć. Nie jest jakaś zbyt piękna (przynajmniej dla mnie Smile ), ale ma coś w sobie co przyciąga. Kiedyś zupełnie przypadkowo widziałem "Gracza", gdzie grała postać drugoplanową i od razu rzuciła mi się w oczy. Nie grała wybitnie, ot, solidne aktorstwo w niezłym filmie, ale zapamiętałem ją.

Widziałem też nowego "Pitbulla" i byłem solidnie zaskoczony. Nie będę się rozpisywał, dla mnie jeden z najlepszych polskich filmów, jakie ostatnio widziałem, a niektórzy aktorzy zupełnie przeszli samych siebie, jak np. genialna Maja Ostaszewska. Film wygrywa jednak Tomasz Oświeciński w roli niedorozwiniętego osiłka. Takie udane połączenie sensacji z Psów i kapitalnego humoru z Kilera. Kupuje to. 9/10.
Ludzie, nie wiem, co się dzieje ale nie mogę się zmotywować aby obejrzeć Creed. Confused Miałem już chyba z pięć podejść ale za każdym razem nie mogę przejść dalej niż parę minut filmu. Angry
Wilczku
Ja do pierwszej części zbierałem się dobrych 5 lat Smile
Hehehe... A więc wszystko przede mną. Big Grin
(09-03-2016 11:54 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Ludzie, nie wiem, co się dzieje ale nie mogę się zmotywować aby obejrzeć Creed. Confused Miałem już chyba z pięć podejść ale za każdym razem nie mogę przejść dalej niż parę minut filmu. Angry

Oglądasz na CDA?
Tam jest już wersja z napisami.
(09-03-2016 11:54 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Ludzie, nie wiem, co się dzieje ale nie mogę się zmotywować aby obejrzeć Creed. Confused Miałem już chyba z pięć podejść ale za każdym razem nie mogę przejść dalej niż parę minut filmu. Angry
Pierwsze kilka minut jest faktycznie do bani. Ja wciągnąłem się od momentu, w którym pojawił się Ward Smile Zresztą film jest całkiem w porządku, sceny walk nakręcone sprawnie i są do strawienia nawet dla kogoś, kto ogląda sporo boksu a do tego sam od czasu do czasu coś tam lekko zawalczy. Nie, żeby były do samego końca realistyczne, ale naprawdę dają radę. Plus prawdziwi zawodowcy i nieźle grający Bellew. W porównaniu z walkami z oryginalnych Rocky'ch to niebo i ziemia. Tamtych nie byłem w stanie znieść, podobnie jak filmów z Van Damem i tych jego obrotówek, kopanych za każdym razem prawą nogąSmile
Własnie że pierwsze minuty są najlepsze, Wink
Kiedy Adonis odwiedza Rockego w restauracji,
i przedstawia się jako syn Creeda, sentymentalna scena , jest power,.
Warda było trochę mało, .
Nie będę spojlerował ,,
Przekierowanie