Nie wiem czy Durodola nie byłby za groźny po takiej dłuższej przerwie, operacji i krótkim czasie na przygotowanie się pod przeciwnika?
Pewnie skończy się na Kubiczu
(13-03-2017 01:41 PM)redd napisał(a): [ -> ]Pewnie skończy się na Kubiczu
A ja nawet z chęcią bym zobaczył walkę Główki z Kubiczem. Ciekawe, jakby Głowacki sobie poradził na tle Cieślaka i Masternaka.
A moim zdaniem to już się robi nudne. Jedynie walka Głowackiego w tym roku z jakimś polskim CW by to rekompensowała.
Waśilewski zdradził że przeciwnikiem Głowackiego w Legionowie 22 kwietnia będzie Amerykanin. Nazwisko
wkrótce.
Ciekawe. Brian Howard?, Isiah Thomas?
Stawiałbym na Stivensa Bujaja, który już kiedyś gościł w Polsce w charakterze sparringpartnera (nie pamiętam kogo). To byłby niezły przeciwnik na przetarcie po porażce z Usykiem. Mam nadzieję, że rywalem nie okaże się typowy journeyman Garrett Wilson.
Amerykaniec okazał się Namibijczykiem. 22 kwietnia Krzysztof Głowacki zmierzy się z
Vikapitą Meroro.
Nie podoba mi się ten rywal choćby dlatego, że można go uznać za journeymana. Śliski, dobry technicznie zwłaszcza w obronie, odporny na cios, nastawiony wyłącznie na przetrwanie, a nie walczący o wygraną. Słowem gwarancja nudnej, żmudnej, pełnej klinczów i przepychanek walki zakończonej zwycięstwem Głowackiego. Jedyne znaki zapytania, to czy na punkty, czy przed czasem i w której rundzie. Kudriaszow skończył Meroro w 6 rundzie, ale potem Lerena w 5, z czego można wnioskować, że Namibijczyk jest już porozbijany.
Głowacki na undercardzie ZIMNOCHA ja pierdole XD.