No tak, z tą różnicą, że Rigo pokonał Donaire, Floyd wszystkich, Ward wszystkich, Kovalev Hopkinsa i Pascala, Kliczko wszystkich, a Golovkin prawie nikogo poważnego.
Swoją drogą, to napływ memów o Rondzie się chyba nie skończy w tym roku
https://www.facebook.com/BoxingMemes/pho...=3&theater
(16-11-2015 08:57 AM)Krzych napisał(a): [ -> ]No tak, z tą różnicą, że Rigo pokonał Donaire, Floyd wszystkich, Ward wszystkich, Kovalev Hopkinsa i Pascala, Kliczko wszystkich, a Golovkin prawie nikogo poważnego.
Hehe zaraz padne ze śmiechu. @Krzych normalnie post roku!
Rigo pokonał Donaire a potem zaczął obijać drugoligowych zawodników w dodatku raz na rok i jest OK.
A Gołowkin nie pokonał prawie nikogo poważnego. Poza tym, że walczy 3-4 razy w roku i wybił cała czołówkę to faktycznie nikogo. No to zobaczmy: Rosado, Macklin, Stevens, Geale, Rubio, Murray, Monroe Jr, Lemieux.......- dodam, iż każdy z nich został znokautowany.
Golowkin to nie ten styl,nie unika walki,nie skacze,nie packa.
Widzę, że jak przed walką w Gołowkinem, Monroe Jr był tutaj anonimem, słabym zawodnikiem, którego prawie nikt nie widział, tak teraz należy do "ścisłej" czołówki wagi średniej #fucklogic
(16-11-2015 08:57 AM)Krzych napisał(a): [ -> ]No tak, z tą różnicą, że Rigo pokonał Donaire, Floyd wszystkich, Ward wszystkich, Kovalev Hopkinsa i Pascala, Kliczko wszystkich, a Golovkin prawie nikogo poważnego.
Na tej samej zasadzie: Floyd i Kliczko w ciągu ostatnich 10 lat też nie walczyli z nikim, kto by im poważnie zagroził, a więc nie pokonali nikogo poważnego. Gołowkin jak walec rozjeżdża każdego, kogo mu postawia na drodze i nie przebiera w rywalach, a do tego walczy 3 razy w roku. Wyczyścił praktycznie całą kategorię. Został jeszcze Lee i Quillin/Jacobs, ale czy tu mogą być jakieś wątpliwości? Na dodatek nabzdyczone gwiazdeczki Canelo i Cotto z góry odżegnały się od walki z Kazachem. Trzeba złej woli żeby uznawać Gołowkina za niesprawdzonego czy przereklamowanego.
Cytat:Widzę, że jak przed walką w Gołowkinem,
GGG już osiągnął poziom Floyda pod względem "solidny bokser po spotkaniu z dominatorem rośnie na wartości, a razem z nim jego kontrakty". Jeszcze czekamy na drugą zależność "rywal dominatora przed walką ma same zalety, a po niej same wady" vide Guerrero np
Metzger, Martin - tu chodzi o to, że GGG nie ma na rozkładzie zawodnika z okolic czołówki p4p. Ma trochę pecha, bo Martinez skończył karierę a Ward poszedł do półciężkiej, a Cotto nie chce z nim walki w limicie 160 lbs. I na dobrą sprawę, nie wiemy jak GGG zaboksuje np. z takim Wardem bo to jednak jest kolosalna różnica, skoro do tej pory bił rywali pokroju Lemieux czy Macklina.
Golovkin oczywiście nadrabia intensywnością walk i przewagą jaką ma nad rywalami dlatego nie jest bez szans w starciu np. z takim Wardem.
Tylko po prostu takiego starcia na najwyższym możliwym poziomie nie miał. Rigo obnażył Donaire, Kovalev przejechał się po Hopkinsie, Kliczko rzucał (pomijam klinczowanie) Povietkinem który wyrasta na nr2 HW, a GGG po prostu jeszcze takiego rywala nie miał.
Na pewno z czołówki rankingów, jest najmniej sprawdzony w walkach na najwyzszym możliwym poziomie.
I na tym zakończmy offtop, a w razie czego przeniosę posty do lepszego działu
Joker, cytuje sam siebie jakbyś nie zauważył
Cytat:I na tym zakończmy offtop
Nie kojarzę pół zdania z Twoich dwóch ostatnich postów, które byłyby związane z MMA.
Jak chcesz popisać o boksie to zacytuj i pisz w odpowiednim temacie, jak chcesz offtopować to do offtopu,a jak chcesz się skupiać w 100% na personalnych wycieczkach osobistych to użyj PW.
Masz racje,chroń jak uchodźcow.
Jeżeli dzisiejsza gala KSW 33 jest w ppv to jak znam życie ciężko to będzie znaleźć online ponieważ polsat będzie blokował wszelkie możliwe linki?