Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mariusz Wach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Co Wy widzicie w tym Jenningsie? Z kim on walczył, że jest uznawany za zbawcę Ameryki?
Tu nie idzie o to co widzimy w Jenningsie, tylko co widzimy w Wachu :-) A fauli i klinczy a'la Władzio na w miarę perspektywicznym prospekcie sędzia może nie puścić... Poza tymi rzeczami Wach nie wydaje się mieć za wielu argumentów. Z dryblasów Jennings i Fury wydają mi się najsensowniejsi, choć trzeba przyznać, że Jennings cudem świata nie jest. Chciałbym coś więcej wiedzieć o Wilderze, ale obawiam się że jak się dowiem to raczej o rzeczach świadczących na niekorzyść.
Ja kibicuje Wachowi i jakies tam szanse widze: zawsze wieksze szanse w HW bedzie mial wysoki, twardy koles niz jakas fruwajaca osa.
Wiec Wach szanse ma. Jestem ciekaw jego przygotowan pod te potyczke: czy on cos dzialal przez ten rok jak go nie bylo czy to byly tylko lekkie rozruchy.
Jennings szanse ma jeszcze wieksze ale o nim to chyba tak naprawde wiadomo jeszcze mniej niz o Wachu ; )
@Calaf
A od kiedy Jennings jest dryblasem?
Jennings to żadna rewelacja. Dobrze wyszkolony technicznie, ale za mały i za słaby, żeby coś wielkiego osiągnąć. Tyle, że Wachowi wybitnie nie będzie pasował. Wach to slugger (i to naprawdę mający czym przyłożyć), więc generalnie pasują mu jako przeciwnicy swarmerzy (Chisora, Mitchell, Arreola) lub inni słabsi fizycznie sluggerzy. Natomiast Jennings to boxer znacznie przewyższający Wacha techniką i szybkością, który go na luzie wypunktuje. Poza liczeniem na lucky punch Wach nie ma szans, tym bardziej, że jest zardzewiały po długiej przerwie.
sorry RedHawk, machnęło mi się, głupi błąd.

Ciężko mi sobie wyobrazić Mariusza trafiającego Jenningsa,zostanie obskoczony i wypunktowany.Jeśli trafi to będzie po zawodach. Walkę z chęcią obejrzę.

kolobanov

(26-11-2013 11:31 AM)Calaf napisał(a): [ -> ]sorry RedHawk, machnęło mi się, głupi błąd.

Ciężko mi sobie wyobrazić Mariusza trafiającego Jenningsa,zostanie obskoczony i wypunktowany.Jeśli trafi to będzie po zawodach. Walkę z chęcią obejrzę.

Zgadzam sie w 100%
Skoro Tupou potrafił trafić Jenningsa to dlaczego Mariusz miałby tego nie dokonać? inna sprawa, że jak już Mariusz trafi to Jennings nie wstanie. Viking może w tej walce absolutnie zapomnieć o obronie i skupić się na ataku. Te ''pacnięcia'' Jenningsa nie zrobią na nim żadnego wrażenia. Mariusz podczas walki nie odróżni czy to jakaś mucha na sali wleciała mu w twarz czy to Jennings zadał jakiś cios.
(26-11-2013 03:05 PM)RedHawk napisał(a): [ -> ]Mariusz podczas walki nie odróżni czy to jakaś mucha na sali wleciała mu w twarz czy to Jennings zadał jakiś cios.

Dokładnie tak, skoro przetrwał z Kliczko 12 rund to przetrwa i z Jenningsem, no i będzie miał dużo czasu by go chociaż raz konkretnie trafić.
(26-11-2013 09:47 AM)Hugo napisał(a): [ -> ]Jennings to żadna rewelacja. Dobrze wyszkolony technicznie, ale za mały i za słaby, żeby coś wielkiego osiągnąć. Tyle, że Wachowi wybitnie nie będzie pasował ( ...) Jennings to boxer znacznie przewyższający Wacha techniką i szybkością, który go na luzie wypunktuje. Poza liczeniem na lucky punch Wach nie ma szans, tym bardziej, że jest zardzewiały po długiej przerwie.
W większości się zgadzam. Dobra charakterystyka szans w tym pojedynku.

Jennings to nie jest żadna gwiazda, ale bokser na dorobku, który ma jakieś perspektywy na przyszłość. Prospekt, którego szczytu możliwości jeszcze nie znamy.

(26-11-2013 03:05 PM)RedHawk napisał(a): [ -> ]Skoro Tupou potrafił trafić Jenningsa to dlaczego Mariusz miałby tego nie dokonać? inna sprawa, że jak już Mariusz trafi to Jennings nie wstanie. Viking może w tej walce absolutnie zapomnieć o obronie i skupić się na ataku. Te ''pacnięcia'' Jenningsa nie zrobią na nim żadnego wrażenia. Mariusz podczas walki nie odróżni czy to jakaś mucha na sali wleciała mu w twarz czy to Jennings zadał jakiś cios.

1. Ale tamten nokdaun to był po faulu. Nawet ringowy tego nie liczył ; ) Z tego co pamiętam Jennings dostał tam nasadą rękawicy w potylicę (miejsce wrażliwe na uderzenia). Poza tym Tupou to kawał bydlaka z mocnym ciosem i po takim ciosie po prostu pada się na glebę.
2. I dać się kumulować, tracić siły, dawać szansę na przerwanie przez sędziego (po przypadku Mago ringowy widzący chłopa zbierającego 50 ciosów na rundę może szybko powiedzieć "pas")? Wach ma skupić się tylko na ataku? Ale Mariusz nie ma mentalności agresora ; ) On nie walczy agresywnie, nawet z ogórkami (polecam walkę z Galenem Brownem). Wach wyczekuje na zadanie ciosu - próbuje - ma przestój i tak w kółko. Tak będzie i tym razem.

Dla mnie Wach powinien próbować zmęczyć Jenningsa i pod koniec poszukać ko. Ciekawe ile to będzie rund? 10? 12? Dla Mariusza lepiej, aby to drugie.
Przekierowanie