21-08-2016, 05:49 PM
Ah.. Co to był za pojedynek, widziałem na żywo i nie żałuję zarwanej nocy
walka roku w UFC.!
Pierwsze dwie rundy pod dyktando McGregora , low kick za low kickiem
wyczucie dystansu i bardzo dobry boks! w wykonaniu Conora.
Trzy razy zaliczył Knockdown Diaz, 10-9 obie rundy dla Mcgregora,
ale pod koniec drugiej rundy Nate zaczął już trafiać cepami i od czasu
do czasu mocnymi crossami,
trzecia runda należała do niego, zakrwawiony ale to gość ze szczęką
z mega betonu, Conor zaczynał troszkę słabnąć ale pod względem
kondycyjnym był dużo lepiej przygotowany niż w pierwszym pojedynku
Diaz spychał go do siatki i próbował męczyć w klinczu Irlandczyka
czasem też próbował sprowadzić do parteru , ale obrona przed obaleniami
była Świetna u Conora, trzecia runda Diaza.
W czwartej rundzie, Cornor wrócił do kontroli pojedynku, szybkie ciosy
z prawej ręki dochodziły w połowie do Diaza który już był mocno
zakrwawiony i rozćiety , ale trzymał garde, Nate ogólnie bił celniej
w tym pojedynku, ale Conor robił więcej wiatru,.
Piąta odsłona minimalnie dla Diaza, który odzyskał jakby siły
Nate klinczował i próbował zadawać w tym klinczu ciosy, ale nie
miały one już wymowy, Conor robił dobre uniki, pod koniec
walki doszło do obalenia Irlandczyka ale Diaz nie miał już
czasu na jakąś konkretną akcje w parterze, wielkie wielkie
emocje, wojna była kapitalna, 25 minut bitwy w parterze.
Conor nie zdołał w dwóch pojedynkach wykończyć Diaza
niesamowitego slurczykota, ale już w drugą stronę Nate
miał na to szansę, ale McGregor był lepszy w tym rewanżu,
taktycznie , dużo low kickow i zdecydowanie lepszy boks.
48-47 x2 MacGregor ,47-47
walka roku w UFC.!
Pierwsze dwie rundy pod dyktando McGregora , low kick za low kickiem
wyczucie dystansu i bardzo dobry boks! w wykonaniu Conora.
Trzy razy zaliczył Knockdown Diaz, 10-9 obie rundy dla Mcgregora,
ale pod koniec drugiej rundy Nate zaczął już trafiać cepami i od czasu
do czasu mocnymi crossami,
trzecia runda należała do niego, zakrwawiony ale to gość ze szczęką
z mega betonu, Conor zaczynał troszkę słabnąć ale pod względem
kondycyjnym był dużo lepiej przygotowany niż w pierwszym pojedynku
Diaz spychał go do siatki i próbował męczyć w klinczu Irlandczyka
czasem też próbował sprowadzić do parteru , ale obrona przed obaleniami
była Świetna u Conora, trzecia runda Diaza.
W czwartej rundzie, Cornor wrócił do kontroli pojedynku, szybkie ciosy
z prawej ręki dochodziły w połowie do Diaza który już był mocno
zakrwawiony i rozćiety , ale trzymał garde, Nate ogólnie bił celniej
w tym pojedynku, ale Conor robił więcej wiatru,.
Piąta odsłona minimalnie dla Diaza, który odzyskał jakby siły
Nate klinczował i próbował zadawać w tym klinczu ciosy, ale nie
miały one już wymowy, Conor robił dobre uniki, pod koniec
walki doszło do obalenia Irlandczyka ale Diaz nie miał już
czasu na jakąś konkretną akcje w parterze, wielkie wielkie
emocje, wojna była kapitalna, 25 minut bitwy w parterze.
Conor nie zdołał w dwóch pojedynkach wykończyć Diaza
niesamowitego slurczykota, ale już w drugą stronę Nate
miał na to szansę, ale McGregor był lepszy w tym rewanżu,
taktycznie , dużo low kickow i zdecydowanie lepszy boks.
48-47 x2 MacGregor ,47-47
Highlights