Forum - BOKSER.ORG

Rafael Zumbano Love 9 maja dla Joszuy.

Nieźle. 3 tygodnie później walczy z Johnsonem. Widać, że zupełnie nie obawia się tego całego Raphael Zumbano Love mimo iż ten wytrzymał cały pojedynek z Shannonem Briggsem.

Kolejny efektowny nokaut dla AJ.

To nie są przeciwnicy dla Joshuy, nawet Johnson nie będzie, ,jego sprawdzić muśi, np Thompson, Perez, czy Takam.

Dzięki za przypomnienie Tar, zupełnie mi wyleciało z głowy. Obejrzałem dopiero teraz, faktycznie spokojna walka i efektowny nokaut.

na ps news, , leci powtórka gali w Birmingham.

Fajne, efektowne zwycięstwo, ale Zumbano Love to bokserskie zero, więc czekam cierpliwie na nieco lepszego rywala.
W sumie to nie rozumiem takiej zależności w polskim boks-necie. Jak Wilder lał bumów to wychodziły podejrzenia, że ma jakąś ukrytą wadę, ma szklaną szczękę etc., a jak podobną drogą idzie Joshua to jest wszystko git, a Antek jest idealny

Antek ma tych walk kilkanascie a nie 30.
Po drugie Wilder ciagle gadal o tym ze chce Kliczki, pasa itd.
Joshua nic takiego nie mowi, spokojne buduje kariere, jak gada o titleshocie to w persektywie dwoch lat i po stopniowym zwiekszaniu stopnia trudnosci.

Wilder nokautuje i zaczyna krzyczec. Joshua nokautuje a potem robi tarczowanie z trenerem zeby wykorzystac rezerwy energii.

Jasne, rozumiem to wszystko, ale po prostu nie podzielam póki co tych zachwytów nad Joshuą. Ja wiem, że mistrz olimpijski, atleta, wydaje się doskonały zawodnik, ale poczekajmy na lepszych rywali niż Zumbano Love, który pewnie od takiego Kownackiego lepszy nie jest.

Dokładnie, Josue można rozpatrywać na razie jako fajny talent, ale nic więcej, do tego trzeba wystawić nos poza walki z zawodowymi przegranymi.