Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Saul Alvarez (Canelo) vs Gienadij Gołowkin (GGG) 16.09.2017 Las Vegas
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
@Kubala
Orozco - Lopez nie oglądałem, ale Escandon - Cave przypominam sobie dobrze. Oczywisty wałek, ale fizycznej deklasacji Escandona w tej walce nie było. Choćby z tego powodu, że Cave to waciak bez ciosu.

Co do Canelo, to uważam go za boksera bardzo dobrego, ale niezdolnego do przekroczenia poziomu, za którym zaczyna się wybitność. Jeżeli przymierzymy go do wagi średniej, to postawiłbym go gdzieś obok Lemieux, Lee i Saundersa, ale na pewno poniżej Jacobsa i Jermalla Charlo. Nie wykluczam ewentualności, że Gołowkin uczciwie przegra z Canelo, ale może się to stać jedynie w przypadku jego schyłku i słabej formy. Optymalny Gołowkin to bokser o klasę lepszy od optymalnego Alvareza.
Może faktycznie Cave nie zdominował jakoś mocno fizycznie Escandona, ale jednak Oscar nie istniał i tak naprawdę przez całą walkę tylko zbierał ciosy na twarz. Orozco jest jednak lepszym przykładem, bowiem Lopez już miał czym uderzyć i zupełnie rozbił mu twarz. Pamiętam to doskonale, ale nie mogę nigdzie znaleźć zdjęcia po walce. Jeśli masz ochotę, to zerknij na skrót walki i przy decyzji sędziowskiej powinno być wszystko widać. Ja niestety nie mam jak dokładnie sprawdzić, bo mam za słaby internet, żeby oglądać materiały w tej jakości.
http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2016...two-wideo/

Natomiast co do samej walki, to oczywiście trzymam kciuki za Gołowkina, ale nie wierzę, żeby pozwolili mu wygrać, a sama różnica w umiejętnościach nie jest tak wielka po stronie Kazacha, żeby zupełnie rozbić, zdominować i znokautować rywala, nie dając sędziom (czy to ringowemu, czy punktowym) okazji do wypaczenia wyniku.
Rzeczywiście wygląda na gruby wał, chociaż Orozco wygrał chyba dwie pierwsze rundy i ostatnią. Generalnie jednak ta walka miała charakter półdystansowej bójki, w której obydwaj sporo inkasowali (Orozco na pewno znacznie więcej). W pojedynku Gołowkina z Alvarezem spodziewam się natomiast walki na dystans, w której GGG będzie dość bezkarnie karcił Canelo. No, ale pożyjemy zobaczymy. Nie jest to walka, której przebieg łatwo przewidzieć.
Typują zawodnicy i nie tylko.



[Obrazek: 1401d7001251.jpg]

Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO) zameldował się na kontrolnym ważeniu przed sobotnią walką z Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO). Kazach na 7 dni przed pojedynkiem był już bardzo blisko limitu wagi średniej, przekraczając go zaledwie o 4.4 funta.

Ile w tym samym czasie ważył rywal "GGG", czyli Saul Alvarez? Tego się nie dowiemy. Ważenie na tydzień przed walką to zarządzenie federacji WBC, której mistrzem jest Gołowkin. Canelo zadeklarował jednak, że jeśli pokona w sobotę boksera z Kazachstanu, to odbierze mu pasy IBF i WBA, a trofeum WBC go nie interesuje. Meksykanin nie zamierza więc wypełniać żadnych obowiązków wobec World Boxing Council.
http://www.boxing.pl/forum/newsy/48719-z...anelo.html
Golovkin jak zawsze w normie. Alvarez też sobie bez problemu poradzi. Wątpię żeby ważył więcej niż 166-167 funtów. Wniesie 159 na ważenie i 175 na ring Wink

Ja z jednej strony nie mogę się doczekać, ale z drugiej boję o Kazacha. Jak Alvarez ma to wygrać to najlepiej przez nokaut roku. Jak obejrzę walkę podobną do tej z Cotto, gdzie Golovkin będzie szedł i bił, a Alvarez pykał z dystansu ciągle się cofając, bez żadnego spięcia itd. A potem obejrzę jakieś 117-111 Alvarez to padnę (i nie wstanę w niedzielę, a muszę). Walki nie będę punktował bo jestem tak negatywnie nastawiony do Alvareza, że to nie ma sensu. Chciałbym rudego na deskach albo po prostu poczytać w niedzielę komentarze w tonie, że wynik odzwierciedla to co działo się w ringu.

Typ życzeniowy, Golovkin przed czasem. W końcowych rundach, dzięki zwierzęcej sile oraz faktowi, że Alvarez postanowi jednak podejść do sprawy półdystansowo.
(11-09-2017 05:32 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Chciałbym rudego na deskach albo po prostu poczytać w niedzielę komentarze w tonie, że wynik odzwierciedla to co działo się w ringu.

O to to. Niech wygra lepszy, ale w uczciwy sposób!
Kenny Bayless sędzią ringowym, czyli tak jak podejrzewałem. Nie jest to zły sędzia. Punktowi to Adalaide Byrd (jakieś kontrowersje ma ale np. punktowała 48-47 dla Khana w walce z Canelo, podczas gdy jakieś Throwbridże miały 46-49), Dave Moretti (zawodowy złodziej) i Don Trella (np. 116-111 w walce Cotto-Clottey, czyli lekki odjazd, choć nic więcej nie kojarzę). Kojarzy mi się to nazwisko ale nie wiem skąd. Także skład jest stały dla takich walk i jak można było się spodziewać, Gołowkin ma -5 pkt na starcie. Choć to jeszcze nie jest najgorsza opcja, bo jakby dowalili do Morettiego jeszcze np. wspomnianego Trowbrigde to już nie byłoby nadziei. A tak to jeszcze jest jakaś tam szansa.
(11-09-2017 08:52 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Kenny Bayless sędzią ringowym. [...] Punktowi to Adalaide Byrd, Dave Moretti i Don Trella.

No i dupa...Sad
Adalaide Byrd widziała 119:109 dla Usyka z Głowackim. W innych walkach punktowała różnie. Czasami odmiennie od pozostałych 2 sędziów. Ja jednak myślę, że mafie sędziowskie działają w ten sposób, że wszyscy 3 są w zmowie, ale ustalają (losują) pomiędzy sobą, kto tym razem robi wałek. Zwykle jest 2 złodziei i 1 "uczciwy", ale ponieważ zmieniają się w tych rolach, to trudno ich jednoznacznie zdemaskować.

Dotychczasowe sędziowanie ringowe Kenny'ego Baylessa o niczym nie świadczy. Tony Weeks też miał dobrą opinię, a w walce Ward - Kowalow nagle oślepł i nie widział mnóstwa ciosów poniżej pasa, łącznie z tym finalnym.

Ciężkie zadanie stoi przed Gołowkinem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie