Wielki mi knock down i ogromne kłopoty skoro na 3 już stał -_-
Kłopoty to by miał gdyby ledwo stał na 8 a dopuszczony do walki walczyłby o życie i łapał tlen dupą. On jednak rywala znokautował i nie widze w tym nic legendarnego.
A wielu po tym incydencie nazywa go szklanym
@Sander
Adamek padł po jednym ciosie w 1 rundzie w walce z Briggsem ( w półciężkiej ) a ma opinię boksera z twardą szczęką.
Btw. Jak myślicie, czy Wilder byłby pierwszym, który znokautowałby Kevina Johnsona? zobaczylibyście taką walkę?
Byłby to dobry test dla Deontaya ale jednak test wygrany. Albo wysoko na punkty albo przed czasem po 6 rundzie. Johnson słabo poruszał się na nogach w walce z Fury'm. Był do tego bardzo anemiczny w ofensywie. Łatwy, statyczny cel do punktowania prostymi ciosami. Może teraz by się lepiej zaprezentował ale myślę, że ustrzeliłby go Wilder w końcowych rundach. Zagrożenia ze strony Johnsona dla BB nie widzę. Ale walka byłaby ciekawa bo i Johnson to nie byle kto a i dla Wildera w końcu zapowiadałby się dłuższy dstans na dobrym poziomie on potrzebuje takich właśnie pojedynków.
@AFPL
No i Adamek ma twardy łeb co potwierdzał wiele razy. Natomiast Wilder swoją słabą szczękę "potwierdził" raz i dla mnie szklany nie jest póki co.
Główkowałem sporo nad tym który z prospektów w hw jest najbardziej obiecujący i wyszło mi, że to Wilder ma największe szanse przejąć pałeczkę bo braciach. Gość ma ogromny potencjał i nie jest to pusty slogan.
Warunki fizyczne ma fenomenalne i pozwolą mu one kontrolować walki jabem - mając taką petardę w prawej ręce idący do półdystansu niżsi rywale to będzie dla Wildera woda na młyn. Gdy narusza rywala to nie ma opcji przetrwania - obszerne i silne cepy przełamią każdą gardę.
Praca nóg to powinien być kolejny atut BB. Wszak jest to niedoszły koszykarz a są w necie filmy gdzie widać świetną koordynację Wildera. Szlif, podnoszenie poziomu rywali.. Skończy z pasem. Potencjał - słowo klucz.
Ostatni amerykański medalista olimpijski w boksie zdemolował w I rundzie dobrze znanego w USA Siergieja Liachowicza. Walka bez historii, zakończona kombinacją prawy prosty, lewy sierpowy, lewy sierpowy. Wilder walczył z odwrotnej pozycji. Jestem pewien, że jutro rano telefon Wildera zadzwoni, a na wyświetlaczu pojawi się napis: "Bernd Boente dzwoni".
Kurczę, niby na razie bumów obija Wilder, ale to nie jest chyba przypadkowy zawodnik. Ma chłop pojęcie o boksie, ma ogromną siłę, lepiej prezentuje się niż większość prospektów HW, a zdemolowanie Liachowicza w rundę to budzi szacunek, nawet mimo tego, że to już wrak pięściarza. A zdążył jeszcze powalczyć z Heleniusem i Jenningsem sprawiając im drobne kloppoty.
@Pakman
Ciekawe po co Boente miałby do niego dzwonić
Zauważyłem, że proste Liachowicza wchodziły w Wildera a ten nie za bardzo wiedział jak sobie z nimi poradzić, odchylał tylko bezradnie głowę. Coś mi się wydaje, że głowę to Wilder ma słabiutką. Będzie gwiazdką w HW póki ktoś mu porządnie nie przywali, ale w sumie kto w dzisiejszej HW byłby w stanie przetrwać te cepy Wildera? myślę, że nawet tacy zawodnicy jak Briggs, McCall czy chociażby Wach by tego nie przetrzymali. Chłopak jest dobry i myślę, że to nie przypadek iż nokautuje swoich rywali już w 1 rundzie. Mam nadzieje, że dojdzie do walki ze zwycięzcą pojedynku Mitchell-Arreola.
Ogromna różnica siły, dynamiki, obecnych możliwości i Wilder to potwierdził. Chłopak jest bardzo silny i niszczy tych rywali okrutnie. Nie łatwo będzie mu znajdywać kolejnych rywali do nauki czyli doświadczonych, solidnych journeymanów jak McCline czy Minto bo chyba nie będą chcieli na stare lata potężnego KO dostać. Trzymam kciuki za rozwój i wspinanie się na szczyt Deontaya.
@AFPL
Przecież wiadomo, że po takiej walce Wilder znajdzie się w kręgu zainteresować Władka K., który musi naprawdę nieźle szperać na boxrecu aby znaleźć rywala dla siebie