Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: siłownia/kulturystyka/bodybuilding
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
No to jak panowie ? Mamy tutaj jakiś zapalonych amatorów siłowni lub kulturystów z krwi i kości ? Zapraszam do dyskusji !
@RedHawk zamawiał jakieś dopalacze ostatnio Tongue

Ja z przerwami coś tam ćwiczę. Głównie pompki i hantlami bicepsy. Na regularną siłkę nie mam czasu.
Pompeczki bardzo dobre ćwiczenie , jak masz dostęp do drążka i hantli to spokojnie możesz robic "domowe " treningi . Najlepsze ćwiczenia to te na własnej masie , od kiedy je dodałem do treningu widzę spory przypływ siły .
Również widzę efekt po pompkach ale to tak jak mówię - w domowym zakresie wszystko.
Każdy trening pozytywnie wpływa na ciało i ducha - tak trzymać !
Właśnie jestem w trakcie układania diety i treningu. Chcę "trochę" zrzucić...

Moim zdaniem FBW jest dobrym uzupełnieniem dla treningów SW.

PozdRawiam.
Moja przygoda z siłownią jest trochę skomplikowana... dwa lata temu na wakacjach chodziłem na siłownię jak zapaleniec, codziennie, w roku szkolnym niestety nie miałem czasu żeby chodzić... ale na tych wakacjach znowu zacząłem uczęszczać na siłownię bardzo często właściwie to codziennie. W tym roku szkolnym już nie odpuszczam tylko dalej chodzę, a jeżeli chodzi o te dopalacze to zwykła kreatyna mono oraz stamina booster.
Ja głównie boksuje, ale teraz odbrabiam starty na siłce a w pażdzierniku chce ruszyć z planem siłowym.

Na siłke zapalony najbardziej byłem jeszcze w gimnazjum. Pamiętam swój sukces do którego doszedłam sam a mianowicie trening objętościowy 5 tygodni + cykl kreatynowy mono+ jabłczan Big Grin + dobra dietka i 2kilo Matrixa oczywiscie Wink
W te 5tyogdni wrzuciłem 5,5 kilo masła ! z 82kg na 87,5 ! 39 do 40 na wicie było a do 110 dochodziło w obwodzie.
Heh ograniczyło sie ruchowo do minimum a nawet przestałem boksować, póżniej na WF biegaliśmy na 60metrów to po 30 po prostu sie zatrzymałem i Wuefista mnie spytał co ja takiego biore że tak szybko urosłem i kondycha padła. Na szczęscie nie mam nic sobie do zarzucenia.
Ogólnie moje małe miasto ma tu pełno młodych talentów od 17-19lat.

Miałem ziomka, ogromny talent i typowy mezomorfik który już w trakcie wakacji idąc do 3ciej gimnazjum wycisnął tą sławną stówke a to dużo jak dla 15letniego dzieciaka. Póżniej już zacząl dawać dla wyników mimo nie rozwiniętej gospodarki hormonalnej metke+ deke. Dacie wiare ? koleszka do końca gimnazjum już cisnął ponad 140 WL. - jak na złośc dzis jest narkomanem - patologiczne miasto.

Z kolei mam jeszcze dwóch dobrych ziomków o rok starszych. Mają po 19lat. często z nimi boksuje ale obijam ich na każdy sposób Big Grin Jeden waży 73-76kg beztłuszczowiec,38-40łapka , wyciskanie 120
dosyć sporo a dodatkowo jest czysty więc za każdym razem kiedy trenujemy proponuje mu zawody.
Drugi z nich to z kolei Gladaitor typowy 187wzrostu teraz obecnie ok.95kg wagi a po redukcyjni przed wakacyjnej fajnie sie prezentował ważąc niespełna 88kg. Wymiary też fajne 42-43 łapka 115szerokosci. i przede wszystkim bardzo sympatyczne chłopaki.

Fajnie KrychuTMT że dorzuciłeś tu ten temat. Brakowało mi tego klimatu SFD. udzielasz sie tam? bo ja nie wchodziłem dosyć dawno.

Dodatkowo moge sie pochwalić że mam wypasioną właśna siłke. Może nie własną lecz mojego starszego brata który też ma sie czym kurna pochwalić. Dodatkowo osoby ćwiczące tam to są naprawde ewenementy a nie typowe,sezonowe chuderlaki.
A ja by dorobić co jakiś czas łapię taką małą fuchę na kurniku Tongue
Tzw. łapanka czyli ładowanie kurczaków z kurnika na samochód. Łapiemy kury do skrzynek. Następnie składamy dwie skrzynki na siebie i zanosimy do spółki z kolegą na zewnątrz na samochód. 250 - 30 metrowych kursów, jednorazowo niesie się 70 kg. Uwierzcie mi, że połowy dystansu by Wam te wspomagacze nie pomogły przetrwać Tongue
Ja tam w takie rzeczy się nie bawię, choć przydałoby się, by te "parę" kilogramów zrzucić. Jednak muszę się pochwalić, że zrobiłem sobie własną sztangę, z której jestem dumny, choć wszyscy się z niej śmieją.
Otóż kiedyś straszliwie mi się nudziło, światła nie było trzeci dzień i miałem wakacje. Więc postanowiłem zrobić sobie sztangę. Moje obciążniki to ładnie pocięte pustaki (takie duże cegły). Zrobiłem sobie 10 takich o różnej masie. Dwa ważą 5 kg, dwa 10, dwa 20, dwa 30 i dwa 35. Można je zakładać na różne konfiguracje, razem ponad 200 kg. A gryf zrobiłem z rury ze szlaucha, który w środku zacementowałemTongue Trzeba powiedzieć, że moja sztanga wymiata, na żadnej siłowni takiej nie znajdziecie: )
Przekierowanie