Pozniejsze igraszki hotelowe byly
tylko kwestia tego, czy bedziemy
wystarczajaco trzezwi…lol…
*
A to stary zbereźnik...lol...
lol... cop to chyba mój nowy idol... lol... no wiecie... lol... tyle przygód... lol... tyle walk... lol... tak bardzo mu zazdroszczę... lol... a tych dziewczyn... lol... najbardziej... lol...
Normalnie momentami jakbym czytał Zarzecznego.
(napisałem, że "tempo walki z Mago było wysokie przez całą walkę, nawet jak na standardy HW w latach '90, Perez przez całą walkę wyprowadzał rekordową ilość ciosów.")
Autor komentarza: rafaltheoData: 09-06-2014 23:06:47
Dobra ostatni raz:
Piszesz: Perez z Mago mial aktywnosc porownywalna do typowych walk z lat '90-
wniosek: mial aktywnosc porownywalna do Mercera z Lewisem
Wiemy, ze Perez jest wystarczajaco podobny w wielu aspektach do Mercera a stylowo z Lewisem musialby walczyc tak czy siak podobnie do Mercera.
Z Twoich slow wiec wynika, ze Perez z Mago dalby wyrownana walke z Lewisem, a to jest oczywiscie bzdura, przegralby z kretesem. A skoro przegralby z kretesem, to glownie dlateog, ze ta aktywnosc z Mago byla duzo duzo slabsza niz np Mercera z Lewisem.
W ogole nie ma juz sensu dyskutowac, jak tego nie rozumiesz to nie da sie juz nic Tobie wytlumaczyc.
WTF?? W ogóle poziom abstrakcji stał się dla mnie za wysoki, może mi ktoś to przetłumaczy, cała "dyskusja" tutaj:
http://www.bokser.org/content/2014/06/09.../index.jsp
Mówiąc delikatnie, trochę Cię chłopak nie zrozumiał i wyciągnął bardzo daleko idące wnioski

Trafny i fajny komentarz, tyczy się niewiedzy Wasyla na temat rywala dla Szpilki w listopadzie...
Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 10-06-2014 20:21:22
On nie zna rywala dla Głowackiego, który walczy za niespełna 3 tygodnie, a co dopiero dla Szpilki na listopad
Every cruiserweight aside from Yoan is a complete bum. What a pathetic division. I'm too big, I'm a 6'5.5" 240 college comp lifter. I do think I could give most heavyweights a run, other than Deontay and the Klitschkos. Boxing is pathetic these days.
Co prawda to nie z bokser.org, ale jest dobre

Już w najbliższą sobotę Mateusz Masternak (32-1, 23 KO)
może zostać drugim panującym polskim mistrzem świata w boksie zawodowym. Wrocławianin dziś przyleciał do Monte Carlo, gdzie za cztery dni skrzyżuje rękawice z mocno bijącym i bardzo groźnym Youri Kayembre Kalengą (19-1, 13 KO).



No tak, na co dzień to np. Povietkin był vice mistrzem i miał pasek od spodni a "WBA się kompromituje tymi paskami". No ale jak walczy Polak to od razu wielkie mistrzostwo świata
