są i karty punktowe
![[Obrazek: Cjf3vZ8XAAI7Qk6.jpg]](https://pbs.twimg.com/media/Cjf3vZ8XAAI7Qk6.jpg)
Właśnie odtworzyłem sobie walkę, a konkretnie tylko 2 rundę i stwierdzam, że o wałku nie ma tu mowy. Mamed wygrał tą rundę trafiając większą ilością ciosów - obrotówka, kolano, ciosy z dołu w parterze oraz miał tez tą próbę uduszenia trójkątem, Aziz natomiast doprowadził do celu jakieś 2 ciosy - kopniecie na udo lezącego Mameda oraz jeden cios pięścią. Te wszystkie reakcje dochodzenie z trybun i hejty wylewane na polskich forach sportowych to nic innego jak typowy przykład psychologii tłumu. Gdzie wieloletni mistrz i faworyt który wcześniej szybko kasował swoich oponentów daje rozczarowującą i mało efektowną walkę natychmiast staje się przegnanym w oczach wszystkich.
Ja tam nie widziałem KSW, bo raz, że mnie nie interesuje, dwa, wczoraj pospałem się jak dzieciak o 22. Ogólnie jasnym jest, że po porażce Pudzianowskiego z przeciętniakiem, Khalidov nie mógł przegrać. KSW szybko straciłoby dwa konie pociągowe. Inna sprawa, że po takiej decyzji może nieco stracić na wizerunku i okaże się, że poważni zawodnicy zagraniczni nie będą chcieli przyjeżdżać, a ludzie ładować kasę w PPV.
Obejrzałem sobie drugą rundę (bo ponoć ona jest kością niezgody), dla mnie takie 70/30 dla Karaoglu, więc widziałem w życiu gorsze werdykty, Sądzę, że Jędrzejczyk w pierwszym pojedynku z Gadelhą została bardziej wypromowana niż tutaj Mamed.
No dobra, może jakieś są tu argumenty za punktowaniem dla Mameda 2 rundy, ale inna sprawa, że widziałem setki walk UFC i Bellator i takiego unikania walki jakie pokazał Khalidov nie pamiętam. Okazjonalnie ktoś się położy na plecach, ale żeby opierać swoją taktykę na czymś takim? Walka zaczyna się w stójce, a do parteru trzeba rywala sprowadzić. Tak to wygląda w 99% walk. Sędzia powinien odjąć punkt Khalidovovi i byłby spokój.
Ja tam się nie podejmuję tak szczegółowej dyskusji o MMA, bo jeśli chodzi o ten sport jestem januszem z wąsami. Ale parę UFC się w życiu obejrzało, to wyraziłem opinię tylko
Mamed oddawał pas po walce Karaoglu więc raczej nie hejtował samego siebie. Po prosu wiedział, jak było i kto go pociągnął za uszy. No i jeszcze ten brak ostrzeżenia o którym wspomniał Saliman. I owszem nie był to jakiś super wielki wał, widziało się już w życiu takie, że ten to, co najwyżej wałeczek do ciasta, ale jednak...
Khalidow jednak zmienił zdanie. Uważa, że jednak to on wygrał. Ma pretensję do kibiców o gwizdy. Też uważam, że były niepotrzebne. Denerwuje mnie gdy wielcy mistrzowie są w Polsce wygwizdywani za nic (jak Kliczko) bądź gdy trafi im się gorszy dzień, jak dzisiaj Mamedowi. Jednakże gwizdy, które rozlegały się w trakcie walki po tym, jak Khalidow unikał walki nie były takie bezpodstawne, choć ja wolałbym aby w tym momencie rozległ się jakiś ogłuszający doping wspierający "polskiego Czeczena".
A Pudzian składa
protest.
http://www.mmarocks.pl/mamed-khalidov/sk...karaoglu-2
Analiza walki Chalidow – Karaoglu która praktycznie potwierdza to co napisałem. Weredyk w tej walce absolutnie nie jest skandaliczny. Oczywiście równie dobrze 2 runda mogłaby zostać zapisana jako remisowa i nie można było mieć do tego pretensji, wtedy doprowadziłoby to do dogrywki do której Mamed nie miałby po co wychodzić. No ale nie ma co oczekiwać po sędziach aby w przypadku w spornej rundy promowali boksera przyjezdnego.
I co tu komentować? To że facet spokojnie wychodzi sobie do oktagonu przy hymnie Isis w Polsce akurat mnie nie dziwi, bo tutaj wyznawców religii pokoju jest na szczęścia tak mało, że nikt nie ma pojęcia, co to za kawałek... A to, że taki numer przechodzi w Niemczech... Cóż - Europa. Gdyby jakiś rodowity Niemiec postanowił wyjść do oktagonu przy dźwiękach nawet nie "Horst Wessel Lied" ale choćby "Der blomberger badenweiller-marsch", to by go pewnie przymknęli za "szerzenie nazizmu", który jest bardzo be. Ale Isis? Ot, takie sympatyczne brodacze. Do tego trzeba wykazać się tolerancją. Tym bardziej, że właśnie wpuścili do siebie ponad milion kolesi, którym ten utwór akurat bardzo pasuje... Jak dla mnie za ten numer koleś powinien dostać wilczy bilet na wszystkie gale w Polsce. Niech sobie swój dżihad prowadzi gdzie indziej. Swoją drogą fajnych ma Mamed koleżków...