Mam nadzieję że to co mówił Wilder w ringu
do Ortiza po jego walce, jest prawdą i następnym
rywalem Dźikusa będzie w końcu King Kong.
Wilder - Ortiz, Joshua- Parker, i powrót Furego
2018 w ciężkiej może być mocny jak nigdy.
A z naszego przypadku powrót Ugonoha.
Tak sobie teoretycznie rozważam: myślicie, że Wilder dałby radę zbić do Cruiser?
Myślę, że nie. On ma dwa metry wzrostu, a relatywnie niską wagę zawdzięcza bardzo chudym nogom. On już nie za bardzo ma z czego zbijać. Te 96-98 kg to dla niego zdrowe minimum przy których zachowuję siłę i kondycję. Teoretycznie możliwe, ale w praktyce dostalibyśmy niedożywionego chuderloka
(04-03-2018 05:59 PM)redd napisał(a): [ -> ]Tak sobie teoretycznie rozważam: myślicie, że Wilder dałby radę zbić do Cruiser?
Nawet jeśli (choć nie sądzę) to po co miałby to robić? W cruiser mniejsze pieniądze, sława itd. Poza tym on jest w HW numerem dwa a dla niektórych numerem 1 więc nawet rozkminiając temat stricte teoretycznie to taki ruch nie miałby większego sensu.
(04-03-2018 05:59 PM)redd napisał(a): [ -> ]Tak sobie teoretycznie rozważam: myślicie, że Wilder dałby radę zbić do Cruiser?
Jeżeli kurdupel Gamboa potrafił przybierać po ważeniu 8 kg, to Wilder z łatwością wcisnąłby się do cruiser.
W najbliższych latach Usyk i Gassijew zawitają do wagi ciężkiej, więc jest szansa że Wilder z nimi zawalczy.
Ale wtedy Wilder dokonałby ciekawej rzeczy. Wielu jest bokserów, którzy zdobywają po 4, 6, a nawet 8 pasów w różnych kategoriach wagowych; a Wilder byłby prawdziwym ciężkim, który nie przybrał, a zszedł kategorię niżej, żeby zdobyć pas w innej kategorii wagowej.
Ładnie Wilder popłynął:
Cytat:Chcę zwłok w rekordzie. Naprawdę tego pragnę. A właściwie pragnie tego "Brązowy Bombardier".
Czy mnie pamięć nie myli, ale po KO na Szpilce sam Wilder się przestraszył i chodził po ringu zmieszany, jak kiepski uczeń czekający aż ojciec wróci z wywiadówki? 8)
(31-03-2018 11:01 AM)redd napisał(a): [ -> ]Ładnie Wilder popłynął:
Cytat:Chcę zwłok w rekordzie. Naprawdę tego pragnę. A właściwie pragnie tego "Brązowy Bombardier".
Czy mnie pamięć nie myli, ale po KO na Szpilce sam Wilder się przestraszył i chodził po ringu zmieszany, jak kiepski uczeń czekający aż ojciec wróci z wywiadówki? 8)
Jak to mówią: chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nigdy.
Gada tak aby wystraszyć Joshue aby ten bał się z nim
walczyć.