(02-03-2014 12:46 AM)cop2 napisał(a): [ -> ]No coz kolego, Wilder byl/jest prowadzony przez GBP. Zyczylbys sobie, by twoj Masternak czy Proksa byli prowadzeni przez ta stajnie.
Hehe jeżeli Master miałby być prowadzony przez GBP dokładnie tak jak Wilder to już wole Sauerlanda...
Jutro Joshua walczy ze Sprottem. Czy to jest w końcu jakiś wartościowy rywal dla Joshuy i szansa na to, że walka potrwa dłużej niż 2 rundy? Popatrzyłem na statystyki Sprotta i wydaje się takim solidnym journeymanem. Co prawda ostatnio bardzo źle mu wyszła walka - poległ w 1 rundzie, ale w innych było lepiej, np. wytrzymał cały dystans z Heleniusem oraz 9 rund z Pulewem. Ciekawe, jak będzie teraz?
Joshua przez KO ,runda 2, Sprotta mogę nazwać ,journeyman na poziomie,ot tak,,
Nie ulega wątpliwości, że Joshua to wygra. Pytanie ile rund wytrzyma Sprott? Myślę, że kilka ma szansę.
Sprott jest już rozbity wytrzyma tyle rund ile Joshua zechce.
Sprott jest za miękki na to żeby wytrzymać. Błyskawiczne porażki ze Teperem, a tym bardziej z wracającym zza światów Meehanem, nie napawają optymizmem co do czasu jaki Sprott wytrzyma.
W takim razie, jeżeli Joshua tak szybko załatwi Sprotta, jak to wszyscy przewidują to w następnej walce powinni mu dać już kogoś silniejszego. Mam nadzieję, że nie prowadzą go Ci sami ludzie, co Wildera. Żal gościa po prostu... no i kibiców, którzy obejrzeli by sobie coś ciekawego.
Joshua jutro mógłby walczyć z Wilderem i przebić ten balon, ale niestety tak się nie stanie póki co.
O tym jakim ''talentem'' jest Joshua przekonacie się wszyscy jutro w walce z Sprottem.
Dla Wildera przeskok z Bumòw na Stiverna to będzie niemalże, jak przeskok z kucyka na Dorodną i zdobioną klacz