Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mateusz Masternak
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
A na co czekać? Jeżeli Masternak nie jest w stanie na dziś pokonać schyłkowego boksera, jakim jest Mormeck, to szkoda nim sobie głowę zawracać. Miał dwie szanse i ich nie wykorzystał. Teraz dostaje trzecią i ostatnią. Walka w Paryżu jest o tyle lepsza, że sędziowie jej za Mateusza nie wygrają (na co liczył z Kalengą). Musi wygrać zdecydowanie i potwierdzić, że jest perspektywicznym bokserem. Albo wóz, albo przewóz.
(31-10-2014 11:40 AM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Czy aby nie za wcześnie na taką walkę z takim rywalem na wyjeździe? Mam spore wątpliwości.

Za wcześnie? Czy obijanie kolejnych leszczy Masterowi coś da? Mormeck jest już mocno past, więc Mateusz powinien wygrać. Jeśli nie to niech lepiej da sobie spokój...
Rozumiem, że z Drozdem mógł przegrać, ale jeśli nie jest w stanie pokonać kogoś pokroju Kalengi czy teraz Mormecka to znaczy, że nic wielkiego w boksie już nie osiągnie. Co najwyżej ma szansę bycia lokalną gwiazdą gal Wojaka...smutne ale niestety prawdziwe.
Moim zdaniem znów w przypadku Mateusza jest popełniany ten sam błąd. Najpierw obijamy Gruzinów, którzy nie potrafią boksować, w tym przypadku Nsafoah, i nagle wyjazd na mega ciężki teren do faworyzowanego rywala. Nie ma nic pomiędzy. Nie ma jakiegoś solidnego zawodnika, który mógłby sprawić problemy, ale nie zalicza się do ścisłego topu. Ja wiem, że Masternak nie ma na co czekać, ale to mi wygląda na takie trochę rzucenie go na ofiarę na Mormecka. Zobaczymy jak będzie, ale mi się to nie podoba. Fajnie, że Sauerland potrafi zorganizować Polakowi takie walki, ale tak wielki przeskok jakościowy rywala z pojedynku na pojedynek nie może zakończyć się sukcesem. Choćby ze względów psychicznych. Nie jest łątwo przestawić się z walki z bumem na walki z topem.
@Kubala

Za pierwszym podejściem Mateusz miał takich pośrednich bokserów aż za dużo. Davis, Simms, Quinonero, Romero, Haapoja, Corbin i nic to nie dało. Za drugim to Kalenga miał być tym średnim progiem przed walką z najlepszymi i Mateusz już na nim się wyłożył. Teraz tym samym poziomem jest Mormeck, który przecież aktualnie do ścisłej czołówki wagi cruiser się nie zalicza.
Moim zdaniem ta pierwsza szóstka nie za wiele wniosła do boksu Mateusza. Większość z nich nawet nie starała się wygrać, tylko przyjechała, zgarnęła kaskę i dziękuję. Ale fakt, Kalenga to był właśnie taki bokser pośredni, za szybko zaliczyłem go do czołówki. Z nim Mateusz powinien wygrać i dopiero walczyłby z najlepszymi.
Ja się jednak będę upierał, że powinna być jakaś przerwa między takimi dwiema walkami na wyjeździe. Choćby po to, żeby dłużej popracować z nowym trenerem. No nic, jest jak jest, ostatnia szansa Mateusza, więc zaciskamy kciuki i kibicujemy, bo wbrew powszechnej opinii jeszcze widzę w nim jakieś perspektywy.
Pewnie przydałaby się jedna walka więcej przed Mormeckiem z rywalem takiej klasy, jak np. Jeremy Ouanna, Lubos Suda, czy Cesar David Krenz. Jednak trudno mieć o to pretensje do Sauerlanda, bo oni wpompowali już w Mateusza sporo kasy, a sukcesów brak.
Bardzo tolerancyjni są dla Mateusza. To już trzecia szansa. Dwie poprzednie zmarnowane w bardzo słabym stylu. Muszą na prawdę wierzyć w jego potencjał, że nadal w niego inwestują.
Każdy bokser z potencjałem na czołówkę CW powinien wygrać z tak wiekowym Mormeckiem. Teren niesprzyjający, rywal doświadczony i niewygodny dla Mateusza. Ale sam pojedynek jest jak najbardziej do wygrania. Mormecka nie stać już na boks na pełnej aktywności przez wiele rund. Tutaj jest szans dla Mateusza, bo boksując w swoim normalnym tempie (a nie tą quasi intensywnością z Kalengi) powinien zmęczyć Francuza i odjechać mu w drugiej części walki. Nie narzekam na to zestawienie, bo sprawia ono wrażenie bardzo dobrego. Dla jednego i drugiego jest to pojedynek o być, albo nie być w czołówce. Sportowo też nie będzie bryndzy.
Ależ Mormek strzelał cepami w swojej ostatniej walceBig Grin.Według mnie Mateusz spokojnie wygra z Francuzem.
Mormeck na pewno nie był do tej walki zbyt poważnie przygotowany. Widać było trochę brak koordynacji i obycia. Na przygotowanego kondycyjnie też nie wyglądał. Ale jak Mormeck przygotuje się optymalnie i będzie celniejszy oraz co najważniejsze wytrzyma kondycyjnie i wyjdzie do Masternaka tak jak do tego Lodiego to będziemy wieli Masternak-Kalenga II, albo nawet gorzej. Największą niewiadomą jest kondycja i odporność Mormecka. Jak będzie potrafił tak ganiać Mastera przez większość walki i nie okaże się rozbity jak np. Campillo w walce z Fonfarą to może być różnie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
Przekierowanie