Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Anthony Joshua
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Z każdym z wyżej wymienionych bokserów Joshua miałby łatwą walką, ale jeśli już wybierać to skłoniłbym się ku Francuzowi, bo chyba jako jedyny nie wyszedłby po wypłatę lecz podjął walkę i przewalczył kilka rund.

A tak w ogóle w idealnym świecie byłby to Ortiz ale przez ten śmieszny pasek który posiada nie jest klasyfikowany w żadnym rankingu poza WBO. W ogóle ciekaw jest czy gdyby była możliwość takiej walki do Joshua odważyłby się wziąć to, moim zdaniem wciąż byłby faworytem ale miałby się czego obawiać
(10-04-2016 06:07 PM)redd napisał(a): [ -> ]kogo byście widzieli w pierwszej obronie Joshuy (powinno się pisać Joshui, ale nie lubię żeńskiej odmiany męskiego imienia)? W pierwszej kolejności, rozważałbym zwycięzcę walki Pulew vs Chisora. W drugiej kolejności widzę takich zawodników jak Duhaupas, Breazeale, Stiverne. Jakbym miał na kogoś stawiać, to na Francuza, choć nie chciałbym tej potyczki, bo lubię Johanna, a w tej walce dostałby lanie.
Ja najbardziej chciałbym go zobaczyć z Duhaupas bądź Hugie Fury. Stiverne i Pulew to też fajne opcje. Wink

A kogo się najbardziej obawiam na dziś dzień? Chyba Josepha Parkera.
Promotor Anthony'ego chce najpierw walki unifikacyjnej z Tysonem Furym a później dopiero Haye.

W takim razie Haye może za szybko się nie doczekać walki jeżeli Tyson i Joshua zmierzyli by się pod koniec 2016 roku. W przypadku zwycięstwa Anthonego w kolejce już będą czekać obowiązkowe obrony. Najprawdopodobniej z Josephem Parkerem i Luisem Ortizem. Z drugiej strony nie ma chyba, co tak dzielić skóry na niedźwiedziu bo przecież jest jeszcze Kliczko.
W każdym razie szykuje nam się okres wielce ciekawych zestawień,
nareszcie waga ciężka ożyła ,!

Z całym szacunkiem, do Władimira bo mu kibicowałem,
ale ta sytuacja w której on miał wszystkie pasy, i bronił je często też z rywalami nie dorastającymi
mu do pięt, sprawiła że waga ciężka po prostu gdzieś zgasła, i zainteresowanie zmalało
do granic nicości, no bo przecież co to była za podnieta że tak napisze, oglądać
w tv jak to Kliczko odprawia rywala po rywalu, a reszta zawodników z topu
mogła sobie tylko pomarzyć o jakichkolwiek wyzwaniach,

Wszystko zmienił tak naprawdę Fury, Wink pokonując Władimira i oddając pas IBF
otworzył nam drogę ,w której mamy trzy inne pojedynki o mistrzostwo w kròlewskiej dywizji,
Joshua vs Martin, Wilder vs Powetkin i jego rewanż z Władkiem Smile
a nie jak przedtem czekanie na jedna walke w roku gdzie stawką były cztery pasy Wink
zakończenie kariery przez Vita też na to wpłynęło , dzięki temu
wziął się taki Stiverne który otworzył drogę do pasa WBC
nowej gwieździe Wilderowi , dając się obić na dystansie 12 rund,

Trochę obciach, ale to napisze, fabuła jak w bajce, . Wink
Albo mi się wydaje (taka mała nadinterpretacja Wink), albo Oscar de la Hoya sugeruje na TT pojedynek Joshua - Ortiz w lipcu Angel
Dlaczego, po czym to wnioskujesz?

Cytat:Nowy termin walki i lista możliwych rywali Joshuy
Istnieje szansa, że nie 9, a 25 lipca dojdzie do pierwszej obrony tytułu mistrza IBF wagi ciężkiej w wykonaniu Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO). Promotorzy Anglika prawdopodobnie pozwolą kibicom uniknąć kolizji terminów z rewanżowym starciem Władimira Kliczki z Tysonem Furym.

Pojawiła się już nawet wstępna lista nazwisk pięściarzy, z którymi Joshua mógłby skrzyżować rękawice w lipcu. Promotorzy Brytyjczyka celują głównie w rynek amerykański.

- Nazwiska o których myślę to Bermane Stiverne, Eric Molina, Malik Scott i Johann Duhuapas, który jest z tej grupy być może najmniej znany, ale chyba najbardziej niebezpieczny jako pięściarz - tłumaczy Eddie Hearn z grupy Matchroom.

W sobotę Joshua znokautował w drugiej rundzie Charlesa Martina, zdobywając pas International Boxing Federation.
Fajnie, że padło już oficjalnie nazwisko Francuza. W sumie z tej czwórki to tylko bym nie chciał Joshuy zobaczyć z Malikiem Scottem.
Może sugerować, Hearn na to nie pójdzie, takie ryzyko na pierwszą obronę,.
Wilczku
Tak napisał Oscar na Twitterze
http://scr.hu/2fdt/zzexh
Faktycznie trochę to tajemnicze. Ale Ortiz musiałby wtedy zrezygnować z walki z Ustinowem.
Jak dla mnie to de la Hoya usiłuje w ten sposób wywrzeć na Hearna i Joshuę delikatną presję. Bo z taktycznego punktu widzenia zarówno Antkowi, jak i jego promotorowi taka walka w tym momencie potrzebna jest jak świni siodło. Poza prestiżem, którego już i tak mu ne brakuje, zyskać nie można niemal nic, za to stracić bardzo dużo, w tym również sporo zdrowia. Uważam, że na tym etapie na takie starcie nie ma żadnych szans a Oscar może sobie wypisywać na twitterze dowolne androny. Biznesowo też się takie starcie nie kalkuluje, gdyż o wiele większe pieniądze można by zyskać walcząc z Furym albo Hayem.

Jak na mój gust obecnie jedyną a i tak bardzo mglistą szansą na starcie Antka z Ortizem byłby nieprawdopodobny zbieg wydarzeń w stylu porażki Fury'ego z Władkiem, w połączeniu z jakąś wpadką drugiego z Anglików. Nie wiem, Haye obrywa jakiś lucky punch od tego albańskiego bumobija albo podłapuje kontuzję w stylu Głazkowa. Przy takim układzie walka z Ortizem faktycznie mogłaby być rozważana, chociaż jak dla mnie to jeśli byliby gotowi na Kubańczyka, to zamiast niego powinni wziąć zwycięzcę starcia Powietkin-Wilder. Ortiz to oczywiście znakomity bokser, ale tragedia z biznesowo-politycznego punktu widzenia. Co innego, gdyby był Polakiem albo Meksykaninem. Wtedy już pewnie posiadałby któryś z pasków, ale tak? Kto ma kupować PPV przy walkach z jego udziałem? Sama kubańska diaspora w USA to jednak za mało. Podsumowując - wystawiając swojego zawodnika przeciwko niemu Hearn byłby głupcem a nim nie jest Smile
Przekierowanie