Stosunek Tysioka do Solisa można porównać do niezrozumiałej wiary wielu Polaków w piłkarską reprezentację Polski. Z jednej strony porażająca naiwność niewzruszana przez kolejne porażki, a z drugiej strony prawdziwa kibicowska wierność. Jesteś fanem z krwi i kości. Tak czy siak - szacunek.
@Metzger
Granica pomiędzy wiernym kibicowaniem a fanatyzmem jest bardzo cienka. Nie mówię, że tak jest w przypadku Tysioka.
(17-11-2013 07:06 PM)RedHawk napisał(a): [ -> ]Granica pomiędzy wiernym kibicowaniem a fanatyzmem jest bardzo cienka. Nie mówię, że tak jest w przypadku Tysioka.
I kto to pisze..
Ty to AFPL potrafisz zaskoczyc.
@BMH
Wiem o czym piszę, na szczęście mam to już za sobą.
![[Obrazek: zpziw.Em.84.jpeg]](http://media.elnuevoherald.com/smedia/2013/11/18/20/35/zpziw.Em.84.jpeg)
Solis na pewno będzie walczył w styczniu z Carlosem Takamem . Dostał taki nakaz od IBF i dlatego nie będzie ryzykował dwóch walk w ciągu dwóch miesięcy .
Po tej obowiązkowej obronie pasa IBF INTERNATIONAL otworzy się bardzo realna szansa pojedynku z Władimirem na czym bardzo zależy teamowi Solisa o czym mówi Jose Perez, przedstawiciel Arena Box USA .
Poniżej wywiad :
WYWIAD
Solis spadł w boxrec na 11 miejsce .
@Tysiok
Wiem, że dla Ciebie wygrana Solisa z Takamem jest pewna, ale dla mnie niekoniecznie. Do Władymira jest już dość długa kolejka więc nawet w przypadku zwycięstwa nad Carlosem to Solis może ustawić się na jej końcu...
Do Władimira aspiruje z dziesięciu ludzi, każdy chce zarobić. Każdy kto wygra 3 walki pod rząd to zaczyna wspominać o Władimirze. Gdy bracia odejdą i skończy się eldorado pieniężne zapanuje smutek i zgrzytanie zębów.. Szansa na wielką kasę niedługo zaniknie. Proszę wsiadać drzwi zamykać..
Solis to mi przypomina Ibeabuchiego. Roznice sa, ale motyw podobny: wielki talent, dobre gabaryty, przebijanie sie do czolowki a potem trach! i po karierze. Fajnie jakby Solis wrocil ale waga ciezka poradzi sobie bez niego. Co do walki z Takamem to ja ciagle zarazony wiara Tysioka obstawiam zwyciestwo Odlaniera.
Solis przy Ibeabuchim to się nie dobija a nieśmiało drapie w drzwi
Ike to był potwór
Wie ktoś ile mu jeszcze zostało do odsiadki bo z tego co pamiętam to mu ładnie wjeb@li.Szkoda gościa bo to najbardziej zmarnowany talent w hw i możliwe że i w całym boksie.Kliczkow Ibeabuchi by sobie przestawiał z ręki na ręke.Żal że nie doszlo do jego walki z
Lenoxem
