Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Deontay Wilder
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przekonamy się już niedługo. Wilder chyba właśnie został pretendentem do pasa WBC? Czeka go więc starcie ze Stivern'em, albo Arreolą. Jeżeli któregoś z nich również tak szybko znokautuje, to znaczy, że bije najmocniej w HW. Liczyłem, że Scott go jednak trochę pomęczy...



To było tak żałosne, że ja nie mam słów. Kompromitacja sportu (nawet nie boksu).

Jeśli dodamy do tego kontrowersyjny wynik walki Garcii (widziałem co prawda jednym okiem pierwsze rundy) to gala w Portoryko była przykrym i żałosnym doświadczeniem.
Oscarowa rola Scotta Wink
To było ustawione tak jak poprzednie walki niestety.
Hah, ale jajaBig Grin Co to w ogóle za debile wymyślili... Kto im w to teraz uwierzy? Mogli poboksować, poudawać, Scott mógł paść od symulowanego ale celnego ciosu... A tak to wszystko jest skrajnie niewiarygodne i tyle takie małpy typu Broner mogą w coś takiego uwierzyć...
Na początku też myślałem, że to ustawka.... bo tak na prawdę myślałem, że chodzi o ten prawy, ale to chyba po tym lewym sierpie w skroń Scott padł. W sumie w walce z Chisorą Dereck załatwił go w podobny sposób, właśnie ciosem w skroń. Pamiętajmy, że takim ciosem da się położyć na dupie a nawet znokautować, dla przykładu Wit-Solis, Odlanier padł po niewinnie wyglądającym lewym sierpowym na skroń, to samo Povetkin w walce z Władimirem.
Dziwne jest że padający Scott przytomnie patrzył na Wildera kiedy to wzrok powinien być mętny generalnie patrzący na mate.
Oczekiwałem emocji. a walke można podsumować sporym niedosytem (chuj,dupa,cycki) bo zapowiadało sie ciekawie. Tak fajna opcja USA w HW czego brakuje nam wszystkim.

Wilder po WBC.. hmm.. nie będe tego komentował.
Ale w przypadku walki np z Arreolą to przewiduje scenariusz tej wrześniowej z Mitchellem. Stiverne czy Chris po prostu muszą wejśc w Wildera.


Ten koleś mimo bilansu 31 zwycięstw i 100procent K.O nie jest w stanie dać nam żadnych emocji. ŻADNYCH. Nie jest wcale potrzebny światu w ciężkiej a tym bardziej w boksie. Widocznie to tylko amerykanie go potrzebując wciskając mu pas do rąk i oczekując ponownego mistrza HW USA.
To tak samo jak z Mitchell'em też był wielki szum kim to on nie będzie. pfy.
czuje żenade.
To zestawienie było bezsensowne, zresztą pisałem wcześniej, że to nie będzie żaden test dla Wildera. Kompromitacja i tyle. Gość, który nie stoczył ani jednej sensownej walki (!!!) jest teraz pretendentem do tytułu....eh co za czasy.
@Martin
A widzisz jakiś lepszych pretendentów? pomiń oczywiście tych, którzy ustawiają się do WBO i IBF...
WBO - Leapai, IBF - Pulew.
No wg mnie jest kilka nazwisk: Perez, Takam, Fury, Chisora, Jennings, Powietkin. Zobaczymy czy Solis powróci do gry...
Przekierowanie