Zacznijmy od tego, że mobilność Fury'ego pozostawia wiele do życzenia. Zasięg ? Jest, owszem, problem w tym, że Fury z niego mało korzysta. Argument o szczęce nie jest słaby, bo dajmy na to, gdyby Wach miał odporność Fury'ego to padłby w 1, 2 rundzie i nie zadałby w V rundzie tego słynnego ciosu, pomijając oczywiście, że nie był nokautujący. Im lepsza odporność tym więcej szans na lucky punch.
Fury ma po prostu największe szanse na lucky punch ze względu na warunki fizyczne i stąd się biorą jego "szanse na zwycięstwo". Zawodnicy typu Lepaia nawet nie mają szans go tknąć, a Fury jednak będzie miał możliwość dosięgnięcia Kliczki. Przegra sromotnie, ale na pewno nie będzie to taka walka, że Fury nigdy nawet nie będzie blisko dosięgnięcia Kliczki, jak w poprzednich walkach mistrza, gdzie trafienie choćby w rękawice Kliczki było sukcesem dla jego rywali.
A Chisora-Fury to wielka niewiadoma, walka dwóch kompletnie nieprzewidywalnych zawodników znanych z zaskakujących zachowań na ringu jak i poza nim. Bywają też nieprzygotowani. Trochę więcej będzie można po ważeniu, ale najprawdopodobniej obaj będą w dobrej formie. Ale nawet wtedy zostanie ogromna doza nieprzewidywalności tej dwójki. Ja bym tutaj nie postawił pieniędzy. A jeżeli bym musiał to na jakieś NC czy ND
Liczę na Chisorę, ale tu na prawdę niczego nie da się przewidzieć.
Witam, Panowie. Właśnie się zalogowałem na forum, dzięki zaproszeniu od Sandera. Co do samej walki kibicuję Chisorze. Uważam, że ma szanse nawet na zwycięstwo przed czasem, ale musi być dobrze przygotowany kondycyjnie. Fury jeżeli będzie tak wyglądał jak w ostatniej walce, to przegra.
Dodam, że nie znoszę Tysona, więc moja opinia jest dość subiektywna.
Mnie ten pojedynek jakoś w ogóle nie porywa, chociaż samo zestawienie pod względem sportowym jest bardzo atrakcyjne. Właściwie tutaj może zdarzyć się wszystko, szczególnie że w ringu mamy nieprzewidywalnego Furyego i Chisorę, który wydaje się być tylko odrobinę bardziej zrównoważony od swojego rywala. Faworytem jest Fury, ale nieznacznym - liczę, że Chisora sprawi niespodziankę.
Witaj @Slayer
Mnie również ten pojedynek jakoś nie jara, choć zaraz po ogłoszeniu rewanżu byłem bardzo zadowolony. Może im będzie bliżej walki, tym bardziej się tym zainteresuję?
Zestawienie bardzo dobre, jak by nie patrzeć, to jest to pojedynek dwóch gości z czołówki, a wygrany będzie mógł w pełni zasłużenie uganiać się za Kliczką.
Lubię Chisorę, ale jednak warunki, siła fizyczna i nieprzewidywalność Fury'ego mogą wziąć górę. Swoją drogą według mnie Fury nie pokazał jeszcze wszystkiego co potrafi, ciągle czekam na pełny widok jego ringowego potencjału, walka z Chisorą może nam to pokazać.
Trzeba poczekać na ważenie,faworytem wydaje się być Fury,Chisora zaczyna być zajechany.W sumie wynik mi obojętny,u buków mogą być fajne kursy
Jeżeliby już założyć, że nie będą się działy żadne cuda i wszystko się odbędzie w normalny i sportowy sposób jak zwykła walka to lekkim faworytem jest Fury, bo Chisora pokazywał ostatnio niepokojące objawy. Szczególnie odporność mu mocno siadła, a Fury bije bardzo mocno i nieczysto. Chisora z walki z Heleniusem lub z Kliczko rozniósłby Tysona w pył, ale teraz to już wcale nie można być pewnym jego dyspozycji, a już na pewno odporności. Sam Tyson też nie ma dobrej odporności, ale Chisora nie bije aż tak mocno.
Wystarczy, że Fury przygotuje się profesjonalnie do walki z Del Boyem i to wystarczy...
Jeśli natomiast będzie wyglądał tak jak podczas swej ostatniej potyczki a Chisora zrobi formę to może być ciekawie, choć na to bym specjalnie nie liczył. Faworytem Tyson Fury.
@Slayer85
Witam nowego kolegę.
Faworytem jest Fury, ale z nim to może wszystko się wydarzyć
Ostatnio Dereck naśmiewał się z cygańskich korzeni Tysona. Ciekawe jaki byłby lament gdyby Fury mu odpowiedział " przecież to murzyn, czego można po nim się spodziewać". Jednak nic nowego, Fury wygląda na białego to można go obrażać
.