Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Najbardziej śmieszne (żenujące), ciekawe komentarze, ze strony głównej bokser.org
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Autor komentarza: tomekzzar
Data: 30-01-2014 10:32:07
Dobierani przeciwnicy,faulowanie,symulowanie kontuzji oto cały Hopkins....
Autor komentarza: Addy
Data: 31-01-2014 10:03:05
W przypadku Victora Ortiza
warto zwrócić uwagę również
na to, że "sprawy wymykają mu
się spod kontroli" stosunkowo
często. Można powiedzieć, że w
ostatnim czasie ma w tym
względzie stuprocentową
skuteczność (poddał się z
Mayweatherem, poddał się z
Lopezem, poddał się z Collazo - 3
poddania na 3 walki). Nawet
jeżeli założymy że w pojedynku z
Mayweatherem zadecydował
brak koncentracji a nie brak
charakteru, to warto pamiętać że
wcześniej poddał się także w
walce z Maidaną. Ten człowiek
nigdy nie podejmuje walki, kiedy
zdarzy mu się knockdown. Ten
człowiek nigdy nie podejmuje
walki, kiedy zdarzy mu się
kontuzja. Ten człowiek po prostu
nigdy nie podejmuje walki, kiedy
zdarzają mu się jakiekolwiek
trudności. No i ponadto ten
człowiek nie zachowuje
koncentracji (vide Mayweather).
Jakie są atuty Victora Ortiza? Jest
całkiem silny fizycznie i ma
agresywny styl walki. Jednak w
samych jego atutach można
odnaleźć wady. Bo jeżeli jest tak
agresywny to naraża się na
kontry, które przeważnie kończą
pojedynek, bo Ortiz kiedy
otrzymuje silne ciosy - przestaje
walczyć.
Słabe punkty Victora Ortiza to
przede wszystkim defensywa.
Należy pamiętać, że leżał on na
deskach wielokrotnie,
przeciwnicy nie mają problemu z
trafieniem go. Jest to ogromny
mankament, który nie pozwala
mu się odbudować. Wszystko co
się da - Ortiz (w ostatnim czasie)
przegrywa przez nokaut/
poddania.
No i wyżej wspomniana
psychika. Nie tylko związana z
tym, że Ortiz nie ma charakteru
wojownika i łatwo się poddaje.
Również w trakcie trwania
pojedynku można
zaobserwować jego psychiczną
słabość. Bezczelne faule głową są
objawem frustracji. Jeżeli
pojedynek nie idzie po jego myśli
to zaczyna brutalnie faulować.
Zaatakował głową Mayweathera
w 2011 roku, minęły 3 lata - w
pierwszej rundzie celowy atak
głową Ortiz przypuścił na Collazo.
Każdy przyjęty cios przez Ortiza,
wywołuje u niego panikę. Jak
ktoś taki ma zostać mistrzem
świata? Rzadko widzi się
bokserów tak przerażonych.
Jeżeli ktoś nie ma odwagi i
świadomości, że wychodząc na
ring zawsze ryzykuje się
własnym życiem lub zdrowiem,
to taka osoba nigdy nie powinna
zostać bokserem.
Trzecia porażka Victora Ortiza z
rzędu powinna załamać jego
karierę. Dostał on dwóch
przeciwników na odbudowę i
szansy nie wykorzystał. Chociaż
spodziewałem się, że Collazo
może sprawić niespodziankę - to
bardzo dobry, niedoceniany
zawodnik. Jednak nie da się
zaprzeczyć, że "Vicious" zawiódł.
Koniec kariery powinien być
najlepszym dla niego
rozwiązaniem. Można go
holować na journeymanach,
którzy nie będą mieli
wystarczająco siły ani
umiejętności by odpowiedzieć
Ortizowi mocnymi ciosami.
Jednak kiedy przyjdzie do
kolejnej trudnej walki z solidnej
zawodnikiem - Ortiz znowu
polegnie.
@Joker

W którym momencie komentarz jest żenujący lub śmieszny.

[No bo chciałbym się pośmiać]
@RSC-2
Co prawda nie jestem Joker, ale w tym komentarzu najbardziej zwróciło moją uwagę ten fragment, że niby Ortiz zawsze się poddaje. Ten gość chyba nie widział walki z Berto, w walce z Lopezem mimo złamanej szczęki Ortiz chciał dalej walczyć...
Chciał dalej walczyć.............

Dzięki za wskazanie żenującego i śmiesznego momentu.

[o curwa ,ale kyrk]
@RSC-2
A co nie, krzywy nosie?
RSC-2
1.(poddał się z
Mayweatherem, poddał się z
Lopezem, poddał się z Collazo - 3
poddania na 3 walki
2.Ten człowiek
nigdy nie podejmuje walki, kiedy
zdarzy mu się knockdown
3.Ten
człowiek nigdy nie podejmuje
walki, kiedy zdarzy mu się
kontuzja.
*Ciekawe jak on cwaniakował i czy walczyłby gdyby miał strzaskaną szczęke
4.Ten człowiek po prostu
nigdy nie podejmuje walki, kiedy
zdarzają mu się jakiekolwiek
trudności
5.Każdy przyjęty cios przez Ortiza,
wywołuje u niego panikę.
*??? Korba musze się wybrać do okulisty.

RSC-2
Ja nigdzie nie napisłem że będzie to śmieszne raczej chodziło mi by podciągnąć pod tą 2 kategorie.

RSC-2
Ja nigdzie nie napisłem że będzie to śmieszne raczej chodziło mi by podciągnąć pod tą 2 kategorie.
O co kaman z tym, że poddał się w walce z Floydem?
Bo chyba nie chodzi o to, że nie wstał po tym ciosie który przy niekorzystnych wiatrach mógł z niego zrobić warzywo?
Aaaaaa Teraz dopiero załapałem.

Nie mogę powstrzymać śmiechu.
Dawno nie czytałem tak śmiesznego komentarza.

Aż mnie brzuch boli od "brechtania" się od ponad godziny.

Dobre to jest.
Jak nie dobre jak dobre?

Dzięki chłopaki za uświadomienie.
RSC-2
Wiadomo lepiej pośmiać się z wyniku O.De la Hoya-F.Mayweather...
Przekierowanie