Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mariusz Wach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
@Martin

Oczywiście, że nie. Bardziej chodzi mi o to jaką hipokryzją zalatuje w tej całej sytuacji. Ja sam gdybym był promotorem Wacha, to dałbym mu takiego rywala, albo nawet gorszego. Jednak tekst "I tu się zdziwisz, bo to znany w miarę zawodnik... I na pewno nie "bum" jest po prostu kłamstwem i należy takie rzeczy nazywać po imieniu. Ogólnie nie mam nic do red. Furmana, bo dzięki niemu ten świetny portal jeszcze się kręci i można dowiedzieć się wielu rzeczy, których nie ma u konkurencji. Śmiesznie niestety brzmią takie komentarze w odniesieniu do zupełnie nieznanego szerszej publiczności Serba po tym jak wyśmiewano ( i słusznie ) "niebezpiecznych Węgrów" czy "przebojowych Łotyszy" od Wasyla.
Jeju, czy ja cos niewyraznie napisalem?Tongue

Red. Furman nie klamal bo rywalem mial byc Pala. Sam bokser sie zgodzil, a sciana nie do pokonania byl menedzer Pali, ktory chcial za duzo kasy.

Chronologicznie: - Wach dogadany z Pala, pojawia sie tekst ze to nie bum, sporo pozniej (poczatek wrzesnia) pojawil sie tekst ze Wach wybiera miedzy trzema rywalami bo nie wszystko jest dopiete na ostatni guzik.
I dzis okazalo sie ze zaklepano tego Kurtagica z takich a nie innych powodow.

Mysle ze red. Furman piszac o tym ze to nie bum mial na mysli Pale, ktory byl wczesniej dogadany. Ale jak to w boksie bywa, nic nie est pewne (stad brak jakichkolwiek nieoficjalnych potwierdzen/nazwisk w tamtym slawnym newsie).

Tak to widze.
@Gogolius

Jeśli taka jest prawda, to zwracam honor. Jednak wydźwięk wcześniejszych artykułów był taki, że rywal jest już podpisany tylko z nieznanych przyczyn nie jest podawany do wiadomości publicznej. Wczoraj pojawia się informacja, że Wach wybiera między 3 rywalami: Kurtagiciem, Sextonem i Palą i dziś, że jednak Kurtagić. Dziwne trochę to wszystko.

Co do walki, to tak jak w przypadku Adamek vs Szpilka wolę poczekać aż obydwu zobaczę w ringu.
A ja napiszę inaczej - dobrze, że to Kurtagic, a nie Pala na ten moment. Wach wraca po długiej przerwie, a Pala jest rozboksowany, nieźle zaprezentował się z Pricem i Chisorą. Na mój nos tak solidny rywal mógłby pokonać Wacha w tym konkretnym pojedynku. A w wieku Mariusza porażka z kimś takim jak Pala to naprawdę kiepska perspektywa, jeżeli nie nawet beznadziejna. Kurtagic nie jest żadnym wirtuozem, ale to twardy journeyman, który nie przewraca się. Da Mariuszowi rundy, w których Polak zrzuci rdzę i złapie właściwy rytm. Tacy rywale są właściwi w walkach po długiej przerwie/porażce/itp. Wydaje mi się, że to rozczarowanie Kurtagicem wzięło się stąd, że Furmi narobił kibicom smaka na kogoś mocnego, a wyszedł z tego wszystkiego journeyman.

Jeżeli Mariusz solidnie zaprezentuje się z Kurtagicem i pewnie wygra, to bardzo chętnie zobaczyłbym z nim właśnie Palę na dystansie 10 rund. Może menadżer Czecha spuści trochę z tonu. Kto to wie? Moze stawiał takie wrunki, bo późno rozpoczęto negocjacje i do walki nie zostało zbyt wiele czasu na przygotowania?

W każdym razie nie krytykowałbym aż tak bardzo wyboru Kurtagica. Nie jestem zwolennikiem, aby Wach walczył z nie wiadomo iloma journeymanami, ale w takiej walce taki wybór jest na miejscu i nie ma mowy o jakimś skandalu.
Na przetarcie po długiej przerwie Kurtagić jest bardzo dobry dla Wacha. Nie da się go przewrócić (wcale lub łatwo) i Wach będzie musiał sobie poboksować. A z Palą byłaby albo wygrana przez ko, albo przegrana na punkty, z tym że to drugie bardziej prawdopodobne.
Mariusz pewnie wygrał z Kurtagicem. Czekamy zatem na kolejne pojedynki, może coś jeszcze z Wacha będzie?
Z Wacha nic nie będzie, ten człowiek jest boksersko zerem i jedyne co pozwala mu na wygrywanie walk to twardy łeb oraz siła.
Ja słyszałem, że walka słabiutka w wykonaniu Wacha i jedyne co go usprawiedliwia to ewentualna rdza spowodowana dwuletnią przerwą. Myślę, że kolejny pojedynek odpowie nam na wszystkie pytania, choć raczej jestem pesymistą.
Nie no, nie była taka tragiczna. Moim zdaniem, jak po dwuletniej przerwie Mariusz zaprezentował sie poprawnie. Nic więcej ja się nie spodziewałem, wciąż te same błędy, ta sama dynamika, a w zasadzie jej brak, ciosy z prędkością taką, że Kurtagić zdążył sobie zaparzyć herbatkę i zrobić unik. Czekam na jego kolejne starcie, w sobotę dramatu nie było i trudno wyciągać większe wnioski. Chyba, że ktoś oczekiwał Wacha w formie mistrzowskiej...
Nadziei z nią nie wiążę, ale jak mówił Pindera komentujący walkę. Mariusz może dać kilka fajnych i ciekawych pojedynków z czołówką HW, niekoniecznie wygranych, ale twardych i zaciętych. I w pełni się z tym zgadzam.
Wiadomo, że mistrza z niego nie będzie, ale jego marka po walce z Kliczko jest wystarczająca żeby sobie zarobił kilka razy przyzwoite pieniądze. Niech wróci do rankingów dwoma czy trzeba mniejszymi walkami i wtedy może sobie spokojnie przyjąć taką pracę jaką ma Thompson. Pojeździć tu i tam za przyzwoite pieniądze, czasem wygrać czasem przegrać.
Przekierowanie