Aha no i panowie, przeczytałem parę poprzednich stron no i jeśli już kupujecie kreatynę to nie bierzcie więcej jak 5-6 gramów dziennie.
Zostało naukowo udowodnione, że organizm nie jest w stanie przyjąć więcej niż właśnie tyle gramów kreatyny w ciągu dnia.
Kreatyna wystarczy wam na dłuższy okres czasu a spożycie jej w krótszy przy tych samych efektach to wyrzucenie efektów w błoto.
Rzeczywiście wypada pić dużo wody w trakcie cyklu kreatynowego.
Aha i wcześniej AdamekFightPl pytał czy monohydrat go zaleje. NIE ZALEJE.
TO się wodzi woda pod mięśniem a nie pod skóra. Dlaczego ludzie uważają, że ich zalewa na cyklu kreatynowym?
Ponieważ nie chcą zmarnować kreatyny na którą wydali kupę czasu więc wtedy na maxa dopinają swoją "dietę" i aby jej nie zmarnować to pochłaniają ogromne ilości kalorii z posiłków w ciągu dnia i tyją. Kiedy tylko przestaną brać kreatynę to ich "dieta" się kończy.
Każde carbo, białko czy gainery bierze się według BRAKÓW W DIECIE. Nie bierze się ich na oko tak jak RoyJonesJr.
Nie o to tutaj chodzi. TO jest suplement diety a więc ma suplementować dietę którą już masz.
Zjadłeś w ciagu dnia 170 gram białka i widzisz, że brakuje Ci jeszcze trzydziestu ale nie masz już miejsca na posiłek w brzuchu. CO wtedy robisz? Właśnie wypijasz sobie zakupione wcześniej białko aby dobić białka, którego Ci brakuje
To nie jest tak, że sobie możecie pić białko nie dostarczając wcześniej z diety nic białka i myślicie, że urośniecie. Tak się nie robi bo inaczej będziecie ćwiczyć parę lat i potem na forach internetowych wyżywać się na innych typu "Crumb" bo mają szybciej efekty bo chce im się liczyc każdą kalorie i każdy gram białka i węglowodanów;p
Widzicie, nikomu się nie chce. Znacie kogoś kto to robi? Przyznajcie, że każdy ma dietę na OKO.
RYŻ KURCZAK TWARÓG. WIem jak to wygląda, kilka miesięcy też tak ćwiczyłem;p a kiedy przestałem rosnac nie wiedzialem o co chodzi i gadalem "PRZECIEZ JEM KURCZAKA"
Teraz liczenie makrosładników i kalorii jest dla mnie jak oddychanie.
.