A nie no, spoko Udaj się do Polskiego Związku Bokserskiego, poproś tamtejszych działaczy, żeby dali ci trochę eliksiru młodości - wierzę, że go mają, skoro zachowują się tak, jakby działaczowali jeszcze w czasach Stefana Batorego, dostarcz Solisowi i obiecaj, że mu go dasz, jak się naturalizuje, spolonizuje, zmieni nazwisko na Aleksander Soliski i będzie reprezentował Polskę w Tokio, na olimpiadzie w 2021. Medal będziemy mieli zapewniony
Tysiok, ty jesteś jakimś fenomenem. Naprawdę nie wiem jak określić fana, takiego jak ty, ale to już chyba poziom obsesji? Zwłaszcza, że nie mówimy tu o bokserze o długiej i spektakularnej karierze, który dawał fanom wiele emocjonujących walk, tylko o gościu, który dobrowolnie spuśćił w kiblu swój talent i możliwości, które otrzymał od losu.
Jesteś naprawdę ciekawym przypadkiem do analizy. Czy myślałeś kiedyś o tym, co sprawiło, że stałeś się niemal wyznawcą akurat tego boksera, a nie któregoś z licznych mistrzów?
Metzger, tak po prostu wyszło.
Po porażce Gołoty z Austinem było już pewne, że mój idol Andrew nigdy już nie dostanie walki o pas. Szukałem sobie nowego idola i trafiłem na galę, w której Solis walczył z Barretem. Pomyślałem sobie : " wow , ten gość jest mega, kim on jest, z tego będzie pas..." I tak aż do drugiej walki z Thompsonem jeszcze wierzyłem, że ten pas będzie a była non stop nadwaga.
Poza tym nie sztuką jest zacząć kibicować tylko mistrzom.
Noi jak coś się tu wklei wartościowego to chyba nic złego się nie stanie a ten temat to taki pamiętnik