31-07-2014, 03:05 PM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
02-08-2014, 01:17 PM
Ja chcę po prostu aby wreszcie coś wyszło z tych zapowiedzi o regularnych walkach abym mógł obejrzeć sobie swojego ulubionego pięściarza w akcji. Leszcz, dwóch średniaków, dwóch kozaków, Wład i baja ; )
02-08-2014, 01:58 PM
Wolałbym średniak, dwóch kozaków i Wład lub Stiverne.
02-08-2014, 02:23 PM
@Jerome
Naprawdę wierzysz, że Haye przed ewentualną walką z Ukraińcem stoczy pięć pojedynków? Ciężko to sobie wyobrazić.
Ja myślę, że możemy mieć walkę Davida z kimś słabym na powrót, później ktoś nieco solidniejszy i Kliczko. Czyli wielka walka już w trzecim wyjściu do ringu, ale poczekajmy najpierw na powrót i zobaczymy jak to jego ramię będzie pracowało. Już Kubica od wypadku 10 razy według mediów wracał do F1, oby z Davidem tak nie było, bo dzisiejszej dosyć atrakcyjnej wadze ciężkiej Haye jeszcze by kolorytu dodał.
Naprawdę wierzysz, że Haye przed ewentualną walką z Ukraińcem stoczy pięć pojedynków? Ciężko to sobie wyobrazić.
Ja myślę, że możemy mieć walkę Davida z kimś słabym na powrót, później ktoś nieco solidniejszy i Kliczko. Czyli wielka walka już w trzecim wyjściu do ringu, ale poczekajmy najpierw na powrót i zobaczymy jak to jego ramię będzie pracowało. Już Kubica od wypadku 10 razy według mediów wracał do F1, oby z Davidem tak nie było, bo dzisiejszej dosyć atrakcyjnej wadze ciężkiej Haye jeszcze by kolorytu dodał.
02-08-2014, 02:39 PM
@Sander
Moja wypowiedź była pragnieniem niż zapowiedzią. Haye to jeden z rzadziej walczących zawodników. To jednak obóz Haye'a robi zapowiedzi o drodze do tytułu, że np. Klitschko w dobrowolnej obronie do Haye'a nie wyjdzie więc trzeba zawalczyć z kimś z rankingów aby otrzymać status oficjalnego pretendenta, że na powrót Haye zawalczy z leszczem i będzie zwiększał poziom rywali aby w walce o tytuł być w pełni gotowym. Jakby nie było minimum 3 walki Haye'a się zapowiadają jeśli bez kontuzji dojdzie do walki z Władimirem. Ambicja i chęć odzyskania tytułu to jedno a kasa jaką można zgarnąć za rewanż z Władem to drugie. Haye Stiverne'a może i wciągnąłby nosem, odzyskał tytuł ale jest jeszcze Wład i na miejscu Haye'a nie byłbym w pełni usatysfakcjonowany jeśli chodzi o honor i ambicję. Leszcz, średniak, Stiverne i Klitschko. Taki scenariusz jest bardzo interesujący i myślę, że realny.
Moja wypowiedź była pragnieniem niż zapowiedzią. Haye to jeden z rzadziej walczących zawodników. To jednak obóz Haye'a robi zapowiedzi o drodze do tytułu, że np. Klitschko w dobrowolnej obronie do Haye'a nie wyjdzie więc trzeba zawalczyć z kimś z rankingów aby otrzymać status oficjalnego pretendenta, że na powrót Haye zawalczy z leszczem i będzie zwiększał poziom rywali aby w walce o tytuł być w pełni gotowym. Jakby nie było minimum 3 walki Haye'a się zapowiadają jeśli bez kontuzji dojdzie do walki z Władimirem. Ambicja i chęć odzyskania tytułu to jedno a kasa jaką można zgarnąć za rewanż z Władem to drugie. Haye Stiverne'a może i wciągnąłby nosem, odzyskał tytuł ale jest jeszcze Wład i na miejscu Haye'a nie byłbym w pełni usatysfakcjonowany jeśli chodzi o honor i ambicję. Leszcz, średniak, Stiverne i Klitschko. Taki scenariusz jest bardzo interesujący i myślę, że realny.
02-08-2014, 02:49 PM
Przecież Haye nie potrzebuje średniaków. On teraz po 2 letniej przerwie obskakuje wszystkich z czołówki jak dzieci.
Bardzo chciałbym zobaczyć jego walkę Povetkinem, Furym lub Wilderem i potem z Kliczkiem. 3 zajebiste walki.
Bardzo chciałbym zobaczyć jego walkę Povetkinem, Furym lub Wilderem i potem z Kliczkiem. 3 zajebiste walki.
