Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Anthony Joshua
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wilder dałby trudną walkę Joshule i mógłby go znokautować.
(30-04-2017 05:18 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Ale z takim ciosem byłby niebezpieczny dla Antka, jak i zresztą dla każdego innego.
Antek też ma cios, a pod każdym innym względem jest lepszy. Wilderowi jest bliżej do Martina, niż do Joshui.

(30-04-2017 07:32 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Wilder dałby trudną walkę Joshule i mógłby go znokautować.
Co znaczy trudną? Na tym poziomie nie ma łatwych walk. A co do nokautu, to nigdy nie można go wykluczać, wszak ślepym kurom też czasem trafia się ziarno (Douglas-Tyson, Rahman-Lewis). Ale nie wiem jakich narkotyków musiałbym się nałykać, aby wyobrazić sobie wyrównaną walkę Wilder-Joshua.

(30-04-2017 07:32 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Joshule
Bitch, please...
Wilder był szkolony przez takiego footballiste Washingtona, wiec Joshua spokojnie wygrywałby z nim rundę za rundą. Inna sprawa że Wilder jest nieobliczalny i pojedynczym ciosem może zgasić światło, więc przez całą walkę wisiałoby nad Joshuą zagrożenie nokautem.
Jakoś w najbliższym czasie nie widzę walki Joshuy z Wilderem, bo zwyczajnie nie spina się to czasowo. Nawet jeśli Kliczko nie skorzysta z opcji rewanżu a Antkowi jakoś uda się spławić Ortiza, to jego kolejnym przeciwnikiem będzie zapewne Parker. Względnie jeszcze przed starciem z Parkerem zorganizują Anglikowi jakąś obowiązkowo-dobrowolną obronę z przeciwnikiem w rodzaju Pulewa, którego Antoni rozgniecie jak pluskwę, po czy jego obóz zacznie rozglądać się za kimś przynoszącym największe dochody. Zakładam, że kolejna walka może odbyć się pod koniec sierpnia lub na początku września, żeby jeszcze załapać się na Wembley i 90 tysięcy sprzedanych wejściówek. Przy takim układzie przeciwnikiem będzie albo Kliczko albo Parker, bo dają gwarancję, że wejściówki zejdą szybko i drogo.

Później kolejna walka w lutym, w tym wypadku pewnie w jakiejś hali, więc naprzeciw Antka może stanąć jakiś wyrób pulewopodobny a następna w okolicy czerwca. I tutaj potencjalnym przeciwnikiem mógłby być już na przykład Fury. Jeśli nie Tyson, to nawet Hughie. Przy obu opcjach bilety rozejdą się w kilka minut a reklamodawcy będą podgryzać sobie gardła o miejsce reklamowe na podeszwach butów przeciwników Joshuy. Na Wildera zwyczajnie nie ma tu miejsca, bo on ma teraz obowiązkową ze Stivernem, później będzie leczył kontuzje, bo pewnie połamie sobie na nim łapska, następnie dobrowolna obrona z Zimnochem, po której starć wiatraka z Alabamy nie będą chcieli oglądać nawet sędziowie, którzy będą te walki sędziować. Tymczasem Joshua będzie miał znacznie lukratywniejsze opcje Smile
Wystarczyłoby, że Joshua o raz za dużo przeszarżowałby, złapałby zawias jak wczoraj w trakcie piątej rundy i Wilder (o ile ciągle by stał) mógłby go znokautować, bo, co jak co, ale potrafi kończyć naruszonych rywali.

Anthony ciągle dopracowuje swój styl i musi popracować nad lepszą ekonomią rozkładania sił, ale na dzień dzisiejszy byłby i tak zdecydowanym faworytem z Wilderem. Wilder coraz bardziej "minimalizuje" swoje poczynania ringowe, czekając na dogodną okazję do przywalenia prawym cepem / prostym. Takie czekanie mogłoby się skończyć bardzo kiepsko dla Amerykanina przeciwko Joshui, który mógłby wjechać w niego, jak w masło. Jednak jeśli zaboksowałby tak, jak ze Stiverne, czyli dużo lewej ręki + praca nóg, tak jego szanse nieco by wzrosły - Brytyjczyk nie jest wybitny, jeśli chodzi o pracę nóg, a z Bomberem musiałby jednak skracać dystans, przez co ten zyskałby szansę na ulokowanie jakiejś kontry.
Cytat:Co znaczy trudną? Na tym poziomie nie ma łatwych walk. A co do nokautu, to nigdy nie można go wykluczać, wszak ślepym kurom też czasem trafia się ziarno (Douglas-Tyson, Rahman-Lewis). Ale nie wiem jakich narkotyków musiałbym się nałykać, aby wyobrazić sobie wyrównaną walkę Wilder-Joshua.

@redd odpowiedział na to pytanie.

Cytat:Bitch, please...

Wybacz, pisałem szybko na telefonie.
Super walka , nie spodziewałem się takiej.
Widać nawet w 11 rundzie że Kliczko w sytuacji stresowej chciał bronić się tak jak w poprzednich walkach tutaj to nie zadziałało.

Wilder coś tam zapowiadał że nawet może walczyć w UK , jednak nie sądzę aby szybko do tego doszło.
Wilder nie ma umiejętności do takiej walki. Kliczko przetrwał tyle czasu i był w stanie rywalizować ze względu na swoje umiejętności i doświadczenie. Wilder nie jest w stanie tak zawalczyć, jest słaby technicznie, nieskoordynowany i bardzo słaby w obronie. Na przeciętnych zawodników to wystarcza, ale walka z Joshuą czy Kliczką będącym w takiej formie jak wczoraj to jest zupełnie inna bajka. Obaj go spokojnie zestrzelą. Myślę że Kliczko powinien teraz właśnie zawalczyć z Wilderem albo Parkerem i odzyskać pas a potem ewentualnie walczyć rewanż. A już najlepsza opcja to Joshua-Wilder i Kliczko-Parker a potem rewanż Joshua-Kliczko o wszystkie pasy.
Walka o tytul po dwoch porazkach?dla mnie w porzadku...
"Zatańczymy" napisał Fury w kontekście walki z Anthonym.
Przekierowanie