Tysona to mi zajebiście żal. Dwie tak duże walki mu przepadły, dwa ciężkie obozy i duże pieniądze do wyjęcia. Niesamowity pech.
@Sander
Pech, albo Bóg czuwa nad tym głupkiem i drugi raz ochronił go od wpier*olu.
Raz na pewno, bo z Chisorą to już nie było aż tak pewne. Ale z Hayem było.
@RedHawk
Myślisz, że Chisora pobiłby Fury'ego?
Mnie zupełnie walka Fury-Ustinov nie kręci....choć faktycznie mogło być gorzej...
@Sander
Nie wiem, widocznie Bóg tak uważał
Ustinov jest o tyle dobry, że nie będzie bicia cruisera i prawdopodobnie nie padnie zbyt szybko. Pytanie tylko, czy coś ugrać czy może wyjdzie dać się obić. Ale w sumie jakby miał dawać się obijać to zrobiłby to już z Tuą. Jego promotorem jest chyba z tego co pamiętam K2, więc tu chyba żadne podkładanie też nie wchodzi w grę. Widocznie jest przygotowany, bo jednak jakieś tam ratingi w tym HW ma i jakby wszyscy wiedzieli, że nie ma żadnych szans to pewnie by nie wyszedł. Klimat mu się udzielił z obozu Chisory
"Być może Ustinov trenował do walki ze mą. Nie wiem przecież co działo się za kulisami. Nie wykluczone, że Chisora wcale nie miał zamiaru ze mną walczyć, a moje nazwisko zostało wykorzystane tylko do tego, aby sprzedać bilety na tę galę. Ustinov mógł trenować do walki z mną. Z tego co wiem to sparingpartner Mariusz Wach był obecny na sali treningowej praktycznie każdego dnia. Myślę, że to mógł być spisek przeciwko mnie. Myślę, że w ten spisek mogli być zaangażowani bracia Kliczko, ponieważ oni nie chcą ze mną walczyć i unikają takiej możliwości." - powiedzial Fury.
Chyba tylko jego umysł potrafi takie coś wymyślić. Aż mi się przypomina Amir Khan prowadzący "prywatne śledztwo" po swojej walce z Petersonem, gdy oskarżył jakiegoś "ciemno ubranego człowieka" o kontrolowanie kart sędziowskich, a okazało się, że to był supervisor WBA
Można się śmiać z teorii Fury'ego, a tymczasem Ustinov wnosi na wagę najmniej od bardzo dawna - bodajże 10 kilogramów mniej niż wniósł do Puleva.
Obaj wyglądają tragicznie, ale jednak Ustinov w końcu chyba zaczął trenować. Już na konferencji prasowej odniosłem wrażenie, że jest jakiś "szczupły". No ale Ustinov w dużej mierze jest takim "bykiem" z natury, to raczej nie jest człowiek, który może osiągnąć 109 czy 108 kg jak Kliczko. Całkiem dobra walka się zapowiada, bo Tyson w formie na pewno nie jest a Ustinov wyszedł tu z formą życia
Przygotowań i sparingów pod danego przeciwnika tym nie zastąpi, ale przynajmniej jest przygotowany. Może się okazać, że będzie ciekawiej niż wszyscy przypuszczają.