10-04-2016, 06:24 PM
Z każdym z wyżej wymienionych bokserów Joshua miałby łatwą walką, ale jeśli już wybierać to skłoniłbym się ku Francuzowi, bo chyba jako jedyny nie wyszedłby po wypłatę lecz podjął walkę i przewalczył kilka rund.
A tak w ogóle w idealnym świecie byłby to Ortiz ale przez ten śmieszny pasek który posiada nie jest klasyfikowany w żadnym rankingu poza WBO. W ogóle ciekaw jest czy gdyby była możliwość takiej walki do Joshua odważyłby się wziąć to, moim zdaniem wciąż byłby faworytem ale miałby się czego obawiać
A tak w ogóle w idealnym świecie byłby to Ortiz ale przez ten śmieszny pasek który posiada nie jest klasyfikowany w żadnym rankingu poza WBO. W ogóle ciekaw jest czy gdyby była możliwość takiej walki do Joshua odważyłby się wziąć to, moim zdaniem wciąż byłby faworytem ale miałby się czego obawiać