09-02-2014, 06:06 PM
Autor komentarza: bak Data: 09-02-2014 15:32:54
Walka Martinez vs. Cotto to będzie walka dobra ze złem. Argentyńczyk to gorliwy katolik, sympatyczny i skromny człowiek, którego przez wiele lat niedocenianio i nie wypromowano tak jak należy, więc wszystko zawdzięcza sam swojemu talentowi i ciężkiej pracy. A Cotto to cwaniak, który łazi od jednego do drugiego promotora, został wykreowany na aniołka a za kulisami to niezły cwaniak i arogant. Na dodatek Cotto go wykpił bo on był wtedy wielką gwiazdą a Martinez niedocenianym bokserem. Nadszedł czas zemsty- Martinez obroni tytuł, zgarnie kasę, otworzy sobie furtkę do walki z Mayweatherem i znokautuje Portorykańczyka.
Walka Martinez vs. Cotto to będzie walka dobra ze złem. Argentyńczyk to gorliwy katolik, sympatyczny i skromny człowiek, którego przez wiele lat niedocenianio i nie wypromowano tak jak należy, więc wszystko zawdzięcza sam swojemu talentowi i ciężkiej pracy. A Cotto to cwaniak, który łazi od jednego do drugiego promotora, został wykreowany na aniołka a za kulisami to niezły cwaniak i arogant. Na dodatek Cotto go wykpił bo on był wtedy wielką gwiazdą a Martinez niedocenianym bokserem. Nadszedł czas zemsty- Martinez obroni tytuł, zgarnie kasę, otworzy sobie furtkę do walki z Mayweatherem i znokautuje Portorykańczyka.