Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Deontay Wilder
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To jest porażka, że mając pas można walczyć z takimi średniakami. Ludzie narzekali na unifikację z Władimirem, ale jest to jedyna sensowna opcja bo zobaczcie z kim walczy Władimir, a z kim Bumobij.
(18-08-2015 11:46 PM)Tar-Ellendil napisał(a): [ -> ]To jest porażka, że mając pas można walczyć z takimi średniakami. Ludzie narzekali na unifikację z Władimirem, ale jest to jedyna sensowna opcja bo zobaczcie z kim walczy Władimir, a z kim Bumobij.
On też będzie musiał w końcu zmierzyć się z kimś poważnym, w przeciwnym razie jego walki będą groziły finansowym blamażem. Odpowiedz sobie szczerze na pytanie, czy gdybyś nawet mieszkał w USA, to wydałbyś pieniądze na bilet na galę, na której walką wieczoru będzie starcie Wilder - Duhaupas? Albo czy nawet traciłbyś czas przed telewizorem, czekając na tę walkę i w międzyczasie być może oglądał reklamy? Nie mówiąc już o kupnie tego chłamu w systemie PPV.

Większość kibiców nie wyda na obejrzenie takiego widowiska złamanego grosza, tylko obejrzy je sobie na youtube, nawet w formie skrótów. Wiedzą o tym wszyscy, włącznie z federacją, która służy do zarabiania kasy. Podejrzewam więc, że po walce z tym Francuzem Wilder będzie zmuszony bić się albo z Powietkinem jako obowiązkowym pretendentem, albo z którymś z duetu Kliczko - Fury (w zależności od wyniku ich starcia). A jeśli wygra, to pewnie znów wybaczą mu tych kilku bumów. Taki biznesSmile
Ja obejrzę, Big Grin skoro Molina, mógł go zamroczyć to ten Duhaupas, ma szansę jak najbardziej na sensację, ,
dostałoby się Wilderowi, który nie ma szklanki ale jego szczęka jest podejrzana, ,no a niestety leżącego Wildera chciałbym zobaczyć, ,
Po ćiosach Povetkina podnosić się będzie jak HUCK w walce z Główką
Sprawdzają się przepowiednie, że Wilder będzie unikał Powietkina niczym djabeł święconej wody. Wink To pewnie wszystko przez ten czerwony księżyc, co się nam ostatnio na niebie objawił. Big Grin

Za to w grudniu być może zobaczymy kolejną obronę pasa przez Wildera z jakimś dobrowolnym pięściarzem, który pozwoli zarobić Wilderowi kolejny milion dolarów. Pytanie tylko kto? Wawrzyk, Rekowski? Może Zimnoch i rewanż stulecia, jak już to ktoś kiedyś sugerował? Big Grin A tak poważniej to myślę, że jakieś większe szanse może mieć Teper bądź Rusłan Czagajew.
Tu akurat jestem w stanie zrozumiec argumenty Wildera. Skoro Povietkin ma walke pod koniec roku a oni maja termin w grudniu to WBC moze sie zgodzic na kolejna dobrowolna obrone.
Jezeli wybor jest "walka w grudniu albo czekamy bezczynnie do wiosny na Povietkina" to ja wole walke z Molinopodobnym rywalem w grudniu.

Povietkin troche sie wkopal bo nie chcial czekac po Perezie za dlugo i wzial Wacha. Jakby go nie bral to obecnie juz bysmy mieli limit na negocjacje i przetarg w tle. Ale co sie odwlecze to nie uciecze.
(01-10-2015 09:59 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Sprawdzają się przepowiednie, że Wilder będzie unikał Powietkina niczym djabeł święconej wody. Wink To pewnie wszystko przez ten czerwony księżyc, co się nam ostatnio na niebie objawił. Big Grin

Za to w grudniu być może zobaczymy kolejną obronę pasa przez Wildera z jakimś dobrowolnym pięściarzem, który pozwoli zarobić Wilderowi kolejny milion dolarów. Pytanie tylko kto? Wawrzyk, Rekowski? Może Zimnoch i rewanż stulecia, jak już to ktoś kiedyś sugerował? Big Grin A tak poważniej to myślę, że jakieś większe szanse może mieć Teper bądź Rusłan Czagajew.

Michael Wallisch, Kyotaro Fujimoto, Mark de Mori-stawiam na kogoś z tej trójki, ewentualnie Wilder może zaszaleć i wybierze Arreole
(02-10-2015 03:18 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Tu akurat jestem w stanie zrozumiec argumenty Wildera. Skoro Povietkin ma walke pod koniec roku a oni maja termin w grudniu to WBC moze sie zgodzic na kolejna dobrowolna obrone.
Nie zgadzam się. Po Perezie Powietkin ogłosił, że będzie czekał na Wildera, jednak kiedy okazało się, że team Dzikusa odwleka walkę jak tylko może, to uznali, że aby nie tracić czasu zawalczą z Wachem. Powietkin chciał się dostosować, a teraz dzikusy argumentują, że to on przeciąga rozpoczęcie negocjacji. Już samo zezwolenie na walkę z Moliną źle wyglądało, a ewentualna kolejna walka będzie kompletną żenadą w wykonaniu WBC. Ludzi Wildera od biedy można zrozumieć - wiedzą, że mają wydmuszkę, a nie mistrza, więc chcą się nachapać zanim trzeba będzie oddać pas komuś, kto na niego zasługuje.

(02-10-2015 03:18 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Ale co sie odwlecze to nie uciecze.
Myślę, że Wilder przed Powietkinem chętnie spotkałby się z takimi tuzami jak Solis, Banks, Charr czy powracający do gry Nagy Aguilera.
Banks?
Za duże ryzyko porażki, ,
#Bomb Squad
Przekierowanie