No i bardzo dobrze. Cenię dużą liczbę transmisji boksu w Polsacie, ale trochę drażnią mnie te ich gorzkie żale przy każdej dużej walce, jak to im nie opłaca się nic pokazywać i trzeba dać PPV. Walka w otwartej telewizji sprawi, że wreszcie cała Polska usłyszy o Fonfarze, a pokazanie "walki stulecia" też będzie świetną promocją boksu. Mogliby dać jednak powtórkę w bardziej przystępnej godzinie.
Ja o Polsacie złego słowa nie powiem, jeśli chodzi o boks. No, może oprócz "Punchera", który miał być programem na wzór "Cafe futbol", a wyszedł cotygodniowy blok reklamowy gal bokserskich pokazywanych na Polsacie. Nie przesadzajmy znowu z tym PPV. Na początku faktycznie przeginali, ale teraz jak puszczą jedną galę w PPV w roku, do tego tak kapitalną jak PBN III, no to naprawdę nie ma tragedii.
Fajnie by było, jakby TVP była konkurentem PS o gale bokserskie. Ale mam wrażenie, że przez takie szaleństwa szybko wyprztykają się z pieniążków i znów będziemy oglądać u nich tylko "Opalachów".
Dla mnie to co się teraz dzieje w TVP to absolutny wyjątek. Oni chyba nie mają miejsca w ramówce ani pieniędzy na jakieś szaleństwa (Polsat jeszcze może to sobie nabić reklamami).
Zrobili dobry biznes, bo pokazali Fonfarę, a Polsat nie stać było na pojedynek 2 maja, ale kolejna gala w publicznej to chyba będzie pojedynek Polaka o mistrzostwo świata -> możliwe że znowu boks wróci za sprawą Fonfary.
Ew. Szpilka z kimś ciekawym i w miarę znanym w PL (Arreola) jeśli będzie tani, to pójdzie na tvp.
Ale w dłuższym aspekcie raczej nic się nie zmieni -> Polsat rządził i rządzić będzie jeśli idzie o boks (nie żeby konkurencja była wielka).
No niestety dla mnie pewnie po 2 maja wszystko wróci do normy czyli do Polsatu...Ciekawe jaka była oglądalność na TVP w szczytowym momencie.
Swoją drogą jestem ciekaw co sobie Kmita pomyślał jak zobaczył że Fonfara,który większość,a przynajmniej te ostatnie(czyli najważniejsze) walki stoczył na Polsacie,odniósł największe swoje zwycięstwo po walce życia.
Ja oglądałem na streamie, dlatego pytam się was jak tam się spisał Szczęsny?
, w szczytowym momencie, czyli w 9 rundzie dał upust emocji?
Komentarz na plus, Szczęsny i Sosnowski dają radę. Zauważali ciosy Chaveza, co na Polsacie czasami wygląda dziwnie, bo podkreślane są zasługi 1 zawodnika, a drugi jest pomijany. Wiadomo, można było wyczuć, że walczy rodak, ale nic w tym złego
Fajny, obiektywny i co ważne merytoryczny komentarz, przynajmniej w moim odczuciu.
Popieram @Kostka,bardzo przyjemnie się panów słuchało.Ciekawy jestem duetu Pindera-Szczęsny ale obawiam się że mógłby się chłopak spalić przy Januszu.
Pindera swoim aż za spokojnym komentarzem by stłamsił Szczęsnego, tak jak piszesz. A Albert o dziwo jak na początkującego mimo wszystko komentatora, też potrafi się wydrzeć i podkręcić emocje razem ze Szczęsnym. Szkoda, że tak mało TVP ma boksu, bo jeszcze trochę czasu i mogłaby się ta para rozwinąć, coś jak Juras-Janisz
Swoją drogą, oglądalność na poziomie 250 tys. ludzi dość marna. Szkoda, że tylko tyle osób widziało to na żywo.
Wszystko się rozbija o czas,Andrzej jeszcze nie ma takiego statusu jak Andrzej z ciężkiej,pozatym typowy Janusz w niedziele lubi pospać,5 rano to tak nie za bardzo.
