Wach też słabiej bije niż jak był u boku de Leona z witaminkami.
Wach nie bije słabiej tylko jest bardziej leniwy, z początku
kariery miał ochotę szybko kończyć bumów i Journeymanów
teraz w ogóle nie ma w sobie nawet nići zachęty, wyprowadza
ćiosy z przymusu. De Leon go opieprzał i zachęcał do agresji
a Wilczewski jak to sam podczas swojej kariery, czyli:
Jakość to będzie! A może wygramy, zawszę jest u niego
zajebiscie nie widzi błędów ten trener.
Ładny
gest Antka. Kupił BMW swojemu byłemu trenerowi. Komentarz szkoleniowca też jest niezły.
Hejterzy AJ modzą w pocie czoła. Jeszcze niedawno Deontay Wilder był bawełniarzem i papierowym mistrzem ale dzisiaj? No nie... takiego Joshuę robi z palcem w dupie. Nie mówiąc już o Ortizie czy Tysonie Fury'm.
Ja tymczasem zobaczyłbym walkę Joshui z Powietkinem.
Mój aktualny ranking HW wygląda tak:
1. Joshua
2. długo, długo nic
3. ex aequo: Kliczko, Fury, Wilder, Ortiz, Powietkin
Ja nie mogę się doczekać, aż Joshua wykręci jak szmatę pajaca z Alabamy. Ale znając życie, to "Bronze pants" będzie go unikał ile się da.
Bo ja wiem? Wilder zarabia śmieszne pieniądze, jak na mistrza HW, niewielu interesuje jego kariera, tak że nawet na swoim podwórku nie potrafi wyprzedać hali. Brytyjczycy byliby w stanie zapłacić mu naprawdę solidne pieniądze, jakich w Stanach na oczy by nie zobaczył i może to zachęciłoby go do walki.
Ciekawe za ile dałoby się wyciągnąć Wildera na Wembley? 10-12 mln dolarów?
(30-04-2017 04:52 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Ciekawe za ile dałoby się wyciągnąć Wildera na Wembley? 10-12 mln dolarów?
Bardziej mnie ciekawi nie za ile milionów, a za ile lat. Po co ma pchać się od razu na młodego, szybkiego jak błyskawica, górującego nad nim technicznie i potężnie bijącego Jushuę, skoro może przedtem z dziesięć razy obronić "mistrzostwo świata" z człapiącymi grubaskami.
Wynik walki Joshua-Kliczko był trudny do przewidzenia. Trudno też powiedzieć jak Antek poradziłby sobie z dobrze przygotowanym Furym. Ale chyba nikt się nie łudzi, że wyrównaną walkę dałby mu Wilder.
Ale z takim ciosem byłby niebezpieczny dla Antka, jak i zresztą dla każdego innego.