Lara po wygranej znowu wyzywa do walki GGG.
Gieńka najebie sztorców nudzącemu murzynowi i tak się skończy jego sen z hameryki.
Trener Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) Abel Sanchez zdradził, że promotor Kazacha przedstawił mu niedawno ofertę walk z Erislandym Larą (21-2-2, 12 KO) i Sergio Morą (28-3-2, 9 KO). Szkoleniowiec nie był jednak zainteresowany żadną z nich.
- Tak, były takie propozycje, ale je odrzuciłem, nawet nie rozmawiałem o tym z Giennadijem. Lara nie zasłużył na walkę z "GGG". On walczy z ludźmi typu Delvin Rodriguez. Delvin to nie jest zły bokser, ale nie należy do naszego poziomu. Lara miał z nim problemy - owszem, wygrał każdą rundę, lecz nie zrobił tego, co musiał, aby móc boksować z Gołowkinem. To samo tyczy się Mory, on również nie zrobił dostatecznie wiele - powiedział Sanchez.
Co za idiotyzm. Lara nie zasłużył na walkę z GGG pomimo tego, że ma o niebo lepsze resume niż Kazach. GGG to świetny zawodnik, ale ma słabych ludzi do o koła.
Proksa walczył z GGG,
Mora wygrał z Proksą,
i... Mora jest za słaby dla GGG.
Gdzie tu logika?
Może i z Erislandy'm jest jeszcze większa jazda, ale ciężko mi ocenić, bo go po prostu nie widziałem nigdy w akcji.
Erislandy to najlepszy bokser w junior sredniej, a juz na pewno absolutnie porownywalny z Alvarezem, z ktorym GGG bardzo chetnie zawalczy.
Lara ma w dorobku cala czolowke junior sredniej i tylko Molina moze mowic uczciwie ze walki z nim nie przegral. Smith, Rodriguez, Trout, Alvarez. Jak ktos taki jest za slaby dla GGG to oboz Kazacha chyba rzeczywiscie celuje w absolutny top PPV (Cotto, Alvarez) oraz posiadaczy pasów w sredniej.
Sportowo, skillowo czy resumowo to Lemiex z ktorym ma walczyc GGG to przy Larze prospekt. Nad Mora ma tylko przewage w postaci posiadania pasa.
Ale dowalili do pieca tym tekstem, a GGG ciagle gada ze dla duzych walk zbije do 154, a Lara spokojnie moglby powalczyc w 156 czy 157 bo jest na tyle wysoki ze ten kilogram wiecej rozlozylby mu sie naturalnie.
Lara by zgotował w ringu piekło GGG i ten zdaje sobie z tego sprawę. Przed takimi kasowymi walkami, jakie szykują mu się z Canelo, Cotto czy Wardem, nigdy nie zaryzykuje walki z Kubano.
Mnie rozwalił ten tekst
Cytat:Lara miał z nim problemy - owszem, wygrał każdą rundę
Nie no team GGG to jakaś banda kretynów. Przez lata płakali, że cały top ich unika, a teraz kiedy Ward i Lara zgłaszają się do walki to padają wykręty. Z drugiej strony, takie potyczki nie przyniosłyby ogromnych pieniędzy, a prawdopodobnie rekord Gienka zostałby wzbogacony o dwie porażki
.
Przecież Lara lezał z Angulo, co zrobiłby z nim Gieniadji?!
Lara ma takie szanse z Golowkinem jak Magik z Porterem.
A GGG zbierał od Monroe Jr czysto na twarz i co z tego ?
No jak na razie zostały odrzucone dwie propozycje od zawodników prezentujących mniej więcej ten sam styl boksu. Wiadomo, że lepiej zawalczyć z Lemiuxem, który pójdzie wprost na wymianę i zostanie skasowany w 3 rundy, a GGG dorzuci do kolekcji pas IBF, no ale w takim razie niech przynajmniej team Kazacha przestanie pieprzyć o tym, że wszyscy ich unikają i uciekają, a Gennadij może walczyć z każdym. O ile wyzwanie od Hopkinsa wymagałoby od GGG zrobienia czegoś czego się generalnie nie robi, czyli przeskoczenia z wagą o 15 funtów z walki na walkę, więc to by było małe szaleństwo, tak walka z Larą to pstryk i gotowe, żadnych przeciwwskazań. A wymówka, że Lara walczy z Rozdriguezem w wykonaniu trenera zawodnika, który w porównaniu do Lary ma gówniany rozkład mimo stoczenia 2 razy więcej walk, jest nieco żałosna. No ale Abel jest znany z takich gadek.