W związku z odwołaniem walki Haye-Fury to ja już żyję starciem Kliczko-Powietkin. Myślę, że nie zabraknie emocji, choć faworyt jest jeden...
(24-09-2013 08:54 AM)kantemir napisał(a): [ -> ]zabawny promo-filmik..Ja yuz myslel,ze teraz w kadrie bedzie tlum oficerow NKWD lub KGB i pojdzie pobicie biednego Wolodki Kliczko..
Coś w tym jest. Jakieś dziwne komunistyczne klimaty, szczególnie pod koniec. Ale to Rosja, oni tak chyba lubią : ).
Po tym gdy odwołana została walka Haye - Fury, najciekawszą walką 2013 roku będzie chyba właśnie Kliczko - Povietkin. Faworyt jest bardzo wyraźny, ale Rosjanin może postawić twarde warunki. Nie bardzo w to wierzę, ale chciałbym, aby tak się stało.
Jakiś czas temu miałem pierwszy i póki co jedyny sen związany z boksem, a w nim... Povietkin znokautował Władimira. Pierwszy raz śniło mi się coś podobnego, może to jakiś znak

.
szansy ma kazdy..i powetkin..po co nie..problem tylko w tym,ze trzeba tutaj noge i method Mike Tysona..-to jest szalona prace cialem w lewo-w prawo..innych sposobow tutaj nie ma i byc nie moze..jesli tego nie robic-dupa..poki cos nie widzi tej prace cialem u Sachki,niestety..choc oczywiscie stal silny..
@Splinter
Zapomniałeś zaznaczyć najciekawszą walką w roku w WADZE CIĘŻKIEJ

(24-09-2013 01:26 PM)RedHawk napisał(a): [ -> ]@Splinter
Zapomniałeś zaznaczyć najciekawszą walką w roku w WADZE CIĘŻKIEJ 
Fakt, zapomniałem. Ale jak się tak nad tym zastanowię... Dla mnie to najciekawsza walka roku bez podziału na kategorie wagowe.
W tym roku najbardziej czekałem na Money - Canelo.
Na drugim miejscu był Haye - Fury.
A na trzecim właśnie Kliczko - Povietkin.
Pierwsza z tych walk już się odbyła, druga została przełożona, więc pozostaje mi czekać na Władimira.
Czekam również na ten pojedynek choć zobaczę go z odtworzenia to samo info o pokonanym Wladimirze by mnie zadowoliło. Wierzę w Powietkina. W jego świetną formę, mam nadzieję, że będzie naciskał Wladimira na wszystkie sposoby. Jego też da się pokonać. Ale faworyt jest jeden (głupie powiedzenie bo dwóch faworytów w boksie raczej nie ma

).
Ja na ten pojedynek czekam bardziej niż na Mayweather vs Canelo. Przede wszystkim zżera mnie ciekawość co Ruscy zrobią aby Saszka zabrał pasy Kliczce. Wpompowali przecież w to kupę szmalu. Nie wiem, czy Władek bierze swoje jedzenie, ale powinien. Tam mogą być naprawdę niezłe jajca. Zdrowy rozsądek mówi, że Kliczko przez KO, ale teraz uważam, że skończy się to wszystko zwycięstwem Powietkina na punkty. Cj Ross pokazała, że wałek nie ma granic. Tak więc do dzieła towarzysze Rosjanie ! Wystarczy, że Powietkin będzie szedł do przodu

Racja. Ruskie metody to perfidne metody.
Zdecydowanie najciekawsze starcie w HW od Wlad-Haye.
To trzeba zobaczyć. Osobiście stawiam na Włada ale Povietkina oczywiscie nie ma co skreślać bo nie sądze by przygotował się do walki jak z Huckiem tylko na 110% ! ALE WŁAD SWOIM LEWYM GO WYPROSTUJE.
Coś czuje ,że jak Povietkin dotrwa do końca , urwie z 2-3 rundy to towarzysze mu załatwią pasy
