Forum - BOKSER.ORG

Chyba dotarło po wczorajszym ważeniu do Fury'ego, że Ustinov się przygotował.

Dla mnie to trochę skandal. Sporo stracił Fury w moich oczach. Najpierw zarzuca Chisorze, że ten złamał rękę, bo się go przestraszył, a sam wykręca sie chorobą Hughiego. Nie z takimi problemami na głowie bokserzy walczyli. Bądźmy poważni.
Nie lubię tak mówić, ale on chyba po prostu obawiał się dziś przegranej, czyt. obsrał zbroję.

Chambers panowie też "obsrał zbroję"

Taki dzień. Z gali w USA też już ktoś wyleciał, na szczęście nikt z głównych walk. Ech, gdzie się podział ten profesjonalizm. Pomyliło im się wszystkim. To nie jest jakiś koncert nastoletniej gwiazdki, która ma focha i nie wyjdzie, tylko gala bokserka, poważne wydarzenie. Trochę profesjonalizmu i dojrzałości by się jednak przydało. Samo wyjście do ringu czy odbycie się walki to chyba troszku minimum z minimum, choćby tego mogliby się trzymać.

Teraz tylko czekać , aż Perez/lub Jennings wycofa się z walki aby potrzymać wujaszka Fury'ego za rączkę, na zmianę z Tysonem i Chambersem XD.

Ja odnoszę wrażenie, że mało jest osób w boksie, które mogłyby być podawane jako wzór prawdziwego sportowca. Nieprofesjonalne podejście do kibiców, a przede wszystkim fatalna forma fizyczna wielu pięściarzy są przyczynami takiej sytuacji. Ja nie rozumiem jak bokser może przystępować do walki ewidentnie "zalany". Rozumiem, że to nie jest może kluczowy czynnik w tym sporcie, ale chodzi o sam fakt. Kolejną sprawą są ciągłe problemy z robieniem wagi. Limit ustalony na długo przed walką, a zawodnicy mają to ewidentnie w dupie. Bo się zapłaci karę, bo się dogada, itp. Ile oni ważą w tak zwanym okresie "nietrenigowym"? 20 kilo ponad limit? Brak słów. Mam wrażenie, że wielu "sportowców" poza tymi kilkoma tygodniami przed walką ma trudności z ruszeniem dupy, a z żołądka robią ewidentny śmietnik. Ktoś powie: "Kim ty jesteś, żeby ich krytykować?". Ja powiem tak, dużo jest często śmiechów z tzw. pakerów, a ci pakerzy do diety i ćwiczeń często przykładają się najbardziej ze wszystkich sportów. Tak samo jest z innymi amatorami, którzy chcą poprawić formę. Oni muszą cały czas żyć na sportowo, a panowie bokserzy nie. I potem wychodzi taki tłuścioszek i mówi, że to jego "naturalna" waga. Cokolwiek to pojęcie oznacza. A co do tego, co dzisiaj wyszło, to już dajmy spokój z Furym, ale Chambers to pojechał po bandzie. Co ta za wymówka, że brak pierwszego trenera? Kpina.

Koniec wywodu. Wkurzyłem się

Gala w Anglii to póki co największa kicha jaką kiedykolwiek w życou śledziłem. Przez 3 i pół godziny, zaprezentowano trzy sześciorundowe pojedynki, reszta to reklamy... Po walce Smitha już 45 minut bez walki... Czekam na Saundersa, ale daję sobie póki co spokój, jakby ktoś widział jak wchodzi na ring niech da cynk Chociaż w takim tempie to może jakoś w przyszłym roku go zobaczymy między linami.

No i przegapiłem. I niespodziewanie wygrał to Billy przed czasem.

W sumie fajna walka Blandamura vs Saunders. Na mojej karcie było 4:3 dla BS, ale Włoch radził sobie naprawdę dobrze. W 8 rundzie miał nawet sporą przewagę, ale zbyt się podniecił tym że dobrze mu idzie, odkrył się przy ataku, dostał czyściocha i było po zabawie. Saunders mnie nie przekonuje, w ogóle. Myślę, że cokolwiek więcej niż EBU jest poza jego zasiegiem.

Eubank Jr - fajny zwierz, zniszczył Chorwata w pierwszej rundzie. Trochę bawią mnie te jego naburmuszone miny po walce

No, miesiac do walki, Fury nakreca atmosfere: http://www.bokser.org/content/2014/10/29...mobile.jsp
co by nie mowic to gadane ma. Mysle ze bedzie tak jak mowi i skonczy sie TKO na Chisorze. A potem juz Kliczko-Fury o WBO i detronizacja Ukrainca