Jeszcze 3lata temu byłbym pewny zwycięstwa Adamka
Ale teraz to byłoby przykre.. Moźna nawet by było się spodziewac scenariusza Brewster-Gołota czy chociażby Lewis-Gołota
(13-03-2013 04:10 PM)RoyJonesJr napisał(a): [ -> ]Owszem byłem. to było jakoś po Debiucie Adamka w ciężkiej i jakoś kilka miesięcy po pokonaniu przez Davida Walujewa.
Nie rozumiem. Ale "co" byłeś??
Największe szanse by pokonać Haye'a Adamek miałby na przełomie 2008/2009. Wówczas Tomasz błyszczał formą po starciu z Cunninghamem a Haye po zdemolowaniu Maccarinelliego zabierał się za wagę ciężką. Byłyby to jednak szanse w stosunku 70/30 dla Hayemakera. Później już tylko wzrastały a Tomka spadały. Na przełomie 2008/2009 mogliśmy mieć naprawdę świetny pojedynek w tej mało popularnej kategorii wagowej.