Forum - BOKSER.ORG

A taki masaż może pobudzić łydki do szybszego rośnięcia? To, co piszę to pewnie "magiczne myślenie" bo zawsze mam nadzieję, że jakimś cudem trafię na sposób, który jakoś wspomoże rozrost łydek.

Nie. Taki masaż sprawi, że będziesz w stanie więcej biegać a wstając rano nie będziesz miał wrażenia, że ktoś ci pod skórą wstawił dwie tytanowe listwy. Prawdopodobnie domyślam się, jakie mięśnie łydek posiadasz i jakie chciałbyś mieć. I muszę cię rozczarować - obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie, chyba że wykażesz naprawdę maniacki upór, tyle że nie wiem, do czego ci to realnie potrzebne... Sam też kiedyś miałem łydki jak zgrabna panienka (albo jak Deontay Wilder ), tyle że było mi to obojętne. Zgrubiały dopiero po tym, gdy zacząłem regularnie biegać średnie dystanse w stylu 10 - 20 kilometrów. Tyle że teraz są po prostu grubsze. Nie zrobiły się jakieś ładniej wymodelowane ani zgrabniejsze. Łydki jak łydki. Zresztą facet to obleśne bydlę, nie ma na co patrzeć. Podsumowując - masowanie pomoże w ćwiczeniu łydek, jeśli już koniecznie musisz je "rozbudowywać".

Właśnie dzięki Wilderowi "odkompleksiłem" się nieco, jak się okazało, że on ma jeszcze o 5 centymetrów mniejsze niż ja.

Jutro ruszam z poważną dietą. Dietetyk mówiła, że pierwsze dwa dni najtrudniejsze, bo trzeba na samej zupce i warzywach organizm odkwasić. Trzymajcie kciuki, panowie, żebym wytrwał :3

A co to za dieta?

Dieta rozpisana przez dietetyka. Ciężko to nazwać

Ok, to w takim razie trzymam kciuki.

Odkwasic, ale co organizm?
Bujdy gada, zakwaszenie organizmu jest cholernie ciężko wykonać i dieta naprawdę musi być strasznie szitowa aby do tego doszło.

W skrócie organizm ma własne bufory które niedopuszczaja do zakwaszenia i tak uważa zdecydowana większość znanych dietetyków sportowy np Mauricz.

Ogólnie zakwaszenie organizmu to stan de facto zagrażający życiu
Nie wiem co ta dietetyczka konkretnie chce osiągnąć, może nazwała to ot tak "odkwaszeniem" a chce zrobić jakieś oczyszczanie czy coś

Ja straciłem szacunek do takich dietetyków, trenerów personalnych jak widzę co oni wyprawiają...

Samozwańczy experci potrafią narobić więcej szkód niż pożytku.

Choćby Lewandowska fajnie motywuje, ale ostatnio zabrała się zs dietoterapie i uznała ze będzie leczyć ludzi.:-)

Jak napisałem na Facebooku, żeby zajęła się rzeczami na których się zna, a dietoterapie xostawila ekspertom to pare osób próbowało mnie przekonać, że Lewandowska ma szkole i kwalifikacje w tym kierunku każda osobę prosiłem o jedno proszę mi tutaj wkleić to wykształcenie każda odpuszczala.
:-) ;-)