02-08-2014, 03:47 PM
@Crumb
Pamiętaj, że wraca po kontuzji barku i operacji, nie wiadomo jak to z tą jego ręką będzie, mam nadzieje, że nie rozsypała się tak jak kolana Martineza.
Ciekawe jest to, że wymagamy od Haye'a walk z ''kozakami'' a przecież tylko raz stoczył taką walkę - z Dereckiem Chisorą. Haye raczej nie należy do zawodników, którzy chętnie biją się z innymi czołowymi pięściarzami. Chociaż jeżeli rzeczywiście podpisze kontrakt z Riabinskim to do jego walki z Povetkinem będzie bliżej niż dalej.
Pamiętaj, że wraca po kontuzji barku i operacji, nie wiadomo jak to z tą jego ręką będzie, mam nadzieje, że nie rozsypała się tak jak kolana Martineza.
Ciekawe jest to, że wymagamy od Haye'a walk z ''kozakami'' a przecież tylko raz stoczył taką walkę - z Dereckiem Chisorą. Haye raczej nie należy do zawodników, którzy chętnie biją się z innymi czołowymi pięściarzami. Chociaż jeżeli rzeczywiście podpisze kontrakt z Riabinskim to do jego walki z Povetkinem będzie bliżej niż dalej.
03-08-2014, 11:01 AM
Haye walczył z kozakami w cruser, w ciężkiej od początku miał z górki. Zwłaszcza jego współpraca z Sauerlandem i przejęcie pasa od Valueva gdzie Anglik musiał po prostu przewalczyć 12 rund i niezależnie od wydarzeń w ringu wygrałby tą walkę (wygrał i tak, zasłużenie)
03-08-2014, 12:10 PM
@Sierak2012
Haye z Valuevem nie wygrał. Był remis. Pas powinien zostać w rękach Rosjanina. Przykro mi to mówić ale mimo fanatyzmu osobą Hayemakera muszę być obiektywny.
W Cruiser walczył na wysokim poziomie, czy z czołówką się nie wypowiadam bo jeszcze wtedy boksem się nie interesowałem a Crusier nigdy nie była moją ulubioną kategorią wagową. Żałuję jednak, że Haye nie spotkał się w ringu z Cunninghamem. W Crusier ten facet miał mnóstwo atutów i choć twierdze, że Haye stłukłby mu tę jego szklankę do 2 rundy to jednak tak się nie stało i David nie jest byłym niekwestionowanym Mistrzem CW tylko zunifikowanym a pominięcie Cunninghama to wielki błąd już nie do naprawy. Naprawdę uważam, że walka z Amerykaninem byłaby ciekawsza i wcale nie trudniejsza od tej z Boninem czy Barrettem. Czemu do niej nie doszło?
Haye z Valuevem nie wygrał. Był remis. Pas powinien zostać w rękach Rosjanina. Przykro mi to mówić ale mimo fanatyzmu osobą Hayemakera muszę być obiektywny.
W Cruiser walczył na wysokim poziomie, czy z czołówką się nie wypowiadam bo jeszcze wtedy boksem się nie interesowałem a Crusier nigdy nie była moją ulubioną kategorią wagową. Żałuję jednak, że Haye nie spotkał się w ringu z Cunninghamem. W Crusier ten facet miał mnóstwo atutów i choć twierdze, że Haye stłukłby mu tę jego szklankę do 2 rundy to jednak tak się nie stało i David nie jest byłym niekwestionowanym Mistrzem CW tylko zunifikowanym a pominięcie Cunninghama to wielki błąd już nie do naprawy. Naprawdę uważam, że walka z Amerykaninem byłaby ciekawsza i wcale nie trudniejsza od tej z Boninem czy Barrettem. Czemu do niej nie doszło?
04-08-2014, 09:04 AM
@Jerome
Że niby walka z Cunninghamem byłaby dla Haye'a taka łatwa? nokaut do drugiej rundy? napisałeś prawdę o Wałujewie ( obiektywną ) a później doje*ałeś coś takiego. Pooglądaj walkę z Fragomenim albo Mormeckiem, obaj byli słabsi od Cunninghama i obaj sprawili Hayemakerowi duże problemy a ten drugi nawet go położył na deski.
Że niby walka z Cunninghamem byłaby dla Haye'a taka łatwa? nokaut do drugiej rundy? napisałeś prawdę o Wałujewie ( obiektywną ) a później doje*ałeś coś takiego. Pooglądaj walkę z Fragomenim albo Mormeckiem, obaj byli słabsi od Cunninghama i obaj sprawili Hayemakerowi duże problemy a ten drugi nawet go położył na deski.