Przy uczciwym sędziowaniu GGG wygra na punkty, ale walka blisko remisu. No chyba, ze uda się znokautować Klaunelo co jednak łatwe nie będzie bo co by nie mówić to Alvarez to klasowy bokser, który ma co najmniej dobrą odporność.
Dla mnie walka bez faworyta. Jacobs pokazał w boksie GGG wiele luk, które pięściarz tak wysokiej klasy jak Canelo może spokojnie wykorzystać. Nie przepadam za Alvarezem, a raczej za otoczką panującą koło jego osoby, ale na dzisiaj w wagach średnich to jedyny pięścirz, który może ograć Kazacha. Spodziewałbym się równego pojedynku, który pójdzie wysoko na punkty dla Meksykanina.
I taki na ten moment byłby mój typ. Canelo PTS.
Golovkin zza lewego prostego powinien wypunktować Alvareza. Jacobs obnażył Kazacha, jednak sposób w jaki zawalczył jest przez Alvareza nie do powtórzenia ze względu na na warunki fizyczne.
Gołowkin z 2 ostatnich walk to Gołowkin boksujący "na skróty", co paradoksalnie obróciło się przeciwko niemu, bo z Jacobsem musiał męczyć się 12 rund i wygrał mało przekonująco. To jest pułapka, w którą wpada wielu bokserów nawet z najwyższej półki dysponujących mocnym ciosem. Zamiast boksować najlepiej, jak umieją i liczyć że nokaut sam przyjdzie, starają się ten nokaut wymusić jak najszybciej. To może się udać z bumem, ale nie z dobrej klasy przeciwnikiem. Ja jednak pamiętam Gołowkina boksującego zupełnie inaczej, technicznie, spokojnie, bez napalania się na szybkie zakończenie walki. Jeżeli tak zaboksuje z Alvarezem, to go tak zdeklasuje na punkty, że najbardziej bezczelny sędzia oszust nie będzie w stanie jego zwycięstwa zakwestionować. A nokaut nie musi być warunkiem wygranej.
Lokalizacja nie jest jeszcze potwierdzona (w razie czego zedytuję tytuł). Oprócz Las Vegas wchodzą do gry Nowy York, Wembley, Estadio Azteca i ten cały kowboj-stadion gdzieś tam, gdzie ciągle mają być jakieś mega walki a nigdy ich nie ma
Alvarez ma prawo do reważnu, GGG takiego prawa nie ma.
Jeszcze z ciekawostek, ta walka zabrała datę Floydowi, który wstępnie na 16.09 był umówiony z McGregorem. Potwierdził to Dana White.
Historia zatoczyła koło bo przez walkę Floyda z Pac-Manem Alvarez musiał przesuwać datę potyczki z Kirklandem.
Walka w 160 lbs, bez limitu w dniu walki.
A skąd wiesz ,że go zdeklasuje?
Potrafisz przewidziec przyszłośc?
Ja nie zaryzykowałbym postawienia takiej tezy.
W tej walce może zdarzyc się wszystko
(10-05-2017 06:32 PM)RSC-2 napisał(a): [ -> ]A skąd wiesz ,że go zdeklasuje?
Potrafisz przewidziec przyszłośc?
Ja nie zaryzykowałbym postawienia takiej tezy.
W tej walce może zdarzyc się wszystko
Masz racje! zamykamy ten dział forum! Walki komentować można jedynie po ich odbyciu.
W sumie trzeba by zostawić jedynie dział "Historia boksu"...
RSC-2, wszystko dobrze u ciebie? Bo coś ostatnio nie jesteś w formie i martwię się
(11-05-2017 11:56 AM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]RSC-2, wszystko dobrze u ciebie? Bo coś ostatnio nie jesteś w formie i martwię się
Faktycznie RSC ostatnio co nie napisze to niemal kompromitacja.....tutaj, w temacie politycznym, w piłkarskim również...
RSC koleżko weź się zresetuj
.