14-03-2016, 07:36 PM
Trochę przemęczyłem tego Creed'a ale dotrwałem w końcu do końca. Film od technicznej strony jest w porządku, bliski perfekcji ale nie ma za to w sobie nic życia. To tak, jak z niektórymi gierkami. Niby fajna grafika ale jakoś nie chce się w nie grać.
Jeżeli chodzi o grę aktorską to oprócz Stallone i... Bellewa nie było za dobrze. A z całego filmu i tak najbardziej mi się podobał utworek 2Pac - Hail Mary, przy którym do ringu wchodził młody Creed.
Jeżeli chodzi o grę aktorską to oprócz Stallone i... Bellewa nie było za dobrze. A z całego filmu i tak najbardziej mi się podobał utworek 2Pac - Hail Mary, przy którym do ringu wchodził młody Creed.
(10-03-2016 06:50 PM)Wietnam napisał(a): [ -> ]Warda było trochę mało, .No i faktycznie Warda było mało. Powiem szczerze, że trochę mnie to zawiodło.